Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się z przewodniczącym Rady Najwyższej Ukrainy Wołodymyrem Rybakiem. Głównym tematem rozmowy była perspektywa podpisania umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina na listopadowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie._ _
_ Prezydent, nawiązując do deklaracji w sprawie integracji europejskiej przyjętej przez ukraiński parlament w lutym, wyraził nadzieję, że Rada Najwyższa przyjmie ustawy wprowadzające reformy konieczne dla podpisania umowy _ - powiedział prezydencki minister Jaromir Sokołowski.
Jak zaznaczył, podczas spotkania w Belwederze Komorowski potwierdził także _ stałe polskie wsparcie dla Ukrainy w procesie zbliżania do UE _ i gotowość wsparcia eksperckiego w realizacji przemian na Ukrainie, przybliżających ją do standardów unijnych.
_ Prezydent zwrócił uwagę na znaczenie klimatu politycznego w kontekście decyzji Unii o podpisaniu umowy stowarzyszeniowej jeszcze w tym roku, w tym na negatywny wpływ na ten klimat decyzji i sposobu pozbawienia mandatu Serhija Własenki _ - podkreślił Sokołowski.
Własenko, który był deputowanym opozycyjnej Batkiwszczyny, stracił mandat poselski, gdyż sąd uznał, że łączy swe obowiązki w parlamencie z zawodem adwokata, czego zabraniają przepisy.
Według Sokołowskiego prezydent wsparł także ideę uchwały Sejmu i ukraińskiej Rady Najwyższej z okazji 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej.
Rybak przyjechał do Warszawy w związku z sesją Zgromadzenia Parlamentarnego Sejmu i Senatu RP, Sejmu Republiki Litewskiej i Rady Najwyższej Ukrainy, która odbędzie się we wtorek.
W piątek w Warszawie o umowie stowarzyszeniowej UE-Ukraina Komorowski rozmawiał z ukraińskim prezydentem Wiktorem Janukowyczem i prezydentem Węgier Janoszem Aderem. Tematyka ta obecna była także podczas spotkania polskiego prezydenta w połowie marca z liderem opozycyjnej ukraińskiej partii UDAR, znanym bokserem Witalijem Kliczką.
Z kolei w lutym w Wiśle Komorowski spotkał się z Janukowyczem i prezydentem Słowacji Ivanem Gaszparoviczem.
UE odkładała dotychczas podpisanie umowy o stowarzyszeniu ze względu na pogorszenie się na Ukrainie sytuacji w zakresie przestrzegania prawa, m.in. politycznie umotywowane - w ocenie Brukseli - wyroki więzienia dla członków byłego rządu, w tym skazanie byłej premier i liderki opozycji Julii Tymoszenko na siedem lat więzienia.
UE oczekuje, że przed podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą władze w Kijowie rozwiążą problem wybiórczego stosowania prawa wobec przeciwników politycznych, naprawią niedociągnięcia, jakie pojawiły się przy organizacji zeszłorocznych wyborów parlamentarnych, zreformują wymiar sprawiedliwości oraz wdrożą reformy uzgodnione w planie stowarzyszenia.
Jeśli Kijów spełni warunki UE, to umowa stowarzyszeniowa wraz z jej częścią o utworzeniu strefy wolnego handlu, może zostać podpisana podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w listopadzie w Wilnie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Prezydent ma pomysł na uwolnienie Tymoszenko Przechodzi do ofensywy. Ujawnił, co zamierza zaproponować Wiktorowi Janukowyczowi. | |
Janukowycz bije się w piersi i obiecuje... Prezydent przyznał, że odebranie mandatu poselskiego Serhijowi Własence, zaszkodziło integracji europejskiej Ukrainy. | |
Obrońca Tymoszenko wyleciał z parlamentu Naczelny Sąd Administracyjny Ukrainy pozbawił mandatu Serhija Własenkę. Stało się tak pomimo poważnych ostrzeżeń ze strony USA i Unii Europejskiej. |