Wyrok SN - II PK 108/04
Izba:Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
Sygnatura:II PK 108/04
Typ:Wyrok SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2005/15/223
Data wydania:2004-12-14

Wyrok z dnia 14 grudnia 2004 r.
II PK 108/04

Termin wystąpienia zdarzenia wyznaczającego zawarcie przyrzeczonej
umowy o pracę musi być konkretny i znany stronom przynajmniej w przybliże-
niu (art. 389 k.c. w związku z art. 300 k.p.).

Przewodniczący SSN Józef Iwulski, Sędziowie SN: Jerzy Kwaśniewski,
Barbara Wagner (sprawozdawca)

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 grudnia 2004 r.
sprawy z powództwa Romana L. przeciwko Polskim Kolejom Państwowym SA w W. -
Komendzie Straży Kolei w G. o odszkodowanie, na skutek kasacji powoda od wyroku
Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z siedzibą w
Gdyni z dnia 16 grudnia 2003 r. [...]

o d d a l i ł kasację.

U z a s a d n i e n i e

Sąd Okręgowy-Sąd Pracy w Gdańsku z siedzibą w Gdyni wyrokiem z dnia 16
grudnia 2003 r. [...] oddalił apelację Romana L. od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu
Pracy w Gdańsku z dnia 30 stycznia 2003 r. [...], oddalającego jego powództwo o
odszkodowanie.
Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich
prawna ocena. W 2000 r. Polskie Koleje Państwowe SA w W. - Komenda Straży
Kolei w G. prowadziły rekrutację na stanowisko pracownika w Straży Ochrony Kolei.
Swoją kandydaturę zgłosił wówczas stronie pozwanej Roman L. Pomimo, że prze-
kroczył granicę wieku wymaganą na stanowisko pracownika Straży Ochrony Kolei - o
czym poinformowano go w kadrach - otrzymał skierowanie na badania lekarskie. Le-
karz wystawił Romanowi L. zaświadczenie o zdolności do pracy w Straży Ochrony
Kolei. Skierowanie powoda na badania lekarskie było zgodne z procedurą poszuki-
wania nowych pracowników przez stronę pozwaną. Po uzyskaniu zaświadczenia o
zdolności do pracy, sporządzano listę ewentualnych kandydatów celem zaakcepto-
wania jej przez zarząd spółki. Ponieważ liczba osób chętnych do pracy przekraczała
liczbę miejsc, strona pozwana ustaliła kryteria decydujące o wyborze kandydatów. W
pierwszej kolejności zatrudniano osoby pracujące w Polskich Kolejach Państwowych,
którym groziło zwolnienie z pracy oraz bezrobotnych mających doświadczenie w
pracy w Żandarmerii Wojskowej lub Straży Granicznej. Znaczenie miał również wiek
kandydatów, albowiem strona pozwana zamierzała ,,odmłodzić kadrę". Prowadzono
także konsultacje z Urzędem Pracy dotyczące refundacji kosztów szkolenia przy-
szłych pracowników, które Urząd Pracy zobowiązał się pokryć. Praktyką jest, że
strona pozwana określa limit zatrudnienia oraz fundusz płac na dany rok. Pierwsze
listy z kandydatami zostały wysłane do akceptacji zarządu spółki w sierpniu 2000 r.
Nazwisko powoda umieszczono jednak dopiero na liście z 12 września 2000 r. W
marcu 2001 r. zarząd wyraził zgodę na zatrudnienie powoda i jedenastu innych osób.
Po jej uzyskaniu Komendant Straży Ochrony Kolei Oddziału w G. - Krzysztof W., za-
wiadomił powoda o wyrażeniu przez zarząd zgody na jego zatrudnienie i zaprosił
Romana L. na spotkanie w dniu 2 kwietnia 2001 r. w celu ustalenia, czy nadal jest on
zainteresowany pracą w Straży Ochrony Kolei. Podczas spotkania omówiono z kan-
dydatami warunki pracy i zagrożenia z nią związane. Poinformowano gdzie można
spodziewać się zatrudnienia oraz o średniej wysokości zarobków, a także ustalono
rozmiar munduru dla każdego kandydata. Strona pozwana zawiadomiła wówczas
kandydatów, że nie określiła jeszcze limitu zatrudnienia na 2001 r. Zapewniono jed-
nak, iż zatrudnienie odbywać się będzie sukcesywnie w ramach ustalonego limitu i
funduszu płac, a pierszeństwo posiadają osoby pozostające bez pracy. Odnosząc się
do nawiązania umowy o pracę, strona pozwana wskazała, że w tej kwestii będzie
kontaktować się z każdym kandydatem indywidualnie. Uprzedzono zarazem, że w
przypadku, gdy Straż Ochrony Kolei nie skontaktuje się z danym kandydatem, ozna-
czać to będzie rezygnację z jego zatrudnienia. Jednocześnie przygotowywano kolej-
ne listy osób starających się o zatrudnienie w spółce i wysyłano je do zarządu.
Strona pozwana nie zwróciła się do powoda o nawiązanie stosunku pracy. Po jego
interwencji, Komendant Straży Ochrony Kolei przysłał pismo, w którym wyjaśniał
przyczyny odrzucenia oferty Romana L.
W ocenie Sądu Okręgowego-Sądu Pracy w Gdańsku, w dniu 2 kwietnia 2001
r. strony nie zawarły umowy przedwstępnej, pomimo że uczestnicy spotkania zostali
poinformowani o charakterze pracy u strony pozwanej. Warunkiem koniecznym za-
warcia umowy przedwstępnej jest określenie istotnych postanowień oznaczonej
umowy oraz terminu, w ciągu którego ma zostać zawarta umowa przyrzeczona.
Strona pozwana nie określiła takiego terminu. Nie wykazał go również powód.
Wprawdzie kilkakrotnie w toku postępowania sądowego powoływał różne daty, które
miały, według niego, stanowić termin zawarcia umowy przyrzeczonej, jednak twier-
dzeń tych nie poparł żadną argumentacją. Nie można - w ocenie Sądu - wywodzić
oznaczenia terminu do nawiązania umowy przyrzeczonej - jako zdarzenia przyszłego
i pewnego - z okoliczności przyznania limitów zatrudnienia. Strona pozwana nie mo-
gła bowiem z całą pewnością określić, czy, w jakiej ilości i kiedy limity te zostaną
przyznane, tym bardziej, że było więcej kandydatów do pracy, a pierwszeństwo mieli
pracownicy kolei i bezrobotni. Wbrew twierdzeniom powoda, terminu zawarcia
umowy przyrzeczonej nie stanowiła również data uzyskania zgody zarządu na jego
zatrudnienie. Wyrażenia zgody nie można uznać za termin w znaczeniu prawnym, a
więc za zdarzenie przyszłe i pewne. Sąd zaznaczył, że powód nie spełnił jednego z
kryteriów do zatrudnienia na stanowisku strażnika ochrony kolei ponieważ przekro-
czył wymaganą granicę wieku. Wobec tego mógł spodziewać się, że opinia zarządu
w jego sprawie będzie negatywna. W konkluzji Sąd wyraził pogląd, że strony prowa-
dziły rokowania w celu zawarcia umowy o pracę. Pismo informujące o uzyskaniu
zgody zarządu na zatrudnienie powoda było zaproszeniem go na spotkanie, na któ-
rym strona pozwana miała ustalić, czy był on nadal zainteresowany zatrudnieniem u
niej. Z treści tego pisma wynika, że gdyby powód nie stawił się na spotkanie, okolicz-
ność tę potraktowano by jako rezygnację z ubiegania się o pracę w Straży Ochrony
Kolei. Według Sądu, powód powinien wnosić o przesłuchanie w charakterze świad-
ków tych kandydatów obecnych na spotkaniu, którzy zostali następnie zatrudnieni
przez Straż Ochrony Kolei, a nie tych, których strona pozwana nie zatrudniła. Miałby
wówczas możliwość uzyskania danych oraz adresów świadków. Poza tym, spór mię-
dzy stronami nie dotyczy przebiegu spotkania z dnia 2 kwietnia 2001 r., lecz inter-
pretacji oświadczeń złożonych przez przedstawiciela strony pozwanej podczas tego
spotkania. Zeznania świadków są zbieżne w kwestii zapowiedzi sukcesywnego za-
trudnienia kandydatów, a stanowiska stron różnią się co do interpretacji użytych
słów. Nieuzasadniony i pozbawiony podstaw prawnych jest pogląd powoda, że nie-
wskazanie przez Straż Ochrony Kolei adresów wnioskowanych przez niego świad-
ków powoduje przejście ciężaru dowodu na stronę pozwaną. Strona pozwana nie
podała adresów świadków, ponieważ osoby te nie wyraziły zgody na udostępnienie
swoich danych. Wobec tego, nie uniemożliwiała i nie utrudniała powodowi uzyskanie
stosownych informacji.
Roman L. zaskarżył ten wyrok kasacją. Wskazując jako podstawy kasacji na-
ruszenie przepisów postępowania, a to: art. 4771§ 11 k.p.c., art. 217 § 2 k.p.c., art.
233 § 1 i § 2 k.p.c. i art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie
danych osobowych (jednolity tekst: Dz.U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm.) w
związku z art. 261 § 1 k.p.c. - poprzez ,,nieprzeprowadzenie dowodu z zeznań świad-
ków zawnioskowanych przez powoda z powołaniem się na ochronę danych osobo-
wych świadków, którzy nie wyrazili zgody na podanie adresu" oraz wyrażenie poglą-
du, że powód ,,mógł powołać jako dowód świadków - pracowników zatrudnionych
przez pozwanego, a których Sąd zgodnie z art. 4771 § 11 k.p.c. powinien przesłuchać
dopuszczając ten dowód z urzędu", a także naruszenie prawa materialnego, a mia-
nowicie art. 389 k.p.c. w związku z art. 300 k.p. oraz w związku z art. 29 § 1 pkt 1 i
pkt 2 k.p.- poprzez przyjęcie, że ,,termin zawarcia umowy przyrzeczonej musi być
ściśle określony datą", jego pełnomocnik wniósł o ,,uchylenie zaskarżonego wyroku w
całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu",
ewentualnie o ,,uchylenie zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku
Sądu Rejonowego [...] i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpozna-
nia" oraz o ,,zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa proce-
sowego w postępowaniu kasacyjnym w kwocie 900,00 zł". Jako okoliczność uzasad-
niającą rozpoznanie kasacji powołał potrzebę wykładni art. 261 § 1 k.p.c. w związku
z art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych, ,,budzących poważne
wątpliwości w zakresie czy osoby, które mają zostać przesłuchane w charakterze
świadków mają prawo odmówić ujawnienia danych osobowych."

W uzasadnieniu kasacji pełnomocnik skarżącego podniósł, że wbrew stanowi-
sku Sądu, powód wskazał termin zawarcia umowy przyrzeczonej, podając datę po-
czątkową - 1 maja 2001 r. i datę końcową - lipiec 2001 r. Jego zdaniem, tak okre-
ślony zakres czasowy odpowiada oznaczeniu terminu, o którym stanowi art. 389 k.c.
Bez żadnych trudności można bowiem ustalić, że umowa o pracę powinna zostać
zawarta z powodem najpóźniej w dniu 31 lipca 2001 r. Ścisłe określenie daty nie na-
stąpiło, ponieważ Sąd ,,nie przeprowadził postępowania dowodowego w zakresie
wnioskowanym przez powoda", a zwłaszcza nie przesłuchał w charakterze świadków
osób niezatrudnionych przez stronę pozwaną, a uczestniczących w spotkaniu w dniu
2 kwietnia 2001 r. Pełnomocnik skarżącego podniósł również, że Sąd z urzędu powi-
nien przeprowadzić dowód, o którego przeprowadzenie wnosił powód, tym bardziej,
iż strona pozwana odmówiła podania adresów świadków, powołując się jedynie na
ochronę danych osobowych. Zaznaczył, że art. 261 § 1 k.p.c. zawiera nakaz składa-
nia zeznań w postępowaniu sądowym.


Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Problem w rozpoznawanej sprawie polega na prawidłowym ustaleniu i ocenie,
czy w dniu 2 kwietnia 2001 r. doszło do zawarcia między stronami procesowymi
umowy przedwstępnej, w której zobowiązały się one do zawarcia - jako przyrzeczo-
nej - umowy o pracę. Sąd ustalił, że przebieg zorganizowanego w dniu 2 kwietnia
2001 r. spotkania i jego cel nie budzą wątpliwości co do tego, że składane tam przez
przedstawiciela strony pozwanej oświadczenia nie zawierały zobowiązania się do
nawiązania z uczestnikami spotkania stosunku pracy. Trafnie przy tym sformułował
przedmiot kontrowersji; nie była nim treść przekazywanych na tym spotkaniu kandy-
datom do pracy informacji dotyczących ewentualnego przyszłego zatrudnienia, lecz
ich znaczenie prawne. Na taki, czysto informacyjny charakter tego spotkania, wska-
zuje przede wszystkim treść pisma z 26 marca 2001 r., podpisanego przez Krzysz-
tofa W. - Komendanta Straży Ochrony Kolei Oddziału w G. Zawierało ono skierowa-
ną do Romana L. prośbę o ,,osobiste stawiennictwo w dniu 02 kwietnia 2001 r. o
godz. 13.00 celem poinformowania czy nadal jest ... zainteresowany zatrudnieniem w
... zakładzie", a także informację o uzyskaniu zgody członka zarządu PKP SA
Krzysztofa M. na zatrudnienie adresata oraz o skutkach niestawiennictwa (,,przyj-
miemy to za rezygnację z zatrudnienia"). Nadto, w telegramie służbowym z 13 maja
1999 r., przesłanym między innymi stronie pozwanej, sformułowane zostały warunki
naboru do pracy w SOK, a ściślej warunki, jakim powinni odpowiadać kandydaci do
pracy. Warunki te, to: wiek do 35 lat, 180 cm wzrostu, stan zdrowia (1 kategoria
zdrowia i psychologiczna przydatność zawodowa na strażnika), wykształcenie śred-
nie, odbyta służba wojskowa, niekaralność. Przy tym, nabór powinien być prowadzo-
ny w pierwszej kolejności spośród osób zatrudnionych w PKP, którym grozi zwolnie-
nie z pracy, oraz bezrobotnych. Skarżący, urodzony 22 maja 1962 r. i zatrudniony w
Areszcie Śledczym w G. jako strażnik, nie spełniał wszystkich tych warunków. Poza
tym, liczba kandydatów do pracy przewyższała liczbę wolnych miejsc pracy, wobec
czego należy wykluczyć możliwość zawarcia z nimi wszystkimi umów przedwstęp-
nych. Zatrudnienie konkretnego kandydata obwarowane było wymogiem uzyskania
stosownej zgody zarządu pozwanej spółki, zaś liczba przyjętych do pracy - limitami
zatrudnienia i przyznanym funduszem płac. O trafności wniosków wyprowadzonych
przez Sąd świadczy i to, że spośród osób obecnych na zebraniu w dniu 2 kwietnia
2001 r., z którymi nie zawarto umowy o pracę, tylko powód wystąpił z roszczeniem
odszkodowawczym z tytułu niezawarcia - przyrzeczonej, jak twierdzi, na spotkaniu 2
kwietnia 2001 r. - umowy o pracę.
Gdyby nawet Sąd dokonał innych ustaleń niż dokonał i inaczej je ocenił niż
ocenił, powództwo Romana L. o odszkodowanie należałoby oddalić. Zgodnie bowiem
z art. 389 § 1 k.c., obowiązek odszkodowawczy z tytułu odmowy zawarcia umowy
przyrzeczonej wyznaczony został w granicach tzw. negatywnego interesu strony. Na
powodzie spoczywał więc obowiązek wykazania szkody poniesionej przez to, że nie
doszło do zawarcia umowy o pracę i jej wysokości. Przepis art. 471 k.p. w związku z
art. 45 k.p. nie mógłby stanowić, jak chce tego pełnomocnik skarżącego, usprawie-
dliwionej podstawy prawnej roszczenia odszkodowawczego.
Zgodnie z art. 4771§ 11 k.p.c., w sprawie o ustalenie istnienia stosunku pracy
sąd nie może oddalić powództwa na tej podstawie, że powód nie udowodnił wszyst-
kich faktów niezbędnych do takiego ustalenia, lecz powinien z urzędu prowadzić po-
stępowanie dowodowe. Zdaniem skarżącego, Sąd naruszył ten przepis, albowiem
nie przesłuchał uczestników spotkania z 2 kwietnia 2001 r. Merytorycznie oceniając
ten zarzut należy stwierdzić, że jest on bezzasadny. Po pierwsze, przedmiotem
sporu nie było ustalenie istnienia stosunku pracy. Po drugie, skoro Sąd ustalił, także
na podstawie zeznań świadków obecnych na zebraniu w dniu 2 kwietnia 2001 r., że
strony procesowe nie zawarły umowy przedwstępnej, zbędne było prowadzenie na tę
okoliczność dalszego postępowania dowodowego. Tym bardziej, że jak już poprzed-
nio wspomniano, przedmiotem rozbieżności stanowisk stron nie była treść wypowie-
dzi przedstawiciela strony pozwanej, ale ich prawna ocena. Nadto, przewidziany w
art. 4771 § 11 k.p.c. obowiązek prowadzenia z urzędu postępowania dowodowego nie
oznacza obowiązku ustalenia istnienia stosunku pracy (por. wyrok Sądu Najwyższe-
go z dnia 12 stycznia 1999 r., I PKN 535/98, OSNAPiUS 2000 nr 5, poz. 175).
Zarzut naruszenia art. 4771 § 11 k.p.c. sformułowany został jednak w kontek-
ście tego fragmentu motywów zaskarżonego wyroku, w którym Sąd powołał się na
odmowę wyrażenia zgody przez uczestników spotkania na podanie ich adresów.
Otóż trzeba podzielić wywód pełnomocnika skarżącego, że art. 23 ust. 1 pkt 2
ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, zarówno w brzmie-
niu sprzed 1 maja 2004 r. jak i w brzmieniu obecnym, nie stanowił i nie stanowi prze-
szkody do wezwania osób przez sąd w charakterze świadków. Rzecz tylko w tym, że
gdyby nawet uznać, że Sąd uchybił powołanemu przepisowi - uchybienie to,
uwzględniając art. 217 § 2 k.p.c. i art. 233 k.p.c., nie miało żadnego znaczenia dla
wyniku sprawy. W tym kontekście za bezzasadny trzeba także uznać zarzut naru-
szenia art. 261 § 1 k.p.c. Przepis ten nie nakłada bowiem na sąd żadnych obowiąz-
ków, lecz normuje zakres obowiązku składania zeznań w charakterze świadka.
Przy niewadliwie poczynionych, bo niepodważonych skutecznie, ustaleniach,
nie jest trafny zarzut naruszenia art. 389 k.c. w związku z art. 300 k.p. Jednym z ar-
gumentów powołanych przez Sąd na rzecz tezy, że nie doszło między stronami do
zawarcia umowy przedwstępnej był i ten, że nie uzgodniono terminu zawarcia
umowy przyrzeczonej. Tymczasem, wedle art. 389 k.c. - w brzmieniu obowiązującym
przed 25 września 2003 r.- określenie terminu zawarcia umowy przyrzeczonej sta-
nowiło element przedmiotowo istotny (konieczny) umowy przedwstępnej. Zgodnie z
powszechnie podzielanym poglądem, zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie,
brak postanowienia co do terminu zawarcia umowy przyrzeczonej powodował nie-
ważność umowy przedwstępnej (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 grud-
nia 1972 r., III CRN 331/72, OSP 1973 nr 10, poz. 195; z dnia 26 września 2001 r., IV
CKN 461/00, Lex nr 52767). Zgodzić się wypada z pełnomocnikiem skarżącego, że
termin zawarcia umowy o pracę nie musi być określony datą kalendarzową. Że może
go wyznaczać każde zdarzenie przyszłe i pewne. Stosując jednak art. 389 k.c. do
stosunku pracy odpowiednio i uwzględniając potrzebę wzmożonej pewności w sto-
sunkach tego rodzaju, trzeba stwierdzić, że termin nadejścia (wystąpienie) zdarzenia
wyznaczającego pośrednio termin zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę musi być
jednak konkretny i znany stronom przynajmniej w przybliżeniu. Jest tak dlatego, że z
terminem zawarcia umowy o pracę pozostaje w najściślejszym związku termin na-
wiązania stosunku pracy (art. 26 k.p.). Termin ten może więc być wyznaczony jed-
nostkami miary czasu (np. za tydzień, miesiąc lub kwartał), opisem daty (np. dzień
górnika, pierwszy dzień wiosny) lub zdarzenia (np. rozpoczęcie żniw). Wskazanie
okresu ,,od 1 maja do końca lipca 2001 r." nie czyni zadość wymogom prawidłowego
określenia początkowego terminu umowy o pracę. Poza tym, co istotniejsze, w roz-
poznawanej sprawie nawiązanie stosunku pracy z kandydatami do pracy uzależnio-
ne zostało od przyznanych limitów zatrudnienia, co czyniło tę czynność warunkową.
Przyznanie limitów zatrudnienia i funduszu płac to zdarzenia przyszłe i niepewne; nie
było wszak wiadomo, czy i jaki limit zostanie przyznany stronie pozwanej. Zatem
okres ,,od 1 maja do końca lipca 2001 r." był nie tyle terminem, lecz kombinacją ter-
minu i warunku. A w ogóle, określeniu lub nieokreśleniu terminu zawarcia umowy o
pracę strona skarżąca nadaje nadmierne znaczenie. Zasadniczą przyczyną ustale-
nia, że strony nie zawarły w dniu 2 kwietnia 2001 r. umowy przedwstępnej była
ocena, że strona pozwana nie składała żadnych oświadczeń woli co do przyszłego
zatrudnienia obecnym na spotkaniu, lecz jedynie oświadczenia wiedzy, tj. udzielała
kandydatom do pracy informacji o warunkach i zasadach ewentualnego ich zatrud-
nienia w przyszłości.
W konkluzji należy stwierdzić, że rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wy-
roku odpowiada prawu, a postępowanie kasacyjne nie potwierdziło zarzutów podnie-
sionych w skardze.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312 k.p.c.,
orzekł jak w sentencji.
========================================
Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IA] II PK 160/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/97
2008-02-07 
[IA] II PK 156/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/96
2008-02-06 
[IA] II PK 153/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/95
2008-02-05 
[IA] II PK 150/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/94
2008-02-05 
[IA] II PK 148/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/93
2008-02-05 
  • Adres publikacyjny: