Postanowienie SN - I KZP 28/06
Izba:Izba Karna
Sygnatura:I KZP 28/06
Typ:Postanowienie SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2006/12/111
Data wydania:2006-11-29

POSTANOWIENIE Z DNIA 29 LISTOPADA 2006 R.
I KZP 28/06


Sądem uprawnionym do przekazania zagadnienia prawnego w trybie
określonym w przepisie art. 441 § 1 k.p.k. jest również sąd, który bada swą
odwoławczą właściwość funkcjonalną, chyba że został już związany w tej
kwestii orzeczeniem sądu wyższego rzędu.

Przewodniczący: Prezes SN L. Paprzycki.
Sędziowie: SN S. Zabłocki (sprawozdawca),
WSO (del. do SN) T. Artymiuk.
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Herzog.

Sąd Najwyższy - Izba Karna w sprawie Bogusława R., po rozpozna-
niu przedstawionego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k., przez Sąd Rejonowy
w R., postanowieniem z dnia 30 sierpnia 2006 r., zagadnienia prawnego
wymagającego zasadniczej wykładni ustawy:

,,Czy postanowienie Sądu Rejonowego Wydział Grodzki rozpoznającego
sprawę o wykroczenie w zakresie odmowy przywrócenia terminu do złoże-
nia sprzeciwu od wyroku nakazowego wydane na podstawie art. 126 § 1
k.p.k. w zw. z art. 38 § 1 k.p.o.w. stanowi orzeczenie zamykające drogę do
wydania wyroku w rozumieniu art. 14 § 1 pkt 1 k.p.o.w. ?"

p o s t a n o w i ł odmówić podjęcia uchwały.


U Z A S A D N I E N I E

Przedstawione przez Sąd Rejonowy w R. zagadnienie prawne po-
wstało w następującym układzie procesowym.
Wyrokiem nakazowym Sądu Rejonowego w R. z dnia 9 grudnia 2005
r., Bogusław R. został uznany za winnego popełnienia wykroczenia okre-
ślonego w art. 86 § 1 k.w., za co wymierzono mu karę grzywny w kwocie
250 zł. Ponadto od obwinionego zasądzone zostały koszty postępowania w
łącznej kwocie 100 zł.
W dniu 5 stycznia 2006 r. uczestnicząca w zdarzeniu i wskazana we
wniosku o ukaranie jako pokrzywdzona, Ewa Ł. zwróciła się do Sądu Rejo-
nowego w R. o ,,wydanie decyzji", w związku z czym tego samego dnia
otrzymała odpis wskazanego wyżej wyroku nakazowego. Na skutek dal-
szych pism pokrzywdzonej, wydano jej również żądane kserokopie z akt
sprawy.
W dniu 27 stycznia 2006 r. Ewa Ł. złożyła w Sądzie Rejonowym w R.
pismo, w którym wniosła o przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu od
wyroku nakazowego z dnia 9 grudnia 2005 r. Powołała się przy tym na
uprzednio złożone, w tej samej formie, oświadczenie o chęci występowania
w sprawie w charakterze oskarżycielki posiłkowej, a jednocześnie zakwe-
stionowała wyrok nakazowy, podnosząc, że ,,brak jest tam opisu obrażeń
jakich faktycznie doznała".
Postanowieniem z dnia 13 lutego 2006 r. Sąd Rejonowy w R. odmó-
wił oskarżycielce posiłkowej przywrócenia terminu do wniesienia sprzeciwu
od wyroku nakazowego, podnosząc w uzasadnieniu orzeczenia, że Ewa Ł.
otrzymała jego odpis w dniu 5 stycznia 2006 r., w związku z czym termin do
złożenia środka zaskarżenia upłynął dnia 12 stycznia 2006 r., zaś wniosek
o jego przywrócenie nie zawierał żadnych okoliczności uzasadniających
zastosowanie instytucji z art. 126 § 1 k.p.k.
Na powyższe postanowienie zażalenie do Sądu Okręgowego w R.
złożyła oskarżycielka posiłkowa, zarzucając rozstrzygnięciu naruszenie
szeregu przepisów prawa procesowego, których wymienianie w tym miej-
scu nie jest celowe, bowiem nie ma to żadnego związku z przedstawionym
pytaniem prawnym.
Sąd Rejonowy w R., nie znajdując podstaw do uwzględnienia zaża-
lenia we własnym zakresie, przedstawił je Sądowi Okręgowemu w R., który
po wyjaśnieniu kwestii związanych z doręczeniem Ewie Ł. odpisu wyroku
nakazowego wraz ze stosownym pouczeniem, postanowieniem z dnia 9
czerwca 2006 r. uznał się niewłaściwym i przekazał zażalenie do meryto-
rycznego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w R. Uzasadniając swoją de-
cyzję Sąd Okręgowy podniósł, że jego właściwość ograniczona jest do roz-
poznania zażaleń na postanowienia i zarządzenia zamykające drogę do
wydania wyroku, natomiast odmowa przywrócenia terminu nie należy do tej
kategorii spraw. Sąd ten wyjaśnił jednocześnie, że - jego zdaniem - taki
charakter ma dopiero zarządzenie odmawiające przyjęcia środka zaskar-
żenia, albowiem w istocie to ono zamyka drogę do wydania wyroku. Odwo-
łując się do reguł wykładni systemowej Sąd Okręgowy w R. zauważył, że w
art. 126 § 3 k.p.k. przewidziano zażalenie na postanowienie o odmowie
przywrócenia terminu. W ocenie tego Sądu, przemawia to za uznaniem, że
omawiane rozstrzygnięcie nie zamyka drogi do wydania wyroku, gdyż
,,gdyby tak było, to niepotrzebne byłoby formułowanie przepisu § 3 art. 126,
bowiem zażalenie przysługiwałoby z mocy 459 § 1 k.p.k.". Konkludując,
Sąd Okręgowy uznał, że w sprawie nie wystąpiła sytuacja, o jakiej mowa w
art. 14 § 1 pkt 1 k.p.o.w., uzasadniająca jego właściwość.
Sąd Rejonowy w R., któremu przekazane zostało do rozpoznania za-
żalenie oskarżycielki posiłkowej, stwierdził, że w sprawie wyłoniło się za-
gadnienie prawne, sprowadzające się do pytania zawartego w części dys-
pozytywnej niniejszego postanowienia. Uzasadniając swoje stanowisko,
Sąd Rejonowy zakwestionował zapatrywania Sądu Okręgowego na istotę
postanowienia o odmowie przywrócenia terminu do wniesienia sprzeciwu
od wyroku nakazowego. Sąd Rejonowy wskazał przy tym, że ustawodawca
niejednokrotnie dopuścił możliwość wniesienia zażalenia na podstawie wy-
raźnego przepisu ustawy, pomimo że uprawnienie to przysługuje również
na podstawie art. 459 § 1 k.p.k. Sąd występujący z pytaniem prawnym
podkreślił także i to, że w niniejszej sprawie chodzi o postanowienie o od-
mowie przywrócenia terminu do wniesienia sprzeciwu, a więc środka za-
skarżenia decyzji procesowej zamykającej drogę do wydania wyroku. Po-
nadto zauważył, że przy zaproponowanym przez Sąd Okręgowy sposobie
rozumowania, może dojść do sprzeczności między prawomocnym orze-
czeniem Sądu Rejonowego w przedmiocie odmowy przywrócenia terminu,
a orzeczeniem Sądu Okręgowego dotyczącym odmowy przyjęcia środka
zaskarżenia, w tym np. środka odwoławczego, spowodowanej wyłącznie
odmienną oceną tego samego stanu faktycznego. Całość wywodów Sądu
Rejonowego w R. nakazuje przyjąć - aczkolwiek pogląd ten nie został
wprost wyrażony - że jego zdaniem, postanowienie o odmowie przywróce-
nia terminu do wniesienia sprzeciwu od wyroku nakazowego, zamyka dro-
gę do wydania wyroku, co uzasadnia właściwość Sądu Okręgowego do
rozpoznania zażalenia na takie rozstrzygnięcie.
Prokurator Prokuratury Krajowej w przedstawionym na piśmie stano-
wisku wniósł o odmowę podjęcia uchwały, wobec prawomocnego i wiążą-
cego Sąd Rejonowy rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy w R., postano-
wieniem z dnia 9 czerwca 2006 r. wątpliwości, które legły u podstaw wy-
stąpienia z pytaniem prawnym. Wskazując na powyższe, Prokurator Proku-
ratury Krajowej podniósł, że udzielenie odpowiedzi przez Sąd Najwyższy
nie miałoby żadnego znaczenia w kwestii właściwości sądu do rozpozna-
nia środka odwoławczego, albowiem Sąd Rejonowy jest w tym względzie
związany zapatrywaniem Sądu Okręgowego, przy czym nie jest dopusz-
czalny tzw. spór o właściwość między sądami nierównorzędnymi. Dostrze-
gając polemiczny - wobec stanowiska sądu wyższej instancji - charakter
wywodów Sądu Rejonowego, Prokurator Prokuratury Krajowej wskazał na
jego częściową niekonsekwencję. Z jednej bowiem strony Sąd Rejonowy
uznaje za konieczne wydanie zarządzenia odmawiającego przyjęcia
,,spóźnionego" środka odwoławczego, w razie uprzedniego uprawomocnie-
nia się decyzji o odmowie przywrócenia terminu do jego wniesienia, a z
drugiej suponuje - w innym fragmencie uzasadnienia pytania prawnego -
że to już postanowienie o odmowie przywrócenia terminu jest decyzją za-
mykającą drogę do wydania wyroku.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Stanowisko przedstawiciela Prokuratury Krajowej, zgodnie z którym
w sprawie niniejszej nie zachodzą warunki do podjęcia uchwały, jest za-
sadne. Pytanie Sądu Rejonowego, zmierzające do uzyskania odpowiedzi w
kwestii właściwości funkcjonalnej sądu do rozpoznania zażalenia w przed-
stawionym układzie procesowym, przedstawia co prawda interesujące i
wcale nierysujące się jednoznacznie zagadnienie prawne, ale nie może
ono, z uwagi na układ, w jakim zostało zadane, prowadzić do podjęcia
przez Sąd Najwyższy uchwały. Przedstawiona kwestia prawna została bo-
wiem w tej sprawie przesądzona postanowieniem Sądu Okręgowego w R.
z dnia 9 czerwca 2006 r., które ma charakter wiążący dla Sądu Rejonowe-
go, a to z uwagi na fakt, że nie jest dopuszczalny spór o właściwość mię-
dzy sądami nierównorzędnymi. Związanie to dostrzegł zresztą także i sąd
występujący z pytaniem prawnym (zob. przedostatnie zdanie uzasadnienia
postanowienia), tyle tylko, że nie wysnuł z tego faktu należytego wniosku,
co do możliwości skorzystania z inicjatywy określonej w art. 441 § 1 k.p.k.
Należy zatem przypomnieć, że wprawdzie każdy sąd jest zobowiązany -
zgodnie z art. 35 § 1 k.p.k. - z urzędu badać swą właściwość, ale nie doty-
czy to sytuacji, gdy w kwestii właściwości zapadło już uprzednio wiążące
orzeczenie sądu wyższego rzędu, chyba że w toku dalszego postępowania
ujawniła się nowa, istotna okoliczność, mająca znaczenie w kwestii właści-
wości rzeczowej (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10
października 1991 r., I KZP 24/91, OSNKW 1992, z. 1-2, poz. 9, z aprobu-
jącą glosą K. Dutki, OSP 1993, z. 2, poz. 37 oraz akceptującymi uwagami
w przeglądach orzecznictwa Z. Dody i J. Grajewskiego, PS 1996, nr 5, s.
33 i R. A. Stefańskiego, WPP 1995, nr 2, s. 56-57). Reguła powyższa obo-
wiązuje także wówczas, gdy w przedmiocie właściwości zapadło uprzednio
wiążące orzeczenie sądu odwoławczego, a ,,...nie zaistniały żadne nowe
okoliczności faktyczne, które zmieniałyby podstawę tego orzeczenia" (por.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 grudnia 1976 r., II KZ 232/76,
OSNKW 1977, z. 3, poz. 30, z aprobującą co do tezy, ale ukazującą nową
jej argumentację, glosą Z. Dody, OSP 1978, z. 1, poz. 8 oraz akceptujący-
mi uwagami, uzupełniającymi kierunki uzasadnienia, w przeglądach
orzecznictwa M. Cieślaka i Z. Dody, Pal. 1978, nr 1, s. 35-36 i A. Kafar-
skiego, NP 1978, s. 1311-1312). Zamierzając skorzystać z trybu określo-
nego w art. 441 § 1 k.p.k., Sąd Rejonowy w R. nie dostrzegł, że układ pro-
cesowy występujący w niniejszej sprawie jest praktycznie bliźniaczy z tym,
który stanowił kanwę zapatrywań, przedstawionych przez Sąd Najwyższy,
już na gruncie Kodeksu postępowania karnego z 1997 r., w dwóch orze-
czeniach, a mianowicie w postanowieniu z dnia 13 grudnia 2000 r., I KZP
44/00, LEX nr 146186 oraz w postanowieniu z dnia 27 marca 2001 r., I
KZP 3/01, WPP 2002, nr 2, s. 93 (tyle tylko, że wystąpił o ,,szczebel niżej",
to jest nie w relacji sąd apelacyjny - sąd okręgowy, a w relacji sąd okręgo-
wy - sąd rejonowy). W pierwszym z powyższych orzeczeń Sąd Najwyższy
stwierdził, że postanowienie sądu odwoławczego o uznaniu się niewłaści-
wym do rozpoznania zażalenia i o przekazaniu go do rozpoznania sądowi
niższego szczebla, jako wydane przez sąd ,,wyższego rzędu" wiąże sąd
,,niższego rzędu". Wiążący charakter tego postanowienia wynika z faktu, że
nie jest dopuszczalny spór o właściwość między sądami nierównorzędnymi
(arg. z art. 38 § 1 k.p.k.), a gdyby spór taki powstał między sądami równo-
rzędnymi, to jego rozstrzygnięcie należałoby do sądu ,,wyższego rzędu",
który rozstrzygałby ,,ostatecznie". Podkreślono przy tym, że pogląd ten nie
jest zależny od tego czy sąd ,,wyższego rzędu" był również sądem odwo-
ławczym, którego zapatrywania prawne byłyby wiążące dla sądu, któremu
sprawę przekazano do ,,ponownego rozpoznania" (art. 442 § 3 k.p.k.), lecz
zależny jest jedynie od tego, że sąd ten jako sąd ,,wyższego rzędu" roz-
strzygnął kwestię właściwości, przy czym nie ma tu znaczenia, czy uczynił
tak na skutek wniesienia środka odwoławczego w kwestii właściwości czy
też orzekł w tym przedmiocie z urzędu. Decyduje tu bowiem ,,powaga rze-
czy osądzonej" (res iudicata), odnosząca się również do postanowień w
kwestii właściwości. Bardzo zbliżone rozumowanie zaprezentowane zosta-
ło w drugim z wymienionych orzeczeń. Skład orzekający w niniejszej spra-
wie podziela powyższe zapatrywania. W konsekwencji zaś, w sytuacji, gdy
nie jest możliwe wdanie się w spór co do właściwości sądu (niezależnie od
źródeł tego sporu) między sądami nierównorzędnymi, a więc w sytuacji,
gdy Sąd Rejonowy w R., jako sąd ,,niższego rzędu" wobec Sądu Okręgo-
wego w R., został związany co do właściwości postanowieniem tego ostat-
niego Sądu, uznać należało, że Sąd Rejonowy nie był już uprawniony do
wystąpienia z pytaniem prawnym właśnie w tej kwestii. Niezależnie od kie-
runku odpowiedzi Sądu Najwyższego nie mogłoby bowiem dojść do uchy-
lenia tego związania. Dodać jedynie trzeba, że tak, jak i w sytuacji, w której
sąd ,,wyższego rzędu", stwierdzając swą niewłaściwość na podstawie art.
35 § 1 k.p.k., przekazuje sprawę sądowi ,,niższego rzędu", tak samo w sy-
tuacji, w której sąd ,,wyższego rzędu" nie przyjmuje sprawy przekazanej mu
na podstawie tego samego przepisu przez sąd ,,niższego rzędu", opisana
wyżej reguła związania działa jedynie rebus sic stantibus (por. w tej kwestii
także R. A. Stefański: Instytucja pytań prawnych do Sądu Najwyższego w
sprawach karnych, Kraków 2001, s. 275; tegoż autora: Przegląd uchwał...,
WPP 2002, nr 2, s. 93; S.Steinborn : Stwierdzenie niewłaściwości rzeczo-
wej sądu - art. 35 k.p.k., Pr. i Pr. 2001, nr 5, s. 53 oraz P. Hofmański, E.
Sadzik, K. Zgryzek: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, 2. wyd., t.
I, Warszawa 2004, s. 224). Sąd Najwyższy stwierdza zatem, że od podję-
cia przez Sąd Okręgowy w R. postanowienia z dnia 9 czerwca 2006 r. do
dnia wydania przez Sąd Rejonowy w R. postanowienia o wystąpieniu w
trybie art. 441 § 1 k.p.k., w sprawie nie ujawniła się żadna nowa, istotna
okoliczność, mająca znaczenie w kwestii właściwości rzeczowej.
Wszystkie wyżej wymienione względy zadecydowały o wydaniu przez
Sąd Najwyższy postanowienia o odmowie podjęcia uchwały. Należy jed-
nakże zauważyć, że odmiennie przedstawiałaby się sytuacja procesowa,
gdyby Sąd Rejonowy, do którego wpłynęło zażalenie oskarżycielki posiłko-
wej na odmowę przywrócenia terminu do złożenia sprzeciwu od wyroku
nakazowego, niezależnie od ,,adresata" środka odwoławczego, wskazywa-
nego w tym zażaleniu przez oskarżycielkę (to nie strona wszak ,,wyznacza"
sąd odwoławczy, ale decydują o tej właściwości przepisy prawa), powziął
wątpliwość co do tego, czy przypadkiem to nie on właśnie, a nie Sąd Okrę-
gowy, jest z uwagi na treść art. 14 § 1 pkt 2 k.p.o.w. sądem odwoławczym i
od razu zwrócił się z pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego bez prze-
kazywania sprawy Sądowi Okręgowemu. Skoro jednak tak nie postąpił, to
obecnie związany jest stanowiskiem tego Sądu, co sprawia, że kwestia
właściwości została przesądzona i nie jest już zagadnieniem prawnym, któ-
re wyłoniło się przy rozpoznawaniu środka odwoławczego. Odmiennie
przedstawiałaby się sytuacja procesowa także i wówczas, gdyby z analo-
gicznej treści pytaniem prawnym wystąpił Sąd Okręgowy w R., po przeka-
zaniu mu akt sprawy wraz z zażaleniem, a przed wydaniem w dniu 9
czerwca 2006 r. postanowienia o opisanej wyżej treści. Także i w tym wy-
padku nie działałaby bowiem zasada związania.
Fakt, że do wystąpienia - w trybie art. 441 § 1 k.p.k. - z pytaniem
prawnym, uprawniony jest wyłącznie ,,sąd odwoławczy", nie wpływa na to,
że może wyłonić się potrzeba dokonania zasadniczej wykładni właśnie ta-
kiego przepisu ustawy, który ustanawia funkcjonalną właściwość odwoław-
czą konkretnego sądu. Wówczas uprawnionym do przedstawienia Sądowi
Najwyższemu zagadnienia prawnego jest ten sąd, który dokonując we wła-
snym zakresie wykładni przepisu dotyczącego takiej właściwości funkcjo-
nalnej, poweźmie w tej kwestii wątpliwości. Nie jest natomiast uprawniony
do skorzystania z instytucji określonej w art. 441 § 1 k.p.k. ten sąd, któremu
sprawa została przekazana w sposób wiążący przez sąd wyższego rzędu,
albowiem w tej ostatniej sytuacji nie można przyjąć - przy niezmienionych
okolicznościach rzutujących na kwestię właściwości - aby odpowiedź na
przedstawione pytanie miała relewantne procesowo znaczenie dla rozpo-
znania środka odwoławczego.
Zatem, sądem uprawnionym do przekazania zagadnienia prawnego
w trybie określonym w przepisie art. 441 § 1 k.p.k. jest również sąd, który
bada swą odwoławczą właściwość funkcjonalną, chyba że został już zwią-
zany w tej kwestii orzeczeniem sądu wyższego rzędu.
W wypadkach, w których argumentacja za określonym kierunkiem
rozstrzygnięcia pytania prawnego możliwa jest do przedstawienia w sposób
skrótowy, Sąd Najwyższy nawet odmawiając podjęcia uchwały - wobec
braku warunków przewidzianych przepisami prawa - w uzasadnieniu wy-
danego postanowienia, niejako ,,na marginesie", niejednokrotnie już jedno-
znacznie określał swoje stanowisko w kwestii stanowiącej przedmiot wąt-
pliwości sądu odwoławczego. Jednakże w niniejszej sprawie, ze względu
na wyjątkowo skomplikowany charakter przedstawionego przez Sąd Rejo-
nowy w R. zagadnienia prawnego, Sąd Najwyższy ograniczy się jedynie do
zasygnalizowania niektórych z tych problemów, które należałoby rozstrzy-
gnąć wówczas, gdyby takie zagadnienie przekazał sąd w układzie proce-
sowym uprawniającym go do skorzystania z trybu przewidzianego w art.
441 § 1 k.p.k.
Należałoby wówczas przeanalizować przede wszystkim to, czy nie
zachodzą istotne racje przemawiające za zróżnicowaniem dwóch, na pozór
tylko zbliżonych, układów procesowych.
Pierwszy z nich dotyczy takiej sytuacji, w której środek zaskarżenia
(w tym środek odwoławczy) został złożony po terminie i w wyniku dostrze-
żenia tego uchybienia wydane zostało przez uprawnioną osobę zarządze-
nie o odmowie jego przyjęcia, które uprawomocniło się bądź to bez postę-
powania odwoławczego, bądź w wyniku rozpoznania zażalenia na tak wy-
dane zarządzenie. Dopiero następnie, to jest po tym uprawomocnieniu się
zarządzenia o odmowie przyjęcia środka zaskarżenia, złożony został wnio-
sek o przywrócenie terminu do jego złożenia. Co do takiego właśnie układu
procesowego, ukształtowała się przeważająca praktyka, że w wypadku wy-
dania postanowienia o odmowie przywrócenia terminu do wniesienia środ-
ka, nie jest już wydawane ponowne zarządzenie o odmowie przyjęcia sa-
mego środka zaskarżenia. Niektóre sądy uznają nawet, że strona nie jest w
takiej sytuacji zobowiązana do dołączania do wniosku o przywrócenie ter-
minu kolejnej kopii środka zaskarżenia, co może być uznane za sprzeczne
z literalną treścią art. 126 § 1 k.p.k. (konieczność jednoczesnego ,,dopeł-
nienia czynności"), ale nie jest pozbawione dużej dozy racjonalizmu, skoro
sama czynność została już dokonana i środek zaskarżenia spoczywa w
aktach, a w zainicjowanym postępowaniu chodzi jedynie o to, aby odwrócić
niekorzystne skutki związane z uchybieniem terminowi zawitemu do jego
złożenia. W tym układzie procesowym nie można byłoby więc odwołać się
do argumentu, że zgodnie z przeważającą linią orzecznictwa Sądu Naj-
wyższego zamyka drogę do wydania wyroku, w rozumieniu art. 459 § 1
k.p.k., a zatem - zgodnie z dyrektywą konsekwencji terminologicznej - tak-
że i w rozumieniu art. 14 § 1 pkt 1 k.p.o.w., tylko taka decyzja, która zamy-
ka tę drogę ,,bezwarunkowo", czyli decyzja kształtująca sytuację, w której
pewne jest, że wydanie wyroku w danym postępowaniu nie nastąpi. W tym
układzie po wydaniu postanowienia o odmowie przywrócenia terminu nie
będzie już bowiem następnie wydawane zarządzenie o odmowie przyjęcia
środka zaskarżenia, a więc już z chwilą wydania postanowienia o odmowie
przywrócenia terminu jest pewne, że wydanie wyroku nie nastąpi. Należy
jednak zasygnalizować, że jednakże i w tej, odmiennej od ujawnionej w
sprawie stanowiącej kanwę wystąpienia Sądu Rejonowego w R., sytuacji
procesowej, należałoby w następnej kolejności rozważyć to, czy odmowa
przywrócenia terminu, choć jest czynnością ostatnią, to jednak niekoniecz-
nie posiadającą atrybut ,,zamykającej drogę do wydania wyroku". Niezbęd-
ne byłoby bowiem przeprowadzenie dalszej analizy, czy i w tym układzie to
właśnie nie owo - wprawdzie wydane już ,,uprzednio", a więc nie stanowią-
ce ostatniej czynności podejmowanej przez organy procesowe - zarządze-
nie o odmowie przyjęcia środka odwoławczego (albo postanowienie o
utrzymaniu w mocy takiego zarządzenia) nie zamyka drogi do wydania wy-
roku, a charakter postanowienia o odmowie przywrócenia terminu nie
sprowadza się jedynie do tego, że takiej, raz już zamkniętej, drogi niejako
na nowo nie otwiera.
Drugi układ procesowy dotyczy sytuacji, w której złożenie środka za-
skarżenia (w tym środka odwoławczego) następuje jednocześnie ze złoże-
niem samego wniosku o przywrócenie terminu, a zatem nie jest poprze-
dzone wydaniem i uprawomocnieniem się zarządzenia o odmowie przyję-
cia środka. Wówczas zyskuje na znaczeniu argument, do którego odwołuje
się Sąd Okręgowy w R., że trudno uznawać postanowienie o odmowie
przywrócenia terminu za posiadające cechę, o której mowa jest w art. 459
§ 1 k.p.k. in princ., skoro po odmowie przywrócenia terminu będzie jeszcze
podejmowana decyzja w istocie tamująca drogę do wydania wyroku, a
mianowicie zarządzenie o odmowie przyjęcia środka (a w wypadku zaskar-
żenia takiego zarządzenia - ewentualne postanowienie o utrzymaniu go w
mocy). To ostatnie spostrzeżenie także nie rozwiewa jednak wszelkich
wątpliwości. Na gruncie takiego bowiem układu procesowego, należałoby z
kolei rozważyć poprawność praktyki przyjmowanej w okręgach niektórych
sądów apelacyjnych, zgodnie z którą wydanie (ewentualnie w wypadku za-
skarżenia - uprawomocnienie się) postanowienia o odmowie przywrócenia
terminu determinuje bezzasadność podejmowania jakiejkolwiek dalszej de-
cyzji w przedmiocie przyjęcia samego środka. Nie ma potrzeby szerszego
wykazywania, że przy przyjęciu zasadności tej ostatniej praktyki, to właśnie
decyzja w przedmiocie odmowy przywrócenia terminu bezspornie zamyka-
łaby drogę do wydania wyroku. W tym miejscu zasygnalizować należy, że
taka praktyka już prima vista wydaje się trudna do zaaprobowania, choćby
z tego powodu, iż strona może przecież mylnie wnosić o przywrócenie ter-
minu, któremu wcale nie uchybiła. Jednakże, wobec rozpowszechnienia się
takiej praktyki, należałoby poddać analizie argumenty jej zwolenników,
czego znów nie sposób czynić w krótkich wywodach, prowadzonych ,,na
marginesie" decyzji o odmowie podjęcia uchwały. Co więcej, pozostając na
gruncie tego ostatniego układu procesowego oraz przyjmując rozwiązanie,
zgodnie z którym niezbędne byłoby wydanie - niezależnie od postanowie-
nia o odmowie przywrócenia terminu - także zarządzenia o odmowie przy-
jęcia samego środka, warto byłoby z kolei poddać analizie problem, czy ta
ostatnia decyzja tylko ,,formalnie" nie zamyka drogi do wydania wyroku
,,bezwarunkowo" i czy w rzeczywistości, niejako od strony ,,materialnej", de-
cyzji takiej nie stanowi jednak właśnie odmowa przywrócenia terminu. Do
podjęcia tych ostatnich rozważań skłaniałoby spostrzeżenie, że zarządze-
nie o odmowie przyjęcia środka zaskarżenia jest w zasadzie nieuchronnym
skutkiem uprzedniej odmowy przywrócenia terminu. W praktyce bowiem,
jedynie w odniesieniu do specyficznego układu tzw. postępowania okołok-
asacyjnego, związanego z treścią art. 528 § 1 pkt 3 k.p.k., to dopiero w to-
ku rozpoznawania środka odwoławczego od zarządzenia o odmowie przy-
jęcia kasacji następuje weryfikacja zasadności odmowy przywrócenia ter-
minu, o którym mowa w art. 524 § 1 zd. 1 k.p.k. Natomiast w układzie
związanym z tokiem zwykłego postępowania odwoławczego, przy wyda-
waniu zarządzenia o odmowie przyjęcia środka i przy rozpoznawaniu zaża-
lenia na taką decyzję nie są już poddawane analizie okoliczności świad-
czące o zasadności albo bezzasadności rozstrzygnięcia o odmowie przy-
wrócenia terminu zawitego do wniesienia środka.
W nawiązaniu do jednego z twierdzeń przytoczonych przez Sąd wy-
stępujący z pytaniem prawnym, Sąd Najwyższy uważa też za konieczne
poczynienie uwagi, że odwołanie się do argumentu systemowego związa-
nego z treścią art. 126 § 3 k.p.k. jest zawodne przy rozstrzyganiu charakte-
ru postanowień o odmowie przywrócenia terminu. Ustawodawca także i w
paru innych wypadkach zdecydował się bowiem na sformułowanie przepi-
sów noszących charakter ewidentnego superfluum ustawowego, przewidu-
jąc możliwość złożenia zażalenia na decyzje niepodważalnie zamykające
drogę do wydania wyroku i nie bacząc przy tym, na treść normy ogólnej
zawartej w art. 459 § 1 k.p.k. (zob. np. art. 306 § 1 k.p.k. czy też art. 422 §
3 k.p.k.).
Niejednolitość stanowiska zajmowanego w piśmiennictwie (głównie
związanego z treścią art. 459 § 1 k.p.k., gdyż na gruncie art. 14 § 1 pkt 1
k.p.o.w. wyraźną deklarację złożył jedynie J. Lewiński: Komentarz do ko-
deksu postępowania w sprawach o wykroczenia, Warszawa 2005, s. 49,
przyjmując w punkcie 2. tezy 3., że to sąd okręgowy rozpoznaje zażalenia
na postanowienia o odmowie przywrócenia terminu, a tym samym zalicza-
jąc te ostatnie do kategorii zamykających drogę do wydania wyroku), do-
datkowo przekonuje, że nie byłoby wskazane przesądzanie tak istotnego i
złożonego zagadnienia tylko ,,na marginesie" rozważań, po stwierdzeniu,
że nie zachodzą warunki formalne do podjęcia uchwały w przedmiocie
przedstawionego zagadnienia prawnego.

Izba Karna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IK] I KZP 24/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/105
2009-10-28 
[IK] I KZP 23/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/104
2009-10-28 
[IK] I KZP 22/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/103
2009-10-28 
[IK] I KZP 20/09   Uchwała siedmiu sędziów SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/91
2009-10-28 
[IK] I KZP 19/09   Uchwała SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/92
2009-10-28 
  • Adres publikacyjny: