Uchwała SN - I KZP 34/05
Izba:Izba Karna
Sygnatura:I KZP 34/05
Typ:Uchwała SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2006/1/2
Wokanda 2006/7-8/24
Data wydania:2005-12-15


UCHWAŁA Z DNIA 15 GRUDNIA 2005 R.
I KZP 34/05

Przedmiotem ochrony są w normach zawartych w art. 220 k.k. prawa
osoby pozostającej w stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p., a więc
w takim stosunku, jaki - uwzględniając jego rzeczywiste cechy - jest lub
powinien być nawiązany przez dokonanie jednej z czynności prawnych
określonych w art. 2 k.p.

Przewodniczący: sędzia SN D. Rysińska.
Sędziowie SN: J. Skwierawski (sprawozdawca), M. Sokołowski.
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Herzog.

Sąd Najwyższy w sprawie Marka W., po rozpoznaniu, przedstawio-
nego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Rejonowy w S., postano-
wieniem z dnia 27 kwietnia 2005 r., zagadnienia prawnego wymagającego
zasadniczej wykładni ustawy:

,,Czy znamię przedmiotowe zawarte w treści art. 220 § 1 k.k. dotyczące
sprawcy, który ,,naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo
utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" zawęża, krąg pokrzyw-
dzonych, jedynie do podmiotów świadczących pracę w rozumieniu kodeksu
pracy na podstawie umowy o pracę?"

u c h w a l i ł udzielić odpowiedzi jak wyżej.


U Z A S A D N I E N I E

Zagadnienie prawne przedstawione zostało Sądowi Najwyższemu w
wyniku wątpliwości powziętych przez Sąd Rejonowy w S. przy rozpozna-
waniu zażalenia pokrzywdzonego na postanowienie prokuratora o odmo-
wie wszczęcia postępowania przygotowawczego w sprawie o czyn okre-
ślony w art. 220 § 1 k.k. Prokurator odmówił wszczęcia dochodzenia ,,wo-
bec braku znamion czynu zabronionego" (art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k.), a proku-
rator nadrzędny, utrzymując to rozstrzygnięcie w mocy stwierdził, że umo-
wa o dzieło zawarta w tej sprawie między pokrzywdzonym a przedstawicie-
lem spółki wyklucza możliwość uznania, iż w chwili wypadku przy pracy
pokrzywdzony był pracownikiem w rozumieniu art. 220 § 1 k.k. W uzasad-
nieniu postanowienia prokuratora nadrzędnego wskazano, że pracowni-
kiem jest osoba pozostająca w stosunku pracy ,,czy też inna osoba
wykonująca pracę zarobkową", gdy tymczasem właściwy Sąd oddalił
pozew pokrzywdzonego o ustalenie stosunku pracy.
Sąd Rejonowy w uzasadnieniu postanowienia przedstawiającego za-
gadnienie stwierdza, że pogląd wyrażony przez prokuratora znajduje po-
twierdzenie w treści art. 2 k.p., zawierającego ustawową definicję pojęcia
,,pracownik". Definicja ta powinna być respektowana w prawie karnym, sko-
ro art. 220 k.k. posługuje się tym samym pojęciem, a w granicach systemu
prawa nie należy - bez wyraźnych ku temu powodów - różnicować zakre-
su znaczeniowego tych samych pojęć. Stanowisko takie wyrażono również
w piśmiennictwie (vide: Z. Siwik: Komentarz do art. 220 § 1 k.k., Lex Polo-
nica).
Sąd dostrzega jednak możliwość prezentowania odmiennego stano-
wiska, uzasadnionego względami natury funkcjonalnej. Wiąże ono ochronę
pracownika ze stosunkiem pracy rozumianym szerzej, obejmującym ,,w
szczególności przypadki świadczenia pracy przez osobę nie posiadającą
zdolności pracowniczej". Pogląd ten uwzględnia treść art. 22 § 1 k.p., w
którym stosunek pracy zdefiniowano jako ,,zobowiązanie pracownika do
wykonywania pracy, pod kierownictwem pracodawcy oraz zobowiązanie
pracodawcy do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem". Uzasadnia
to - zdaniem Sądu - ,,szerszą interpretację normy art. 220 § 1 k.k.", ponie-
waż funkcją tego przepisu jest - zgodnie z tytułem rozdziału XXVIII Kodek-
su karnego - ochrona ,,bezpieczeństwa osób wykonujących pracę zarob-
kową".
Zwolennicy pierwszego z przedstawionych poglądów podkreślają, że
stosowanie art. 220 § 1 k.k. w warunkach stosunku pracy pojmowanego
sensu largo prowadzi do rozszerzenia odpowiedzialności na podstawie te-
go przepisu, natomiast według ich oponentów ograniczenie stosowania art.
220 § 1 k.k. tylko do stosunku pracy sensu stricto zawęża ustawowy zakres
podmiotów chronionych tym przepisem.
Prokurator Prokuratury Krajowej w ustosunkowaniu się do rozpozna-
wanej kwestii twierdzi, że odosobniony jest pogląd, iż pracownikiem w ro-
zumieniu art. 220 § 1 k.k. jest każda osoba, dla której osobiście świadczo-
na praca o charakterze zarobkowym jest źródłem utrzymania. W piśmien-
nictwie dominuje bowiem pogląd ograniczający pojęcie ,,pracownika" do
zakresu ustalonego w przepisach Kodeksu pracy. Treść postanowień za-
wartych w art. 2 i 22 § 1 k.p., definiujących pojęcia ,,pracownik" i ,,stosunek
pracy", pozwala ustalić zakres pojęcia ,,pracownik" z zachowaniem zgod-
ności rezultatów wykładni językowej i systemowej. Takie rozumienie
przedmiotu ochrony art. 220 k.k. zaprezentował Sąd Najwyższy w posta-
nowieniu z 13 kwietnia 2005 r., III KK 23/05 (OSNKW 2005, z. 7 - 8, poz.
69). Prokurator wniósł o podjęcie uchwały w brzmieniu: ,,Osobą narażoną
na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku
na zdrowiu w rozumieniu art. 220 § 1 k.k. jest osoba, którą Kodeks pracy
uznaje za pracownika w rozumieniu art. 2 k.p. z uwzględnieniem art. 22
k.p.".
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
W uwzględnieniu przedstawionych wyżej okoliczności wolno przyjąć,
że spełnione są w niniejszej sprawie warunki dopuszczalności pytania
prawnego. Należy dodać, że zostało ono sformułowane w sprawie, w której
istnieje związek między poczynionymi w niej ustaleniami faktycznym a tre-
ścią pytania. Z istoty wątpliwości Sądu wynika przy tym wniosek, że w wy-
padku potwierdzenia szerszego zakresu pojęcia ,,pracownik" możliwe było-
by uznanie, iż pokrzywdzony, wykonujący pracę na podstawie umowy o
dzieło, jest pracownikiem w rozumieniu art. 220 k.k.
Oceny w kwestii dopuszczalności pytania nie zmienia fakt błędnego
formalnie użycia w nim in fine zwrotu ,,na podstawie umowy o pracę", w
miejsce zwrotu ,,na podstawie czynności prawnych wymienionych w art. 2
k.p." lub innego równoznacznego określenia. Sprawia to wrażenie przyjęcia
założenia, że ochroną art. 220 k.k. objęte są wyłącznie osoby świadczące
pracę na podstawie umowy o pracę, choć formułujący pytanie nie kwestio-
nuje przecież - jak wynika z uzasadnienia - że inne wymienione w art. 2
k.p. sposoby powstania stosunku pracy kreują również desygnaty pojęcia
,,pracownik" w rozumieniu art. 220 k.k. Z uzasadnienia pytania wynika, że
przedmiotem wątpliwości, które - zdaniem Sądu - uprawniają i nakazują
rozważenie możliwości rozszerzenia ,,kręgu pokrzywdzonych" nie jest tylko
wzgląd na sytuację osób ,,będących faktycznie pracownikami, choć formal-
nie wykonujących pracę na podstawie umowy zlecenia czy innej cywilnej
umowy", lecz także kwestia objęcia ochroną - z zasady - osób ,,zatrudnio-
nych" na podstawie umowy cywilnoprawnej. Za tak szerokim przedmiotem
wątpliwości przemawia przytoczenie - jako argumentu - poglądu, że
ochrona art. 220 k.k. odnosi się do stosunku pracy rozumianego sensu lar-
go, a więc obejmującego świadczenie pracy przez osobę nie posiadającą
zdolności pracowniczej.
Merytoryczne rozważania rozpocząć trzeba od stwierdzenia, że ża-
den przepis Kodeksu karnego nie definiuje pojęcia ,,pracownik"; definicji
takiej nie zawarto w szczególności w art. 115 k.k. Wbrew podnoszonym
niekiedy twierdzeniom, tytuł rozdziału XXVIII Kodeksu karnego nie ma w tej
kwestii znaczenia istotnego dla rozważanego zagadnienia. Dla określenia
przedmiotu ochrony norm zawartych w tym rozdziale użyto w tytule szero-
kiej formuły wyrażonej zwrotem: ,,prawa osób wykonujących pracę zarob-
kową". Konieczność logicznego uogólnienia przedmiotu ochrony w tytule
rozdziału wymaga objęcia nim wszystkich przedmiotów ochrony zindywidu-
alizowanych w poszczególnych normach tego rozdziału. Określony w tytule
przedmiot ochrony może być zatem przesłanką wskazującą na granice te-
go zakresu i może więc służyć do rozpoznania tej granicy w wypadku wąt-
pliwości, których nie usuwa określenie przedmiotu ochrony w danej normie
- lecz nie może uzasadniać twierdzenia, że przedmiot ochrony każdej za-
mieszczonej w rozdziale normy jest identyczny co do zakresu i odpowiada-
jący treści skategoryzowanej w tytule rozdziału. Zakres ochrony udzielanej
dobru prawnemu przez określoną normę prawa karnego ustalany być musi
- z zasadniczych, gwarancyjnych względów - przede wszystkim z
uwzględnieniem znaczenia pojęć, których użyto dla sprecyzowania zna-
mion czynu zabronionego. Na tle tych uwag nie można ignorować faktu, że
przedmiotem ochrony są w normie wyrażonej w art. 220 § 1 k.k. określone
w niej dobra ,,pracownika" a nie ,,osoby wykonującej pracę zarobkową".
Pojęcie ,,pracownik" ma ustalone znaczenie w prawie pracy, którego
najważniejszym źródłem jest ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks
pracy (Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm.). Za racjonalną i uzasadnioną
regułami wykładni systemowej uznać trzeba recepcję tego pojęcia w zna-
czeniu, w jakim zdefiniowano je w przepisach tego Kodeksu. Nie ma też
żadnego rozsądnego powodu, dla którego ustalone w nich znaczenie,
ukształtowane w specjalnej gałęzi prawa, należałoby pojmować inaczej,
pomijając powszechnie obowiązującą normę prawną definiującą pojęcie
pracownika.
Zgodnie z art. 2 k.p. pracownikiem jest osoba, która jest zatrudniona
na podstawie wyliczonych w tym przepisie czynności prawnych, to jest:
umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o
pracę. Katalog wskazanych w tym przepisie sposobów nawiązania stosun-
ku pracy ma charakter wyczerpującego wyliczenia - ,,nie każdy więc czło-
wiek <> w ogólnym, potocznym tego słowa znaczeniu, tzn. wyko-
nujący jakąś działalność zwaną pracą (...) jest pracownikiem w znaczeniu
prawnym" (vide: T. Zieliński w: L. Florek (red.): Kodeks pracy - Komentarz,
Warszawa 2005, s. 135). Nie jest natomiast pracownikiem osoba wykonu-
jąca ,,określone czynności na rzecz innej osoby na innych podstawach niż
wymienione w art. 2 k.p." (tamże, s. 136), a więc m.in. na podstawie umo-
wy cywilnoprawnej (np. umowa o dzieło, umowa zlecenia czy umowa
agencyjna).
W omawianej kwestii prezentowany jest niekiedy pogląd, że wyzna-
czone treścią art. 2 k.p. granice pojęcia ,,pracownik" są rozleglejsze z uwagi
na konsekwencje wynikające z treści art. 22 § 1 i § 11 k.p. Zgodnie z tym
poglądem, ,,ze względu na tytuł rozdziału należy przyjąć, iż ochrona odnosi
się do stosunku pracy rozumianego sensu largo, a więc obejmującego w
szczególności przypadki świadczenia pracy przez osobę nie posiadającą
zdolności pracowniczej. Odnosi się to także do osób, które będąc faktycz-
nie pracownikami, formalnie wykonują pracę na podstawie umowy zlecenia
lub innej umowy cywilnej" (vide: W. Wróbel w: A. Zoll (red.): Kodeks pracy
- Komentarz, Kraków 1999, t. 2, s. 679). Pogląd ten, uzasadniony nie tylko
tytułem rozdziału, lecz treścią art. 22 § 1 i 11 k.p., sformułowany w odnie-
sieniu do art. 218 k.k., podtrzymuje Autor w komentarzu do art. 220 k.k.
(obok osoby pozostającej w stosunku pracy ,,pracownikiem może być także
inna osoba wykonująca pracę zarobkową" jeżeli ,,na sprawcy narażenia ta-
kiej osoby (...) ciążyła odpowiedzialność za bezpieczeństwo i higienę pracy
wykonywanej przez pokrzywdzonego" (tamże, s. 699).
W przedmiocie znaczenia tytułu rozdziału stwierdzono już wyżej, że
w stanie prawnym wynikającym z użycia w art. 220 k.k. znamienia ,,pra-
cownik" nie można - bez naruszenia podstawowych reguł gwarancyjnych -
odwołując się do zamieszczonego w tytule rozdziału zwrotu wyznaczające-
go niewątpliwie szersze granice przedmiotu ochrony, zastąpić pojęcia
prawnie zdefiniowanego w węższym zakresie znaczeniowym.
W kwestii znaczenia postanowień art. 22 § 1 i § 11 k.p. dla stosowa-
nia art. 220 k.k. nie może natomiast budzić żadnych wątpliwości stwierdze-
nie, że wpływają one na sprecyzowanie pojęcia ,,pracownik". Przede
wszystkim, formalna definicja tego pojęcia zawarta w art. 2 k.p. wypełniona
została materialną treścią w art. 22 § 1 k.p., w którym zdefiniowano stosu-
nek pracy przez określenie obowiązków stron tego stosunku. Zestawienie
obu definicji i konieczne łączne ich traktowanie nakazuje przyjąć, że pra-
cownikiem jest osoba, która w drodze jednej z czynności prawnych wyli-
czonych w art. 2 k.p. ,,nawiązała stosunek pracy charakteryzujący się
wskazanymi w art. 22 § 1 k.p. cechami" (A. Tomporek: Przedmiot ochrony
/.../, PiZS 2002, nr 7, s. 14). W piśmiennictwie wskazuje się, że ,,stosunek
pracy różni się od innych stosunków zobowiązaniowych (uregulowanych w
prawie cywilnym) szczególnym przedmiotem wzajemnych praw i obowiąz-
ków. Jest nim praca, do której wykonania pracownik się zobowiązuje, a
pracodawca ma prawo do tego świadczenia" (T. Zieliński: op. cit., s. 250).
Kodeks pracy - mimo potrzeby precyzyjnego odróżnienia stosunku pracy
od stosunków cywilnoprawnych - nie definiuje pojęcia ,,pracy", niemniej
uwzględnienie innych przepisów tego Kodeksu, stanowiących logiczne
uszczegółowienie konstytutywnych cech określonych w art. 22 § 1 k.p. po-
zwala skompletować takie cechy stosunku zobowiązaniowego, które speł-
nione łącznie uzasadniają ustalenie, że określona działalność jest ,,pracą"
realizującą stosunek pracy, a nie wykonywaniem czynności za wynagro-
dzeniem w warunkach innych, w szczególności cywilnoprawnych stosun-
ków zobowiązaniowych.
Nie ma potrzeby przedstawiania w tym miejscu pełnego zestawu tych
cech, ani ich charakterystyki (prezentowanych we wszystkich komenta-
rzach do kodeksu pracy) - wystarczające jest bowiem odesłanie do dorob-
ku orzecznictwa i literatury przedmiotu. Dla niniejszych rozważań istotna
jest konstatacja, że dopiero łączne traktowanie definicji ustawowych z art. 2
i 22 § 1 k.p. pozwala wyznaczyć zbiór desygnatów pojęcia ,,pracownik" w
znaczeniu zgodnym z postanowieniami Kodeksu pracy. Żadna z tych defi-
nicji nie może być odczytywana bez uwzględnienia drugiej; ani bowiem z
faktu, że in concreto zatrudnienie powstało na podstawie jednej z czynno-
ści prawnych określonych w art. 2 k.p. nie musi wynikać, iż powstały w ten
sposób stosunek prawny ma w rzeczywistości charakter stosunku pracy -
ani, z drugiej strony, formalne zawarcie umowy cywilnoprawnej nie wyklu-
cza ustalenia, że de facto istnieje stosunek pracy. Oznacza to, że definicją
dominującą jest - z pewnością słusznie - materialna definicja stosunku
pracy, dostarczająca rozstrzygającego kryterium ustalania istnienia lub nie-
istnienia pracowniczej formy zatrudnienia - a w konsekwencji, także usta-
lenia, czy stroną stosunku prawnego jest pracownik. Taka funkcja i zna-
czenie definicji z art. 22 § 1 k.p. pozwala też twierdzić, że w każdej kon-
kretnej sytuacji, rodzącej wątpliwości co do zgodności realizowanego sto-
sunku prawnego z rodzajem inicjującej go umowy, wymagać należy bada-
nia, czy stosunek ten charakteryzuje się cechami konstytutywnymi dla sto-
sunku pracy. Wynika z tego zarówno dopuszczalność konsekwencji uzna-
nia, że ,,powstanie stosunku zatrudnienia w oparciu o podstawę wymienio-
ną w art. 2 k.p. rodzi jedynie domniemanie, że powstał stosunek pracy" (A.
