Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Delegacje posłów. Sikorski o swoich podróżach, gdy był ministrem

0
Podziel się:

- Jeździłem prywatnym samochodem, żeby rozdzielić funkcję posła i ministra. Gdybym tak nie robił, to bym usłyszał, że korzystam z transportu ministerialnego do zadań politycznych.

Delegacje posłów. Sikorski o swoich podróżach, gdy był ministrem
(Ministerstwo Spraw Zagranicznych / Flickr (CC BY-ND 2.0))

Marszałek Sejmu Radosław Sikorski powiedział, że wykorzystywał jedną trzecią limitu kilometrowego przeznaczonego na podróże krajowe posła.

[Aktualizacja 12:53]

Tygodnik _ Wprost _ napisał, że Sikorski jeszcze jako minister spraw zagranicznych, a także minister zdrowia Bartosz Arłukowicz i wiceminister zdrowia Sławomir Neumann pobierali z kancelarii Sejmu pieniądze jako zwrot kosztów za używanie prywatnych aut do poselskich wyjazdów. W przypadku Sikorskiego - zaznacza tygodnik - działo się tak, choć jako szef MSZ miał do dyspozycji samochód służbowy i ochronę BOR.

_ - Chcę powiedzieć, że - jak państwo posłowie pewnie zaświadczą - limit kilometrowy na podróże krajowe w Sejmie jest niewysoki, łatwo go przekroczyć; ja osobiście wykorzystywałem jedną trzecią tego limitu _ - powiedział Sikorski, który przebywa we wtorek z jednodniową wizytą w Finlandii.

Dla porównania Sikorski powołał się na rozliczenia wicemarszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (PiS). _ - Pan marszałek Kuchciński w dwa lata tej kadencji rozliczył tyle, co ja w 7 lat, w czym nie ma nic nagannego, bo jego okręg wyborczy jest jeszcze dalej od mojego. Po prostu, tak jak ja, czasami pewnie jeździł samochodem służbowym, a czasami prywatnym _ - powiedział marszałek Sejmu, podkreślając, iż jest to zgodne z przepisami.

Sikorski wskazywał, że posłowie pełniący jednocześnie funkcje ministrów starają się zawsze rozdzielać te obowiązki. - _ Gdybyśmy tego nie robili, to można by nam postawić odwrotne zarzuty - że korzystamy z transportu ministerialnego do politycznych czy poselskich zadań _ - zauważył.

Sikorski oświadczył też, że chce _ skorygować mit _ jakoby 24-godzinna ochrona Biura Ochrony Rządu oznaczała, że funkcjonariusze BOR z nim mieszkają. _ - To nie jest prawda. To prawo oznacza, że funkcjonariusze są w swoich miejscach dyslokacji, czy to w Warszawie, czy w okręgu wyborczym, a ja mam swoje życie _ - zaznaczył.

Marszałek Sejmu poinformował także, że Prezydium Sejmu zastanawia się nad wprowadzeniem systemu, który byłby przejrzysty oraz umożliwiał parlamentarzystom i ministrom _ pokazywanie rzetelności _. _ - Dziś jest to trudne _ - ocenił. Sikorski poprosił również o to, by _ spraw sejmowych nie komentować w takiej atmosferze domniemania winy _. Jak mówił, _ zdecydowana większość parlamentarzystów, prawie wszyscy, robi dobrą robotę dla kraju, dobrze nas reprezentuje za granicą i rzetelnie się rozlicza _.

Sikorski pytany był podczas briefingu o powołanie w Sejmie pełnomocnika ds. procedur antykorupcyjnych. Marszałek Sejmu zapowiedział to w listopadzie, w efekcie kontrowersji wokół służbowego wyjazdu trzech posłów: Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego do Madrytu. Posłowie ci zostali wyrzuceni z PiS.

Sikorski powiedział, że pomysł powołania pełnomocnika _ ewoluuje _. - _ Ja przypomnę, skąd on się wziął. Zarówno w Ministerstwie Obrony Narodowej, gdzie są wielkie przetargi, jak i w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, gdzie emocje budzi proces wydawania wiz, takich pełnomocników ustanawiałem _ - dodał.

Jak mówił, w przypadku pełnomocnika w Sejmie pomysł ewoluuje w kierunku zaproponowanym przez poselską komisję etyki. - _ Mianowicie rzecznika dyscypliny poselskiej. Ale żadne decyzje jeszcze nie zapadły, jestem w tej sprawie w dialogu z komisją etyki _ - zastrzegł Sikorski.

Po publikacji w tygodniku Wprost usunięcia Sikorskiego z PO oczekuje PiS. Według rzeczniczki obecnego marszałka Sejmu Małgorzaty Ławrowskiej, sprawa była już wielokrotnie wyjaśniana.

PiS idzie na wojnę

Zgodnie z zapowiedzią PiS nie odpuszcza sprawy korzystania przez Radosława Sikorskiego z ryczałtu na prywatny samochód.

Szef Klubu Mariusz Błaszczak wystąpił do szefów MSW i MSZ oraz do samego marszałka Sejmu o udostępnienie dokumentów, które mają pokazać prawdziwość jego deklaracji.

Rzecznik PiS Marcin Mastalerek skrytykował premier Ewę Kopacz, która jego zdaniem nie zdała testu.

Testem na standardy obowiązujące w PO miała być reakcja na wczorajszy apel PiS aby jako przewodnicząca Platformy usunęła z partii Radosława Sikorskiego.

We wnioskach do marszałka oraz do ministrów Piotrowskiej i Schetyny Mariusz Błaszczak powołuje się na opisany przez media _ proceder, w ramach którego Radosław Sikorski, mimo iż przez ostatnie lata korzystał z ochrony i transportu Biura Ochrony Rządu, deklarował korzystanie z prywatnego samochodu w celach służbowych, to jest do wykonywania mandatu posła. W ten sposób marszałek Sikorski obciążył podatników wydatkami kilkudziesięciu tysięcy złotych _.

W pismach do szefów MSW i MSZ Mariusz Błaszczak dodaje, że prosi o udostępnienie dokumentów, które będą dowodem czy przez ostatnie lata ówczesny minister spraw zagranicznych dopuszczał się wyłudzeń środków publicznych.

Czytaj więcej w Money.pl
Sikorski wziął z kasy Sejmu prawie 80 tys. zł na podróże służbowe Czy to możliwe żeby szef dyplomacji w 2011 roku przejechał aż 32 tys. km? Mowa tylko o wyjazdach prywatnym samochodem.
Hofman przerywa milczenie: Działałem zgodnie z prawem [AKTUALIZACJA] - _ Nigdy nie brałem żadnej kilometrówki _ - zapewnia były rzecznik PiS. Przyjmą go z powrotem?
Sikorski ujawni tajemnice delegacji posłów Marszałek powiedział, kiedy będzie gotowy audyt z wyjazdów zagranicznych parlamentarzystów.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)