*Andrzej Czuma, który dziś odbierze nominację na stanowisko ministra sprawiedliwości przyznaje, że propozycja objęcia tej funkcji była dla niego zaskoczeniem. *
W rozmowie z _ Dziennikiem _ Czuma mówi, że ma już pierwsze przemyślenia dotyczące funkcjonowania resortu. _ - Budowanie poczucia sprawiedliwości to bardzo ważna funkcja państwa. Będę starał się jak najmniej tworzyć nowych przepisów _ -zapowiada Czuma.
Nowy minister chce zmienić metodę oceny pracy prokuratorów i zmotywować ich do tego, żeby skupili się na ściganiu poważnych przestępstw_ . - Zamierzam też działać na rzecz poprawy sytuacji procesowej ofiar przestępstw _ - dodaje Czuma.
Nowy szef resortu sprawiedliwości uważa, że należy rozszerzyć prawo do posiadania broni we własnym domu a decyzje o prawie jej posiadania powinny wydawać władze samorządowe w oparciu o jasno sprecyzowane reguły.
ZOBACZ TAKŻE:
Pytany wieczorem w TVN24 o wątpliwości konstytucyjne odnośnie jego nominacji na stanowisko ministra sprawiedliwości i jednocześnie prokuratora generalnego, Czuma odparł: _ Przyjmuję do wiadomości. Jeżeli pan prezydent rozważy to i zadecyduje, zobaczymy, jak będzie. Trafnie mówiłem, żeby jeszcze nie mówić do mnie ministrze _.
Wątpliwości w tej sprawie wyrażają niektórzy prawnicy. Powołują się na ustawę o prokuraturze z 20 czerwca 1985 r., w której jest określone, że prokurator generalny powinien m.in. złożyć egzamin prokuratorski lub sędziowski i pracować w charakterze asesora prokuratorskiego lub sądowego przez minimum rok.
Ten warunek nie obowiązuje jeśli kandydat ma co najmniej tytuł doktora habilitowanego prawa lub przez minimum trzy lata wykonywał zawód prokuratora lub radcy prawnego. Czuma jest absolwentem wydziału prawa Uniwersytetu Warszawskiego, ale nie zrobił aplikacji i nie pracował w zawodzie.
Czuma poinformował, że w poniedziałek ma zamiar spotkać się z rodzinami Olewników i Drzewińskich. _ -To będzie jedna z pierwszych moich decyzji. Zapraszam państwa Olewników w poniedziałek w godzinach popołudniowych, ale także synów państwa Drzewińskich, dwóch młodych ludzi, którzy doznali tak strasznej rzeczy jak porwanie. Będę starał się docierać do rodzin ofiar _ - powiedział w TVP Info.
Jak mówił, Elżbieta i Wiesław Drzewińscy z Milanówka zostali _ porwani w odstępie jednego roku. - Słuch po nich zaginął, beneficjent teraz siedzi w jego nieruchomości i nic mu się nie dzieje. Prokuratura broni beneficjenta zniknięcia państwa Drzewińskich _ - podkreślił.
Czuma nie chciał też odnosić się do nieoficjalnych spekulacji, według których Prokuratorem Krajowym po Marku Staszaku miałby zostać Kazimierz Olejnik - były pogromca łódzkiej _ ośmiornicy _, a potem wiceprokurator generalny za rządówLeszka Millerai Marka Belki. Był kandydatem na eksperta sejmowej komisji śledczej ds. nacisków, ale nim nie został z uwagi na to, że formalnie był w kierownictwie prokuratury już za rządów PiS.