Dokonanie rozróżnienia między umową o dzieło, a umową o roboty budowlane ma w praktyce niezwykle istotne znaczenie, szczególnie w sporach o wynagrodzenie z tytułu zapłaty za wykonane roboty. Ustalenie właściwego charakteru prawnego umowy będzie nierzadko przesądzać o możliwości dochodzenia roszczeń.
Przykładowo, w razie zakwalifikowania zawartej między stronami umowy jako umowy o dzieło termin przedawnienia roszczeń będzie wynosił 2 lata (art. 646 Kodeksu cywilnego), zaś w przypadku umowy o roboty budowlane w razie zgłaszania roszczeń związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą wedle art. 118 K.c. - 3 lata (vide: uchwała Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2002 r. o sygn.. akt III CZP 63/01).
Rozróżnienie umowy o dzieło od umowy o roboty budowlane nie jest niestety prostą sprawą, a posiłkowanie się dorobkiem judykatury i doktryny może się okazać niewystarczające z uwagi na niejednolitość głoszonych tam poglądów.
Na wstępie należy przypomnieć, że zgodnie z definicją ustawową, przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej. Inwestor z kolei zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Natomiast przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.
Porównanie przytoczonych przepisów nie może jednak prowadzić do generalizowania i przyjęcia _ a priori _, że każde wykonanie prac podwykonawczych na rzecz wykonawcy robót budowlanych stanowi umowę o roboty budowlane. Każdą umowę należy analizować indywidualnie, w odniesieniu do konkretnego stanu faktycznego.
Wskazówek dotyczących rozróżnienia umowy o dzieło od umowy o roboty budowlane dostarcza w pierwszej kolejności wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 15 grudnia 2009 r. (P 105/08, Dz.U. 2009, Nr 218, poz. 1703). W ramach kompetencji kontrolnych, Trybunał badał zgodność z Konstytucją art. 647, 6471 § 4 oraz art. 658 K.c. Wątpliwość dotycząca zgodności z Konstytucją tych przepisów powstała z uwagi na brak możliwości wskazania istotnych cech odróżniających umowę budowlaną od umowy o dzieło, przy czym proponowane przez judykaturę i doktrynę kryteria odróżniające, takie jak np. _ przedsięwzięcie o większych rozmiarach _, _ zindywidualizowanych właściwościach _, któremu _ z reguły towarzyszy wymóg projektowania i zinstytucjonalizowany nadzór, _ ani też kryterium _ oceny inwestycji stosownie do wymagań prawa budowlanego _ nie były możliwe do na tyle jednoznacznej interpretacji, aby uczestnik obrotu gospodarczego mógł bez trudu określić konsekwencje swojego postępowania.
Trybunał uznał ostatecznie te przepisy za zgodne z Konstytucją. Co ważne, odnosząc się do cech wyróżniających umowę o roboty budowlane, Trybunał wskazał, że decydujące znaczenie dla kwalifikacji prawnej konkretnej umowy - jako umowy o dzieło albo umowy budowlanej - ma jej przedmiot. Trybunał Konstytucyjny odwołał się w tym zakresie do wyroku Sądu Najwyższego z 25 marca 1998 r. (II CKN 653/97, OSNC 1998, Nr 12, poz. 207), zgodnie z którym _ rozróżnienia między umową o dzieło a umową o roboty budowlane należy szukać w ich cechach przedmiotowych _.
Do tego poglądu nawiązuje w swoich orzeczeniach Sąd Najwyższy, precyzując, że umowa o roboty budowlane dotyczy większych przedsięwzięć o zindywidualizowanych właściwościach fizycznych i użytkowych, którym co do zasady towarzyszy projektowanie i zinstytucjonalizowany nadzór (wyrok Sądu Najwyższego z 26 września 2012 r., II CSK 84/12). Umowa o roboty budowlane ma zatem dotyczyć większego przedsięwzięcia, które zostało określone przez ustawodawcę w art. 647 K.c. mianem _ obiektu _. Zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego (PWN, W-wa 2006, s. 1053), obiekt to _ budynek lub zespół budynków użyteczności publicznej; także urządzenia terenowe _. Z kolei ustawa z 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (Dz. U. 2013, poz. 1049, t.j.; dalej jako: PrBud) definiuje w art. 3 pkt 1 pojęcie obiektu budowlanego jako budynku wraz z instalacjami i urządzeniami technicznymi, budowli stanowiącej całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami oraz obiektu małej architektury. Należy jednak podkreślić, że zgodnie z
utrwalonym poglądem judykatury przedmiotem umowy o roboty budowlane nie musi być wykonanie całego obiektu budowlanego, lecz wystarczy wykonanie jego części (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 12 października 2011 r. o sygn.. akt I CSK 63/11, opubl. LEX nr 1229546).
W orzecznictwie przyjmuje się, że świadczenie z umowy o roboty budowlane może być bowiem spełniane częściowo. Wykonanie przez podwykonawców robót stanowiących fragment robót objętych pozwoleniem na budowę, a nie odpowiadających (oceniając samodzielnie) pojęciu wykonania obiektu w rozumieniu art. 647 K.c., nie stoi na przeszkodzie zakwalifikowaniu umowy jako umowy o roboty budowlane. Jak widać zatem z powyższego nie jest wykluczone to, że przedmiotem umowy o roboty budowlane będzie wykonanie nie całego obiektu budowlanego, lecz jego części, albo prac, których rezultatem nie jest wykonanie całego obiektu ani nawet jego dającej się wyodrębnić części, lecz prac, które składają się na wykonanie obiektu, stanowiąc część składową finalnego rezultatu.
Zasadniczym kryterium rozróżnienia umowy o dzieło od umowy o roboty budowlane jest ocena realizowanej inwestycji stosownie do wymagań Prawa budowlanego (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z 25 marca 1998 r., II CKN 653/97, OSNC 1998, Nr 12, poz. 207, z 18 maja 2007 r., I CSK 51/07, niepubl.). Kryterium odróżnienia umowy o roboty budowlane od umowy o dzieło nie będzie zatem stanowiło nazwanie stron umowy (inwestor - wykonawca, czy wykonawca - podwykonawca), lecz rozmiar przedsięwzięcia, zastosowanie dokumentacji projektowej, przekazanie terenu budowy (lub jego wyodrębnionej części) (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 20 marca 2012 r., I ACa 1564/11; por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 7 grudnia 2005 roku, V CK 423/05, Lex nr 269751).
Do wymogów prawa budowlanego, które należy badać w każdej sprawie, należy spełnienie przesłanek z Prawa budowlanego w zakresie objęcia robót definicją robót budowlanych z art. 3 pkt 7 PrBud, remontu z art. 3 pkt 8 PrBud, ustalenia kręgu osób uczestniczących w procesie budowlanym z art. 17 PrBud (inwestor, wykonawca, inspektor nadzoru inwestorskiego, kierownik budowy), ustalenie istnienia pozwolenia na budowę lub zgłoszenia wymaganego przez prawo budowlane (art. 28 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 2 PrBud), odpowiedniego zabezpieczenia terenu wykonania robót, przekazania go wykonawcy, wykonywania nadzoru budowlanego i dokonania odbioru robót. Niezwykle ważną cechą umowy o roboty budowlane jest to, że jej część składową stanowi wymagana dokumentacja budowlana. Trzeba bowiem zwrócić uwagę, że o ile przedmiotem umowy o dzieło umowy jest jego wykonanie (art. 627 K.c.), to w regulacji odnoszącej się do umowy o roboty budowlane art. 647 K.c. nie chodzi o samo tylko wykonanie obiektu, lecz także o sposób jego wykonania -
zgodnie z projektem i zasadami wiedzy technicznej.
Dokumentacja projektowa obejmuje dokumenty związane z uzyskaną lokalizacją inwestycji (art. 39 ustawy z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, Dz. U. 2003 Nr 80, poz. 717 z późn. zm.), dokumentację projektową, w tym projekt budowlany, oraz pozwolenia na budowę (art. 28, 32 i 33 PrBud), a także dokumenty związane z nadzorem inwestorskim i autorskim. Objęcie umowy dokumentacją projektową będzie w znaczący sposób wskazywało na zawarcie przez strony umowy o roboty budowlane.
Dla oceny stosunku łączącego strony nie bez znaczenia jest także ustalenie sposobu wynagrodzenia. Wynagrodzenie przy umowie o roboty budowlane wykonawcy musi być dokładnie ustalone w umowie albo w postaci wynagrodzenia ryczałtowego (z góry ustalona kwota) albo w postaci wynagrodzenia kosztorysowego. Konieczność ścisłego określenia wynagrodzenia wynika z istoty umowy o roboty budowlane, która wyklucza pominięcie tej kwestii w umowie zawartej przez strony. W przypadku natomiast umowy o dzieło, zgodnie z treścią art. 628 § 1 K.c., wysokość wynagrodzenia za wykonanie dzieła można określić przez wskazanie podstaw do jego ustalenia. Jeżeli strony nie określiły wysokości wynagrodzenia ani nie wskazały podstaw do jego ustalenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że strony miały na myśli zwykłe wynagrodzenie za dzieło tego rodzaju.
Jeżeli także w ten sposób nie da się ustalić wysokości wynagrodzenia, należy się wynagrodzenie odpowiadające uzasadnionemu nakładowi pracy oraz innym nakładom przyjmującego zamówienie. Z powyższego widać więc, że nawet sposób rozliczenia stron również będzie wskazywał na to, że strony łączyła umowa o dzieło, a nie umowa o roboty budowlane.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Remont wynajętego lokalu. Zwrócą wydatki? Gdy najemca w chwili wydania lokalu był świadomy, że nie jest on zdatny do użytku, wówczas nie przysługuje mu roszczenie o obniżenie czynszu, ani niezwłoczne wypowiedzenie najmu. | |
Wady przyczyną odmowy odbioru budowy? Odmowa jest uzasadniona, gdy budynek zostanie zakwalifikowany jako wykonany niezgodnie z projektem lub wady sprawią, że nie będzie się nadawał do użytkowania. | |
Umowa z kontrahentem. Co w razie sporu? Jeśli silniejszy przedsiębiorca przygotuje umowę, wymagając od słabszego kontrahenta zaakceptowania, to przyjmuje na siebie odpowiedzialność z tytułu wątpliwości. |
Autorka jest aplikantką radcowską w Kancelarii K&L Legal Granat Wspólnicy i Sp.k.