Aż 14 razy doszło do naruszenia porozumienia między - oświadczył sztab prowadzonej tam ukraińskiej operacji wymierzonej w separatystów.
O naruszenie porozumienia o wstrzymaniu walk jej dowództwo oskarżyło rebeliantów. _ Artyleria sił operacji antyterrorystycznej nie odpowiadała na te ataki ogniem _ - podkreślono w komunikacie, opublikowanym w godzinach porannych na Facebooku. Pozycje oddziałów ukraińskich zostały ostrzelane w rejonie Doniecka, Ługańska i miasta Debalcewe - czytamy.
_ Dzień ciszy _ na wschodniej Ukrainie ogłoszono w oczekiwaniu na kolejną rundę rozmów pokojowych w stolicy Białorusi, Mińsku. Zapowiadano ją pierwotnie na wtorek, jednak obecnie mówi się o czwartku. Termin ten wymienił przedstawiciel MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba w rozmowie z jedną z ukraińskich stacji telewizyjnych.
W poprzednich rozmowach pokojowych, do których doszło we wrześniu uczestniczyli przedstawiciele Ukrainy, Rosji oraz OBWE, a także reprezentanci rebeliantów. Podpisano wówczas memorandum, które mówiło m.in. o zawieszeniu broni, utworzeniu zdemilitaryzowanej strefy buforowej na wschodzie Ukrainy i zatrzymaniu się sił wojskowych obu stron na linii frontu według stanu z 20 września. Separatyści i Ukraina oskarżają się wzajemnie o łamanie zapisów tego porozumienia.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Separatyści bez pieniędzy. Będą płacić w naturze Przedstawiciele tzw. Donieckiej Republiki Ludowej ostro skrytykowali działania władz Ukrainy odcinające mieszkańców tego tworu od finansowania przez Kijów. | |
Krwawa doba na Ukrainie. Szturmy i ostrzały Najbardziej napięta sytuacja jest w okolicach trasy Bachmutka, łączącej Ługańsk z Siewierodonieckiem. | |
Eksplozja w pubie nacjonalistów na Ukrainie OBWE drugi dzień z rzędu informuje o przemieszczaniu wojsk bez znaków rozpoznawczych na terytorium samozwańczej republiki donieckiej. |