Tomporek, op. cit., s. 14), jak i dopuszczalność ustalenia, iż istnieje rze-
czywiście stosunek pracy, mimo że jego podstawą formalną nie była żadna
z czynności prawnych wymienionych w art. 2 k.p.
Przedstawione wyżej uwagi są rezultatem konfrontacji treści art. 2 i
22 § 1 k.p., a reguła wyrażona w art. 22 § 11 k.p. potwierdza jedynie nad-
rzędność materialnego kryterium ustalenia charakteru zatrudnienia i mate-
rialnych przesłanek wyznaczenia desygnatów pojęcia ,,pracownik". Wynika-
ją z tego doniosłe konsekwencje prawne, nie tylko w zakresie stosowania
prawa pracy. Na gruncie prawa karnego (art. 218 i 220 k.k.) wymagają one
respektowania zasady prawdy materialnej. Jest oczywiste, że ustalenia fak-
tyczne nie mogą ograniczać się do tych, które wynikają z dowodu o charak-
terze formalnym wtedy, kiedy istnieją wątpliwości natury merytorycznej. Na-
leży ponadto przypomnieć, że sąd karny - zgodnie z zasadą samodzielno-
ści jurysdykcyjnej (art. 8 § 1 k.p.k.) - kształtuje samodzielnie faktyczną
podstawę swego rozstrzygnięcia, a ustaleń faktycznych dokonuje w sposób
określony w art. 7 k.p.k. Samodzielności i swobody orzekania sądu karne-
go nie ogranicza przy tym rozstrzygnięcie innego sądu, jeżeli nie kształtuje
ono prawa lub stosunku prawnego. Rozstrzygnięcia o charakterze deklara-
tywnym, potwierdzającym jedynie istnienie prawa lub stosunku prawnego -
a takimi są orzeczenia w przedmiocie ustalenia stosunku pracy - nie sta-
nowią przeszkody do poczynienia przez sąd karny ustaleń odmiennych,
jeżeli przemawiają za tym ujawnione dowody.
Przedstawiona argumentacja uzasadnia stwierdzenie, że przedmio-
tem ochrony są w normach zawartych w art. 220 k.k. prawa osoby pozosta-
jącej w stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p., a więc w takim sto-
sunku, jaki - uwzględniając jego rzeczywiste cechy - jest lub powinien być
nawiązany przez dokonanie jednej z czynności prawnych określonych w
art. 2 k.p.
Stwierdzenie to, odzwierciedlające stan prawny, w szczególności zaś
istotę postanowienia zamieszczonego w art. 22 § 1 k.p., wyznacza granice
znaczeniowe pojęcia ,,pracownik" w sposób ścisły, pozwalając in concreto
objąć nim również osobę, z którą zawarto formalnie umowę cywilnoprawną
a nie umowę o pracę. Jeżeli zatem ze sformułowanego pytania miałaby
wynikać sugestia, że pracownikiem jest (na podstawie umowy) wyłącznie
osoba świadcząca pracę na podstawie umowy o pracę - to sugestia taka
nie ma prawnego uzasadnienia, bo taki właśnie pogląd zawężałby
sprzecznie z prawem krąg pokrzywdzonych do zbioru wyznaczonego jedy-
nie kryterium formalnym. Jeżeli natomiast zawężenie, o którym mowa w
pytaniu miałoby wynikać z faktu, że nie może być uznana za pracownika
osoba będąca stroną prawidłowo zawartej umowy cywilnoprawnej, od-
zwierciedlającej rzeczywisty stosunek zobowiązaniowy, to należy potwier-
dzić istnienie takiego ograniczenia. Nie może ono być jednak ocenione ja-
ko ,,zawężenie" kręgu pokrzywdzonych, wobec braku jakichkolwiek prze-
słanek prawnych pozwalających utrzymywać, że granice zakresu znacze-
niowego pojęcia ,,pracownik" są de lege lata szersze.
W tym właśnie miejscu podkreślić trzeba, że dla zakresu stosowania
art. 220 k.k. nieistotne pozostają argumenty wskazujące na możliwość
rozważania pojęć ,,pracownik" i ,,stosunek pracy" w ich szerokim znaczeniu,
ponieważ wynikające z nich postulaty rozszerzenia pojęć znanych prawu i
- w konsekwencji - dokonania wykładni rozszerzającej na niekorzyść
oskarżonego, abstrahują od obowiązującego stanu prawnego. Podkreślono
już, że pojęcia te - mimo braku ustawowej definicji ,,pracy" - mają wyraźne
granice wynikające z dalszych, szczegółowych postanowień Kodeksu pra-
cy. W doktrynie słusznie wskazano również: ,,Odesłanie do przepisu praw-
nego funkcjonującego w innej dziedzinie prawa zakłada wszak pośrednio
odesłanie także do doktrynalnych ustaleń dokonywanych na gruncie owej
dziedziny. Propozycja autonomicznego rozumienia w prawie karnym za-
stanego pojęcia prawnego narażona jest zatem z góry na poważny zarzut
arbitralnego zlekceważenia wyników wykładni systemowej i doktrynalnej.
Co więcej, szerokiemu rozumieniu terminu ,,stosunek pracy" przy odtwa-
rzaniu znamion przestępstwa z art. 218 k.k. zarzucić można także odejście
od nakazu restrykcyjnego interpretowania pojęć w prawie karnym i niedo-
puszczalnego - ze względu na gwarancyjną funkcję prawa karnego - po-
szerzenia zakresu penalizacji" (A. Tomporek, op. cit., s. 15).
Przytoczone stwierdzenia trafnie charakteryzują istotę rozstrzygane-
go zagadnienia, także w płaszczyźnie art. 220 k.k. W takim bowiem zakre-
sie, w jakim wyrażone w doktrynie poglądy wskazują na niezadowalające
rozwiązanie kwestii zakresu penalizacji na podstawie art. 220 k.k. (a także
art. 218 k.k.) ze względu na nazbyt wąskie ujęcie przedmiotu ochrony -
poglądy krytyczne, w tym i stanowisko komentatora dopuszczającego moż-
liwość szerszego stosowania art. 220 k.k. w jego obecnej postaci, uznać
trzeba za wyraz uzasadnionych oczekiwań adresowanych do ustawodaw-
cy. Postulaty de lege ferenda trafnie bowiem wskazują na formalny jedynie
charakter art. 220 k.k. jako lex specialis (w art. 160 k.k., będącym lex gene-
ralis wyznaczono identyczne granice sankcji), na istniejącą potrzebę udzie-
lenia osobom wykonującym pracę zarobkową bardziej efektywnej ochrony
w realiach współczesnego rynku pracy oraz na możliwość samodzielnego
zdefiniowania w prawie karnym pojęcia odpowiadającego tym potrzebom.
W tej ostatniej kwestii, dla wyczerpania argumentacji uzasadniającej sta-
nowisko Sądu Najwyższego podkreślić trzeba, że w obecnym stanie praw-
nym recepcję pojęć znanych prawu pracy zaakceptować należy z tego
przede wszystkim powodu, iż ustalenia granic pojęcia stanowiącego zna-
mię czynu zabronionego nie można - lekceważąc pojęcia sprecyzowane
znaczeniowo - pozostawić stosującemu prawo, bez naruszenia podstawo-
wych zasad odpowiedzialności karnej. W teorii i praktyce prawa karnego
nie było nigdy sporne, że granic odpowiedzialności na podstawie określo-
nej normy prawnej nie kształtują sądy w drodze orzeczeń precedensowych.
Podstawowe zasady odpowiedzialności karnej, wynikające z art. 1 k.k. nie
mogą być naruszane z tego tylko powodu, że stan prawny w określonym
zakresie nie odpowiada społecznym oczekiwaniom. Należy wtedy, nie na-
ruszając ich, dążyć do zmiany stanu prawnego.
Przedstawione wyżej motywy uzasadniają treść uchwały Sądu Naj-
wyższego, podjętej w niniejszej sprawie.
Izba Karna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IK] I KZP 24/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/105
2009-10-28 
[IK] I KZP 23/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/104
2009-10-28 
[IK] I KZP 22/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/103
2009-10-28 
[IK] I KZP 20/09   Uchwała siedmiu sędziów SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/91
2009-10-28 
[IK] I KZP 19/09   Uchwała SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/92
2009-10-28 
  • Adres publikacyjny: