W stolicy Kampanii, gdzie obradują prezesi narodowych banków emisyjnych krajów strefy euro, doszło do zamieszek. Z policją starła się grupa kilkuset antyglobalistów.
Pierwsze dwa kilometry pochód protestujących przeciwko obradom przeszedł spokojnie. Gdy zbliżył się do pałacu Capodimonte, gdzie prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi rozmawiał z szefami banków krajowych, trzystu osobowa grupa z długą drabiną próbowała dostać się do środka. Policja użyła najpierw armatek wodnych, potem gazów łzawiących. Atak został odparty.
Już wcześniej atmosfera w Neapolu była gorąca z powodu zawieszenia w czynnościach burmistrza miasta. Były prokurator Luigi De Magistris skazany został kilka dni temu na 15 miesięcy za nadużycie, jakiego dopuścił się, gdy był sędzią śledczym w Kalabrii.
Bez zezwolenia kazał założyć podsłuch telefoniczny kilku miejscowym politykom. Nakłaniany do ustąpienia De Magistris zapewnił, że tego nie zrobi. Uważa się wciąż za burmistrza i zamierza urzędować na trawniku przez neapolitańskim ratuszem.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
EBC wesprze europejską gospodarkę. Draghi zapowiada... Bank centralny pozostawił stopy procentowe w strefie euro na rekordowo niskim poziomie. | |
Trwają walki o donieckie lotnisko Ukraińcy są tam cały czas ostrzeliwani przez separatystów. | |
Wotum zaufania dla szwedzkiego premiera Za powołaniem Stefana Loefvena na stanowisko premiera głosowało jedynie 132 z 349 parlamentarzystów z Partii Socjaldemokratycznej oraz Partii Zielonych. |