Na trzy miesiące aresztował sąd 20-letnią obywatelkę Chin, która pozostawiła noworodka na śmietniku w Polkowicach (Dolnośląskie). Płaczące dziecko znalazł mężczyzna zbierający puszki. Dziecko było w kartonie, owinięte w prześcieradło.
Jak powiedziała dziś rzeczniczka legnickiej prokuratury Lilianna Łukasiewicz, śledczy postawili kobiecie zarzut usiłowania zabójstwa. Decyzją sądu kobieta została aresztowana na trzy miesiące.
Kobieta nie przyznała się do zarzutu i odmówiła składania wyjaśnień. _ Przed sądem powiedziała, że nie chciała zabić dziecka, a zostawiając je w śmietniku, liczyła, że ktoś je znajdzie _ - powiedziała rzeczniczka.
Noworodka znalazł w śmietniku mężczyzna zbierający puszki. Jego uwagę zwrócił płacz dochodzący z kartonu. Dziecko było owinięte w prześcieradło. Noworodek trafił do szpitala. Lekarze określili jego stan jako dobry.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zabiła swoje dziecko? Policja szuka zwłok Kobieta została zatrzymana w zeszłym tygodniu, po tym jak policja dostała anonimową informację, że 21-latka była w ciąży, a już nie jest i nie ma dziecka. | |
Po 34 godzinach zatrzymali uciekiniera Mężczyzna uciekł ze spacerniaka w sobotę około południa. 29-latek, podejrzany o kradzieże z włamaniami, przebywał w areszcie od ponad 3 miesięcy. | |
Jest opinia sądu w sprawie Ikonowicza Działacz lewicowy został zatrzymany przez policję na polecenie sądu i doprowadzony do zakładu karnego. |