Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Przygotowanie wezwania do zapłaty

0
Podziel się:

Pytanie: Dnia 16.07. odstawiłem auto do znajomego mechanika. Mechanik miał wymienić sprzęgło oraz świece w moim aucie. Wcześniej korzystałem z usług tego mechanika i nie miałem zastrzeżeń.
...

Pytanie: Dnia 16.07. odstawiłem auto do znajomego mechanika. Mechanik miał wymienić sprzęgło oraz świece w moim aucie. Wcześniej korzystałem z usług tego mechanika i nie miałem zastrzeżeń. Dnia 21.07 mechanik odstawił samochód we wskazane miejsce i dostał pieniądze za usługę 250 PLN (części za kwotę 790 PLN, zakupiłem samodzielnie i dostarczyłem razem z autem 16.07). Na następny weekend w piątek 23.07. odebrałem auto i okazało się że, mechanik uszkodził moje auto, które na luzie miało duże wahania obrotów od 2000 do 3500 na min. Silnik po prostu wył. Ponieważ znajomy mechanik w tym czasie był już na urlopie, musiałem szybko skonsultować się z innym, który zbadał komputerowo samochód i stwierdził że, map sensor kolektora wydechowego został spalony. Wymiana na używany kosztowała mnie 236 PLN. Mechanik stwierdził, że przyczyną było przepięcie spowodowane np. podłączaniem akumulatora przy przekręconym zapłonie. Po przejechaniu ok. 120km okazało się, że w samochodzie zaczęło coś stukać w trakcie ruszania na
wstecznym biegu a później również na jedynce. Znowu musiałem odstawić samochód do kolejnego mechanika, który stwierdził, że miałem nie dokręcona skrzynie biegów po wymianie sprzęgła!!! Dokręcenie 3 śrub kosztowało mnie 100 PLN. Przed usunięciem drugiej usterki zadzwoniłem do znajomego mechanika, że musiałem umówić się już do kolejnego mechanika bo coś mi stuka. Mechanik zaproponował, żebym podjechał to on zaraz zobaczy co się stało. Ja jednak odmówiłem ponieważ byłem już w Poznaniu i obawiałem się, że podróż 60 km z usterką może pogorszyć sytuacje. Kolejny raz zadzwoniłem do znajomego mechanika po usunięciu tej drugiej usterki. Stwierdziłem, że obie usterki zostały spowodowane właśnie przez niego i że oczekuje zwrotu 336 PLN za poprawki, że przyjadę do niego z rachunkami. Na to on odpowiedział, że nie wie co mi robiono w aucie i że jakieś rachunki to on też może mi pokazać. Więc zapytałem czy odrzuca moją propozycję polubownego rozwiązania problemu. Odpowiedział, że nie zwróci mi kosztów napraw usterek. Na
tym rozmowa telefoniczna się zakończyła. Proszę o poradę czy moje roszczenia są zasadne. Jakie kroki w takiej sytuacji mogę podjąć? Domyślam się, że kierując sprawę do sądu narażę się na koszty i stratę czasu itp. Czy istnieje możliwość wynajęcia kancelarii prawnej aby wysłała w moim imieniu do znajomego mechanika pismo będące wezwaniem do zapłaty i zaznaczeniu, że gotowy jestem dochodzić zwrotu swoich pieniędzy przed sądem itp? Jeśli moje roszczenia są zasadne itp. proszę o podanie ceny takiej usługi lub przedziału cenowego.

Odpowiedź: Z przedstawionego opisu sytuacji faktycznej wynika, iż pomiędzy Panem a mechanikiem została zawarta umowa o dzieło. Dziełem było wykonanie naprawy samochodu....

porady
prawo
prawo cywilne
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)