Wyrok SN - I PK 374/02
Izba:Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
Sygnatura:I PK 374/02
Typ:Wyrok SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/18/312
Data wydania:2003-09-18

Wyrok z dnia 18 września 2003 r.
I PK 374/02

Na podstawie § 10 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grud-
nia 1974 r. w sprawie niektórych praw i obowiązków pracowników skierowa-
nych do pracy za granicą w celu realizacji budownictwa eksportowego i usług
związanych z eksportem (jednolity tekst: Dz.U. z 1990 r. Nr 44, poz. 259 ze zm.)
pracodawca mógł wprowadzić jedną - niewliczaną do czasu pracy - przerwę
przeznaczoną na spożycie posiłku w wymiarze nieprzekraczającym 60 minut.

Przewodniczący SSN Andrzej Kijowski, Sędziowie SN: Jerzy Kwaśniewski,
Józef Iwulski (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 września 2003 r.
sprawy z powództwa Adama G. przeciwko E.-T. O. Spółce z o. o. w O. o wynagro-
dzenie za pracę, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Białym-
stoku z dnia 4 czerwca 2002 r. [...]

o d d a l i ł kasację.

U z a s a d n i e n i e

Powód Adam G., po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa, domagał się za-
sądzenia od pozwanego E.-T. O. Spółki z o.o. w O. kwoty 33.537,85 zł tytułem wyna-
grodzenia za godziny nadliczbowe za okres od 2 maja 1997 r. do 4 marca 2000 r.,
według czasu pracy wynikającego z kart drogowych, w których został zapisany rze-
czywisty czas jego pracy.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie wyrokiem z
dnia 30 stycznia 2002 r. [...] zasądził na rzecz powoda kwotę 10.421,60 zł i oddalił
powództwo w pozostałym zakresie. Sąd Okręgowy ustalił, że w okresie objętym po-
zwem, powód pracował na budowie eksportowej w Rosji jako kierowca. Rozpoczęcie
pracy było potwierdzane przez kierownika budowy na kartach drogowych wypełnia-
nych przez powoda. Następnie taka karta była przekazywana do sprawdzenia pod
względem formalnym przez majstra i na jej podstawie sporządzano zlecenia robocze,
na których zapisywano każdy dzień w zestawieniu miesięcznym. Takie zestawienie
było podstawą do sporządzenia miesięcznej karty czasu pracy. Zdaniem powoda,
pracownicy pozwanego skreślali mu pod koniec miesiąca część godzin pracy, mimo
że były one potwierdzone na kartach drogowych przez kierownika budowy i dlatego
nie wypłacono mu wszystkich należności. Sąd pierwszej instancji dopuścił dowód z
opinii biegłego z zakresu rachunkowości, który dokonał wyliczeń w oparciu o karty
drogowe samochodów, miesięczne karty pracy, roczną kartę ewidencji obecności w
pracy, miesięczne listy wypłaty wynagrodzenia, umowy i aneksy do umów o pracę
oraz angaże i świadectwa pracy. Biegły uwzględnił zarządzenie [...] z dnia 30 sierpnia
1996 r., którym prezes zarządu spółki wprowadził równoważne normy czasu pracy w
granicach 10 godzin na dobę. Według biegłego, godziny nadliczbowe wynikają z róż-
nicy między faktycznym czasem pracy powoda wykazanym w kartach drogowych a
42-godzinnym, tygodniowym wymiarem czasu pracy, przy uwzględnieniu niewyko-
rzystanych dni wolnych udzielonych powodowi w zamian za pracę w godzinach nad-
liczbowych. Biegły wyliczył, że powód przepracował 425 godzin nadliczbowych, za
które przysługuje wyrównanie wynagrodzenia w kwocie 10.421,60 zł. Sąd Okręgowy
podzielił w całości tę opinię, uznając zastrzeżenia pozwanego za nieistotne. Zastrze-
żenia te dotyczyły nieodliczenia godzinnej przerwy na obiad, która przysługiwała pra-
