W nocy nieznani sprawcy zdewastowali pomnik gen. Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie, odpowiedzialnego za likwidację AK na Wileńszczyźnie. Do incydentu doszło kilkanaście godzin przed oficjalną wizytą rosyjskiej delegacji z obwodu kaliningradzkiego.
Dewastację kontrowersyjnego pomnika ujawnił rano policyjny patrol. Na monumencie sowieckiego generała namalowano Znak Polski Walczącej i napis _ Precz z komuną _. Jak poinformowała rzeczniczka braniewskiej policji Jolanta Ciszewska prawdopodobnie uszkodzono też pamiątkową tablicę przy pomniku.
_ - Na miejscu pracują policjanci, którzy zbierają ślady i sporządzają dokumentację procesową _ - powiedziała policjantka. Jak dodała, dotychczas nikogo w tej sprawie nie zatrzymano.
Do incydentu doszło na kilkanaście godzin przed wizytą oficjalnej delegacji z przygranicznego miasta Mamonowa i grupy motocyklistów z obwodu kaliningradzkiego. Po południu Rosjanie organizują przy pomniku w Pieniężnie obchody związane z nadchodzącym Dniem Zwycięstwa, które obchodzone jest w Rosji 9 maja jako święto państwowe.
Organizatorzy uroczystości uzyskali zgodę na zgromadzenie od władz miejskich Pieniężna. Pikietę przy tym pomniku zapowiedziało na niedzielę stowarzyszenie _ Solidarni 2010 _, które sprzeciwia się honorowaniu sowieckiego dowódcy, odpowiedzialnego za likwidację oddziałów AK na Wileńszczyźnie.
O pomniku stało się głośno na początku tego roku, gdy rada miejska Pieniężna wyraziła wolę jego rozebrania, co wzbudziło protesty w Rosji. Inicjatywę lokalnego samorządu poparła Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która zaproponowała stronie rosyjskiej przeniesienie pomnika na teren obwodu kaliningradzkiego. Ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie uznała tę propozycję za nieuzasadnioną.
W lutym rosyjska ambasada zorganizowała przy pomniku obchody rocznicy śmierci Czerniachowskiego. Przed tą uroczystością grupa Rosjan odnowiła monument i uporządkowała jego otoczenie bez zgody władz Pieniężna.
Wcześniej Rosjanie nie organizowali oficjalnych uroczystości w tym miejscu. Zbudowany na początku lat 70. ubiegłego wieku monument z popiersiem gen. Czerniachowskiego od lat stał praktycznie zapomniany i zarósł krzakami. Pomnik stoi niedaleko miejsca, gdzie radziecki dowódca został śmiertelnie ranny podczas operacji wschodniopruskiej w lutym 1945 r.
W ocenie polskich historyków _ wobec Polski i Polaków generał Iwan Daniłowicz Czerniachowski odegrał rolę zdecydowanie negatywną _. Jako dowódca 3. Frontu Białoruskiego był odpowiedzialny za realizację operacji wileńskiej. Doprowadził do aresztowania płk. Aleksandra Krzyżanowskiego _ Wilka _ i rozbrojenia 8 tys. żołnierzy AK, z których wielu zostało zesłanych do łagrów lub przymusowo wcielonych do Armii Czerwonej. Rosjanie uważają go natomiast za jednego z najzdolniejszych radzieckich dowódców i bohatera wojennego.
Burmistrz Pieniężna nie chce pomnika
_ - Rosjanie demontują na Krymie ukraińskie pomniki, a Polakom nie pozwalają usunąć monumentu, upamiętniającego radzieckiego zbrodniarza _. Tak mówi burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejdo, oburzony na stanowisko rosyjskie w sprawie usunięcia pomnika sowieckiego generała, Iwana Czerniachowskiego.
W liście do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa strona rosyjska stwierdziła, że nie widzi uzasadnienia dla rozbiórki i przenosin pomnika. Burmistrz Kazimierz Kiejdo uważa, że takie stanowisko jest skandaliczne.
Rosjanie po zajęciu Krymu zdemontowali między innymi pomnik ukraińskiego hetmana Piotra Sahajdacznego w Sewastopol i odesłali go do Kijowa. Burmistrz Kiejdo podkreśla, że dla mieszkańców Pieniężna nie do zaakceptowania jest pomnik człowieka, który zapisał krwawą kartę na Warmii i Mazurach.
Naczelnik wydziału krajowego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Adam Siwek, wyjaśnia, że będą prowadzone rozmowy z ambasadorem Rosji w sprawie usunięcia pomnika Czerniachowskiego.
Adam Siwek przypomina, że istnieje polsko-rosyjska umowa w sprawie pomników. Nie ma w niej jednak zapisów, które pozwalałyby którejś ze stron ingerować w decyzje na przykład władz lokalnych, chcących przenieść lub zlikwidować pomniki radzieckie. Zarazem Adam Siwek zapewnia, że nikt w Polsce nie myśli o usuwaniu cmentarzy żołnierzy radzieckich.
W Polsce jest około 300 obiektów, upamiętniających radzieckich żołnierzy. Około 10 z nich lokalne władze chcą zlikwidować lub przenieść.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zniszczył rzeźbę papieża. Odda 30 tysięcy W razie uszkodzenia dzieła sztuki to jego właściciel wskazuje, gdzie i w jaki sposób dzieło ma zostać naprawione. | |
Powstanie Pomnik Dziecka Utraconego? O jego powstanie zabiegają rodzice, którzy z różnych powodów - najczęściej po poronieniu - nie mogli pochować swoich zmarłych dzieci. | |
Krzyż, monument i 18 tablic to pomnik Wołynia W uroczystościach bierze udział prezydent Bronisław Komorowski. |