Na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata skazał Sąd Okręgowy w Łodzi byłego dyrektora łódzkiego oddziału ZUS Bolesława P., oskarżonego o działanie na szkodę ZUS i narażenie tej instytucji na stratę co najmniej 14,5 mln zł.
Były szef łódzkiego ZUS i b. wiceprezydent Łodzi ma także zapłacić 20 tys. zł grzywny. Sąd zakazał mu także na cztery lata zajmowania stanowisk kierowniczych w instytucjach publicznych.
Sąd uznając P. za winnego zarzucanych czynów podkreślił, że jako dyrektor oddziału ZUS był szczególnie odpowiedzialny za dbanie o publiczne pieniądze oraz interesy ZUS. Dla sądu - jak podkreślono - nie miało znaczenia, że inna osoba zamieszana w tę sprawę została uniewinniona.
Według sądu celem P. było przysporzenie korzyści majątkowej innej osobie, a działanie nie było przypadkowe. Jako wiceprezydent P. miał informacje o nieruchomości, które później wykorzystał. Zdaniem sądu proces obnażył też skandaliczny sposób zarządzania ówczesnym ZUS: nikt nie odpowiadał za wydawane publiczne pieniądze.
Uzasadniając wyrok sąd przypomniał, że sprawa ciągnie się od 15 lat. W tym czasie oskarżony nie popełnił innego przestępstwa, cała transakcja został unieważniona, a ZUS odzyskał pieniądze. Sąd uznał, że wysokość grzywny jest dostosowana do możliwości finansowych P.
Wyrok nie jest prawomocny; zarówno prokuratura, która chciała dla oskarżonego kary 4,5 roku więzienia, jak i obrona, która wnosiła o uniewinnienie, nie wykluczają wniesienia apelacji. Według prokuratury czwartkowy wyrok wyraźnie różni się od jej oczekiwań.
Był to drugi proces w tej sprawie, która ciągnie się od końca lat 90. ub. wieku.
W lipcu 1999 r. łódzki oddział ZUS kupił od _ Infoleksu _ biurowiec i grunty na swoją nową siedzibę, przepłacając wtedy - według prokuratury - ponad 14,5 mln zł. Nieruchomość _ Infolex _ kupił kilka tygodni wcześniej od zakładu _ Próchnik _ za niespełna 10,5 mln zł, a sprzedał ZUS za ponad 25 mln zł. Tymczasem biegli oszacowali wówczas wartość obiektu na ok. 11 mln zł. Okazało się też, że Bolesław P. był wcześniej pełnomocnikiem _ Infoleksu _. Obok niego w sprawie oskarżono także właściciela tej firmy Jerzego W.
Według prokuratury obaj oskarżeni od 15 kwietnia do 30 lipca 1999 r. _ w celu osiągnięcia korzyści majątkowej podejmowali czynności, mające doprowadzić do zakupu przez ZUS nieruchomości za cenę znacznie przekraczającą jej wartość _.
W pierwszym procesie, który toczył się ponad siedem lat, sąd w 2008 r. skazał Bolesława P. na trzy lata więzienia, a właściciela firmy _ Infolex _ Jerzego W. na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć. Sąd uznał wówczas, że obaj oskarżeni byli w zmowie i działali wspólnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla _ Infoleksu _.
Od wyroku odwołała się prokuratura, która uznała, że kary są zbyt łagodne; apelację wnieśli także obrońcy skazanych, którzy chcieli ponownego procesu. Sąd odwoławczy w grudniu 2009 r. uchylił wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Uznał, że sąd I instancji popełnił błędy proceduralne.
Sprawa trafiła ponownie Sądu Rejonowego Łódź-Śródmieście, ale nim rozpoczął się proces, przeniesiona została do Sądu Okręgowego w Łodzi. Ponowny proces rozpoczął się w styczniu 2011 r. W trakcie jego trwania, ze względu na chorobę P., jego sprawę wyłączono do odrębnego postępowania. Na ławie oskarżenia pozostał wówczas Jerzy W., którego latem 2012 r. sąd uniewinnił.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
CBA w łódzkim magistracie. Zatrzymano... Rzecznik prezydent Łodzi Marcin Masłowski poinformował, że dyrektor Tomasz P. jest odsunięty od pełnienia obowiązków. | |
Film za 300 tysięcy, wystawa za 150 i szaszłyki z krewetek. Tak świętuje ZUS W sumie na świętowanie 80-lecia firmy poszło z naszych pieniędzy ponad milion złotych. A można było znacznie taniej. | |
Bałagan na koncie? Tak je uporządkujesz Nie musisz składać kilku dokumentów. Wystarczy jeden formularz | |
Sprawdź, ile kosztuje zatrudnienie pracownika Oto obowiązki pracodawcy jako płatnika składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. |