cownikom zgodnie z zarządzeniem prezesa [...] z dnia 18 grudnia 1995 r. w sprawie
czasu pracy pracowników zatrudnianych na budowach zagranicznych. Sąd nie zna-
lazł podstaw do odliczenia tych przerw, bowiem powód wyjaśnił, że nie wykorzysty-
wał ich na spożycie obiadu. Powód w czasie przerw miał czas wolny i przerwy te za-
liczano do czasu pracy, za który wypłacano wynagrodzenie. Sąd Okręgowy podkre-
ślił, że powodowi nie ustalono konkretnych godzin pracy i uznał, że z tych względów
brak podstaw do odliczenia 686 godzin przerw obiadowych. Wyliczenie godzin nad-
liczbowych ma oparcie w przepisach rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grud-
nia 1974 r. w sprawie niektórych praw i obowiązków pracowników skierowanych do
pracy za granicą w celu realizacji budownictwa eksportowego i usług związanych z
eksportem (jednolity tekst: Dz.U. z 1990 r. Nr 44, poz. 259 ze zm.), obowiązującego
do 30 września 1999 r., a także wynika z art. 128, 129 i 134 k.p. w brzmieniu obowią-
zującym w okresie objętym sporem.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrokiem z dnia 4 czerwca 2002 r. [...] w
uwzględnieniu apelacji strony pozwanej, zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji i od-
dalił powództwo. Sąd drugiej instancji wywiódł, że czasem pracy jest czas, w którym
pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy, w zakładzie lub w innym miejscu wy-
znaczonym do wykonywania pracy w zakresie obowiązujących norm. Praca wykony-
wana ponad te normy stanowi pracę w godzinach nadliczbowych i jest dopuszczalna
między innymi w razie szczególnych potrzeb zakładu pracy. Problem prawny doty-
czący roszczenia powoda polega na pytaniu, czy przerwy obiadowe powinny być wli-
czane do czasu pracy, za które należy wypłacić wynagrodzenie. Zgodnie z art. 128
k.p. pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy wówczas, gdy faktycznie wyko-
nuje pracę w zakładzie lub innym wyznaczonym do tego miejscu oraz gdy pracy nie
wykonuje, ale pozostaje w dyspozycji podmiotu zatrudniającego. Sąd drugiej instancji
powołał się na art. 12910 k.p., według którego przerwę w świadczeniu pracy trwającą
15 minut wlicza się do czasu pracy, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
Udzielenie przerwy po 6 godzinach pracy ma charakter obowiązkowy. Niezależnie od
tej przerwy, rozkład czasu pracy może ustanawiać także inne przerwy w pracy wli-
czane lub niewliczane do czasu pracy, zgodnie z unormowaniem przyjętym w zakła-
dzie. Taka właśnie sytuacja miała miejsce u pozwanego. Zgodnie z zarządzeniem
prezesa zarządu z dnia 18 grudnia 1995 r. wprowadzony został rozkład czasu pracy,
w którym określono przerwę na posiłek w miejscu pracy w godzinach od 1200 do 1300.
Oprócz tej przerwy, była także wprowadzona wynikająca z art. 128 k.p. przerwa na
śniadanie trwająca 15 minut. Przerwa śniadaniowa była wliczana do czasu pracy, a
przerwa obiadowa powodowała wydłużenie czasu pracy. Zdaniem Sądu drugiej in-
stancji, uznanie, że przerwa obiadowa powinna być wliczona do czasu pracy nastą-
piło z naruszeniem art. 128 k.p. Godzinna przerwa na obiad dotyczyła wszystkich
pracowników i powód z niej korzystał. Przerwa obiadowa z mocy wewnętrznego za-
rządzenia nie była więc wliczana do czasu pracy i brak podstaw do wypłaty wynagro-
dzenia za godziny nadliczbowe, bowiem liczba 686 godzin przerw obiadowych jest
większa, niż 425 godzin nadliczbowych, wyliczonych bez uwzględnienia tych przerw.
