Europoseł PO zapowiada, że pozwie Janusza Korwin-Mikkego. Chodzi o incydent ze spotkania przyszłych europosłów w pałacyku MSZ, kiedy prezes Kongresu Nowej Prawicy uderzył Boniego. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wcześniej wszczęła dochodzenie w tej sprawie.
Michał Boni powiedział w radiowej Trójce, że w czasie spotkania z prokuratorami zgłosił gotowość złożenia pozwu, o ile ma to ułatwić czynności śledcze. Zapowiedział, że uczyni to w najbliższych dniach.
Do incydentu doszło 11 lipca. Szef KNP tłumaczył, że spoliczkował Boniego za jego słowa sprzed 22 lat, kiedy ten miał wyprzeć się swojej agenturalnej przeszłości i obrażać Korwin-Mikkego. Kilkanaście lat później Boni przyznał się jednak do kontaktów z PRL-owską Służbą Bezpieczeństwa. Korwin-Mikke wyjaśniał, że chodziło o względy honorowe.
Zawiadomienie w sprawie spoliczkowania Boniego do Prokuratury Okręgowej w Warszawie złożyło MSZ. Radosław Sikorski zapowiedział, że dopóki będzie on ministrem, dopóty Janusz Korwin-Mikke nie będzie miał wstępu do ministerstwa.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Korwin-Mikke nie ma wstępu do MSZ, dopóki... Sprawa została już oddana przez resort do prokuratury. | |
Boni i Korwin-Mikke. Ciąg dalszy afery _ Jeśli prokurator uzna, że dla wzmocnienia działania jest potrzebny mój wniosek, to oczywiście go złożę _ - deklaruje zaatakowany polityk. | |
Chcą kary dla Korwin-Mikkego za rasizm Korwin-Mikke powołał się podczas dzisiejszej debaty w Parlamencie Europejskim na słowa byłego prezydenta USA Johna Fitzgeralda Kennedy'ego |