Powód zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego kasacją, w której zarzucił naru-
szenie art. 9 k.p. przez uznanie zarządzenia prezesa zarządu strony pozwanej za
źródło prawa pracy. Z ostrożności procesowej powód podniósł również, że § 10 roz-
porządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r., ustanawiający dla jednostek
kierujących, delegację do ustalenia rozkładu i warunków czasu pracy jest niezgodny
z art. 92 Konstytucji RP. W uzasadnieniu kasacji powód wywiódł w szczególności, że
zarządzenie nr 22/95 (choć brak jest w nim wskazania podstawy prawnej) zostało
wydane na podstawie § 10 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grudnia
1974 r. Zgodnie z tym przepisem, czas pracy na budowie eksportowej nie może
przekraczać 8 godzin na dobę i 46 rodzin na tydzień. W ramach tych norm, wymiar i
rozkład czasu pracy ustala jednostka kierująca, uwzględniając warunki istniejące w
kraju realizacji budowy (usługi). Zdaniem powoda, przepis ten jest niezgodny z art.
92 Konstytucji RP, według którego rozporządzenia są wydawane przez organy wska-
zane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w usta-
wie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno więc określać organ właściwy do
wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytycz-
ne dotyczące treści aktu. Organ upoważniony do wydania rozporządzenia nie może
przekazać swoich kompetencji innemu organowi. Tymczasem Rada Ministrów upo-
ważniła do tego jednostkę kierującą do pracy eksportowej. Konstytucja weszła w ży-
cie w dniu 17 października 1997 r., a więc z tym dniem wskazany przepis stał się
niekonstytucyjny, a wydane na jego podstawie zarządzenie [...] utraciło podstawę
prawną. Można więc co najwyżej mówić o funkcjonowaniu tego aktu w okresie od 18
grudnia 1995 r. do dnia wejścia w życie Konstytucji. Nadto rozporządzenie Rady Mi-
nistrów z dnia 27 grudnia 1974 r. obowiązywało do dnia 30 września 1999 r., a po-
wód pracował do 4 marca 2000 r. Sąd Apelacyjny zastosował zatem do części
okresu zatrudnienia powoda przepisy, które już nie obowiązywały. Powód odwołał się
do uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 9 października 1997 r., III ZP 21/97
(OSNAPiUS 1998 nr 5, poz. 143), w której stwierdzono, że dopuszczalne jest wpro-
wadzenie przerw niewliczanych do czasu pracy, jeżeli nie jest to sprzeczne z zasa-
dami prawa pracy. W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy wskazał jednak, że
dopuszczalność wprowadzenia przerywanego czasu nie oznacza, iż może być on
stosowany bez ograniczeń. Tego rodzaju czas pracy powinien być ustalony w regu-
laminie pracy, układzie zbiorowym, innym porozumieniu zbiorowym opartym na
ustawie (art. 9 § 1 k.p.) lub w umowie o pracę. Podkreślony zatem został sposób
wprowadzenia takiej regulacji. Zgodnie z art. 9 § 1 k.p., ilekroć w Kodeksie pracy jest
mowa o prawie pracy, rozumie się przez to przepisy Kodeksu pracy oraz przepisy
innych ustaw i aktów wykonawczych, określające prawa i obowiązki pracowników i
pracodawców, a także postanowienia układów zbiorowych pracy i innych opartych na
ustawie porozumień zbiorowych, regulaminów i statutów określających prawa i obo-
wiązki stron stosunku pracy. Do kategorii źródeł prawa pracy należą zatem zdaniem
powoda: Konstytucja, ratyfikowane umowy międzynarodowe, ustawy, rozporządze-
nia, układy zbiorowe pracy, inne porozumienia zbiorowe, akty prawa miejscowego
wydawane przez organy samorządu terytorialnego oraz terenowe organy administra-
cji, uchwały Rady Ministrów, zarządzenia Prezesa Rady Ministrów i ministrów, regu-
laminy oraz statuty. Żadne przepisy nie ustanawiają możliwości traktowania zarzą-
dzeń wydawanych przez pracodawcę jako źródła prawa pracy. Zarządzenie prezesa
zarządu strony pozwanej nie może mieć więc zastosowania do oceny treści stosunku
pracy powoda. Zawierając umowę o pracę, powód nie został nadto zapoznany z tre-
ścią zarządzenia, które zostało wydane 2 lata przed jego zatrudnieniem.
Strona pozwana wniosła o oddalenie kasacji.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Roszczenie powoda dotyczy okresu od 2 maja 1997 r. do 4 marca 2000 r. W
okresie tym występowały różne regulacje prawne, uwzględnienie których w kontek-
ście zarzutów kasacji prowadzi do wyróżnienia następujących podokresów: 1) od 2
maja 1997 r. (data początkowa okresu objętego roszczeniem) do 17 października
1997 r. (data wejścia w życie Konstytucji RP) - w tym czasie obowiązuje rozporzą-
dzenia Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r.; 2) od 17 października 1997 r. do 30
września 1999 r. - w tym czasie do powoda ma w dalszym ciągu zastosowanie
rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r., gdyż zgodnie z art. 25a
ust. 4 ustawy z dnia 2 lutego 1996 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie
niektórych ustaw (Dz.U. Nr 24, poz. 110 ze zm.) do pracowników, z którymi przed
upływem terminu przewidzianego w art. 25 (2 lata od wejścia w życie ustawy, czyli do
2 czerwca 1998 r.) została nawiązana umowa o pracę na podstawie tego rozporzą-
dzenia, stosuje się jego przepisy, nie dłużej jednak niż do dnia 30 września 1999 r.;
3) od 30 września 1999 r. do 2 marca 2000 r. (data końcowa okresu, którego dotyczy
roszczenie) - w tym czasie do powoda nie stosuje się już rozporządzenia Rady Mini-
strów z dnia 27 grudnia 1974 r. (utraciło ono moc z dniem 2 czerwca 1998 r.).
Rzeczywiście, Sąd drugiej instancji nie analizował bliżej charakteru prawnego
zarządzenia strony pozwanej ustalającego godzinną przerwę obiadową, niewliczaną
do czasu pracy. Nie jest jednak zasadne twierdzenie, że Sąd uznał to zarządzenie za
źródło prawa pracy w rozumieniu art. 9 k.p. Sąd po prostu uznał, że pracodawca
mógł wprowadzić dla wszystkich pracowników taki rozkład czasu pracy. Jeżeli jest ku
temu podstawa prawna, to rozkład czasu pracy nie musi być ustalony w przepisach,
ale może wynikać z umowy o pracę lub z jednostronnej czynności pracodawcy doko-
nanej w ramach treści stosunku pracy, w którym praca wykonywana jest pod kierow-
nictwem pracodawcy (art. 22 § 1 k.p.). Zgodnie z § 10 ust. 1 rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r., co do zasady czas pracy na budowie (przy wy-
konywaniu usługi) eksportowej nie może przekraczać 8 godzin na dobę i 46 godzin
na tydzień. W granicach tych norm wymiar i rozkład czasu pracy ustala jednostka
kierująca, uwzględniając warunki istniejące w kraju realizacji budowy (usługi) eks-
portowej. Ten przepis rozporządzenia upoważniał pracodawcę do ustalenia rozkładu
czasu pracy, w tym ustanowienia przerwy w pracy niewliczanej do czasu pracy, ale
nie przez wprowadzenie wewnątrzzakładowego aktu prawnego (źródła prawa pracy).
Pracodawca na tej podstawie mógł ustalić rozkład czasu pracy indywidualnie, po-
szczególnym pracownikom, ale także generalnie (wszystkim pracownikom), co nie
zmienia oceny, że było to generalne polecenie służbowe dotyczące organizacji pracy
wydane w ramach "kierownictwa" pracą (pracowniczego podporządkowania).
Od 29 listopada 2002 r. (zmiana Kodeksu pracy wynikająca z ustawy z dniem
26 lipca 2002 r., Dz.U. Nr 135, poz. 1146) obowiązuje nowe brzmienie art. 12910 k.p.,
według którego, jeżeli dobowy wymiar czasu pracy wynosi co najmniej 6 godzin,
pracodawca jest obowiązany wprowadzić przerwę w pracy trwającą 15 minut, którą
wlicza się do czasu pracy. Pracodawca może wprowadzić jedną przerwę niewliczaną
do czasu pracy, w wymiarze nieprzekraczającym 60 minut, przeznaczoną na spoży-
cie posiłku lub załatwienie spraw osobistych. Tę przerwę wprowadza się w układzie
zbiorowym pracy lub regulaminie pracy albo w umowie o pracę, jeżeli pracodawca
nie jest objęty układem zbiorowym pracy lub nie jest obowiązany do ustalenia regu-
laminu pracy (por. też nowe brzmienie art. 1295a k.p.). W uchwale składu siedmiu
sędziów z dnia 9 października 1997 r., III ZP 21/97 (OSNAPiUS 1998 nr 5, poz. 143),
Sąd Najwyższy uznał, że było to możliwe po nowelizacji Kodeksu pracy z 1996 r.,
przyjmując, iż dopuszczalne jest wprowadzenie układem zbiorowym pracy, innym
porozumieniem zbiorowym opartym na ustawie, regulaminem pracy, statutem lub
umową o pracę przerw nie wliczanych do czasu pracy, jeżeli nie jest to sprzeczne z
zasadami prawa pracy. W uzasadnieniu tej uchwały wywiedziono, że przerywany
czas pracy powinien być ustalony w regulaminie pracy, układzie zbiorowym (chyba
że pracodawca zatrudnia mniej niż 5 pracowników - art. 104 § 2 w związku z art.
1041 § 1 pkt 2 k.p.), innym porozumieniu zbiorowym opartym na ustawie (art. 9 § 1
k.p.) lub w umowie o pracę. Musi on być ustalony z góry, co chroni pracowników
przed obchodzeniem przez pracodawcę przepisów o wynagrodzeniu za okres prze-
stoju (art. 81 k.p.) i za pracę w godzinach nadliczbowych (art. 134 k.p.). Pracodawca
nie może zatem, w zależności od bieżących możliwości dostarczenia pracownikowi
pracy, dowolnie ustalać przerw w czasie pracy. Sąd Najwyższy wskazał więc podsta-
wy wprowadzenia przerywanego czasu pracy i w tym zakresie należy podkreślić, że
może to nastąpić w umowie o pracę, a więc niekoniecznie na podstawie przepisu
prawa. Przede wszystkim, Sąd Najwyższy określił warunki, jakim powinno odpowia-
dać ustalenie takiego rozkładu czasu pracy, aby nie było ono sprzeczne z zasadami
prawa pracy. Warunki te spełnia zarządzenie pozwanego pracodawcy, gdyż ustalało
ono przerwę obiadową generalnie dla wszystkich pracowników z góry, a więc nie było
to dowolne ustalanie przerwy w zależności od bieżących potrzeb pracodawcy. Szcze-
gólną podstawę prawną dla wydania takiego polecenia pracodawcy w zakresie
kierownictwa procesem pracy stanowił § 10 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z
dnia 27 grudnia 1974 r.
Nie ma więc przesłanek, aby kwestionować istnienie prawnej podstawy
wprowadzenia przez pozwanego pracodawcę przerywanego czasu pracy w pierw-
szym ze wskazanych okresów, to jest od 2 maja 1997 r. do 17 października 1997 r.
Wyłącznie tego okresu dotyczy kasacyjny zarzut naruszenia art. 9 § 1 k.p. i jest on
bezzasadny, gdyż przepis ten nie miał zastosowania. Sąd Najwyższy pozostawia
więc poza zakresem rozważań problem legalności (konstytucyjności) rozporządzenia
Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r. w okresie sprzed wejścia w życie Konstytu-
cji z 1997 r. (por. sygnalizacja zawarta w postanowieniu Trybunału Konstytucyjnego z
dnia 21 września 1988 r., S 11/88; por. też uzasadnienie wyroku TK z dnia 17 maja
1999 r., P 6/98, OTK 1999 nr 4, poz. 76), choć podtrzymuje pogląd o braku podstaw
do zakwestionowania upoważnienia do jego wydania (por. uzasadnienia uchwały
składu siedmiu sędziów z dnia 28 kwietnia 1994 r., I PZP 6/94, OSNAPiUS 1994 nr 8,
poz. 125; uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 16 maja 1996 r., I PZP 5/96,
OSNAPiUS 1997 nr 5, poz. 67; uchwały z dnia 8 marca 1995 r., I PZP 6/95,
OSNAPiUS 1995 nr 16, poz. 204 oraz postanowienia z dnia 5 listopada 1998 r., I
PKN 419/98, OSNAPiUS 1999 nr 24, poz. 783).
W świetle powyższych wywodów nie jest zasadny kasacyjny zarzut (co do dru-
giego okresu objętego powództwem, to jest od 17 października 1997 r. do 30 wrze-
śnia 1999 r.), dotyczący sprzeczności § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27
grudnia 1974 r. z art. 92 Konstytucji RP (powinno być z art. 92 ust. 2) przez ustano-
wienie dla jednostek kierujących delegacji (upoważnienia) do ustalenia rozkładu i
warunków czasu pracy. Zakaz tak zwanej subdelegacji wynika wprost z art. 92 ust. 2
Konstytucji (por. np. uzasadnienia wyroków TK z dnia 8 października 2002 r., K
36/00, OTK 2002 nr 5a, poz. 63 oraz z dnia 10 grudnia 2002 r., P 6/02, OTK 2002 nr
7a, poz. 91). Jednakże dotyczy on upoważnienia do wydania rozporządzenia (aktu
prawnego), a nie upoważnienia do ustanowienia przez pracodawcę rozkładu czasu
pracy w ramach kierownictwa procesem pracy (pracowniczego podporządkowania).
Na marginesie tylko należy zauważyć, że w kasacji nie postawiono zarzutu sprzecz-
ności art. 298 k.p. (stanowiącego podstawę prawną wydania rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r.) z art. 92 ust. 1 Konstytucji ze względu na brak w
art. 298 k.p. wytycznych dotyczących treści aktu wykonawczego, która to kwestia
może budzić wątpliwości (dotyczy to także aktów wykonawczych wydanych przed
wejściem w życie Konstytucji - por. wyrok TK z dnia 29 maja 2002 r., P 1/01, OTK-A
2002 nr 3, poz. 36; wyrok TK z dnia 6 maja 2003 r., P 21/01, OTK-A 2003 nr 5, poz.
37). Rozważenie tego zagadnienia pozostaje więc poza granicami kasacji, którymi
Sąd Najwyższy jest związany (art. 39311 § 1 k.p.c.), choć należałoby uznać, że wy-
tyczne co do treści aktów wykonawczych wydanych na podstawie art. 298 k.p.
można odczytać z całokształtu regulacji kodeksowych, z których wynika zasada dyfe-
rencjacji (por. wyrok TK z dnia 13 marca 2001 r., K 21/00, OTK 2001 nr 3, poz. 49;
wyrok TK z dnia 26 października 1999 r., K 12/99, OTK 1999 r. 6, poz. 120; wyrok TK
z dnia 29 maja 2002 r., P 1/01, OTK-A 2002 nr 3, poz. 36). Zauważyć trzeba też, że
takie wytyczne zostały zawarte we wskazanym § 10 ust. 1 rozporządzenia Rady Mi-
nistrów z dnia 27 grudnia 1974 r. w sformułowaniu, iż rozkład czasu pracy powinien
być ustalony z uwzględnieniem warunków istniejących w kraju realizacji budowy
(usługi) eksportowej.
Nie jest wreszcie zasadny kasacyjny zarzut zastosowania § 10 ust. 1 rozpo-
rządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r. w trzecim okresie, którego doty-
czy powództwo, to jest od 30 września 1999 r. do 2 marca 2000 r., kiedy rozporzą-
dzenie to już nie obowiązywało i nie stosowało się do powoda. Rzeczywiście tak
było, ale powód wykonywał obowiązki pracownicze na podstawie ukształtowanej już
treści stosunku pracy. Z treści łączącego strony stosunku pracy wynikał więc rozkład
czasu pracy, w tym wprowadzenie w pracy przerwy na obiad. Utrata mocy obowią-
zującej rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r. i niestosowanie go
do powoda nie zmieniło treści stosunku pracy, w której (jak wyżej wskazano) możliwe
było wprowadzenie przerywanego czasu pracy.
Z tych względów na podstawie art. 39312 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.
========================================
Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IA] I PK 218/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/92
2008-02-04 
[IA] I PK 197/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/5-6/65
2008-01-22 
[IA] I PK 196/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/89
2008-01-29 
[IA] I PK 195/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/90
2008-01-30 
[IA] I PK 193/07   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2009/7-8/91
2008-02-04 
  • Adres publikacyjny: