Dwie kobiety miały wyłudzić ponad 2,5 mln zł na rzekome leczenie 22-letniego mężczyzny. Z pieniędzy korzystała cała trójka. Mężczyzna, który ukrywa się przed policją, miał je wydać m.in. na wynajem limuzyny czy grę w kasynie.
O skierowaniu do gdańskiego sądu okręgowego aktu oskarżenia w tej sprawie poinformowała we wtorek rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.
Jak wyjaśniła, kobiety w wieku 69 i 42 lata, zostały oskarżone o to, że od lutego 2011 r. do czerwca 2013 r. wyłudziły pieniądze od kilkudziesięciu osób, a kolejnych kilka próbowały oszukać. Większość pieniędzy trafiła do oszustek w formie pożyczek, reszta - jako darowizny.
Prosząc o pomoc oszustki zwracały się głównie do znajomych i powoływały się na nagłe pogorszenie stanu zdrowia syna, a zarazem wnuka i konieczność szybkiego poddania go zabiegom w jednym ze szpitali na terenie Stanów Zjednoczonych.
Jak ustaliła prokuratura, mężczyzna rzeczywiście od urodzenia miał kłopoty ze zdrowiem, ale w czasie, gdy dochodziło do wyłudzeń, nie wymagał leczenia.
Śledczy ustalili też, że wpłacane przez chętnych do pomocy pieniądze trafiały na konto 22-latka, który natychmiast je wypłacał, część gotówki przekazując kobietom, które wykorzystywały ją na życie (jedna z nich była na emeryturze, druga nie pracowała). Także sam 22-latek utrzymywał się - zdaniem prokuratury, z wyłudzonych pieniędzy, żyjąc przy tym ponad stan: w 2012 r. w Sylwestra wynajął np. limuzynę, którą przejechał z Krakowa do Gdańska po drodze zatrzymując się w kasynie.
Mieszkające na Pomorzu kobiety zatrzymano w marcu b.r. po tym, jak jedna z osób, która pożyczyła im pieniądze - nie mogąc doczekać się zwrotu gotówki, zawiadomiła policję. Matka i babcia zostały tymczasowo aresztowane. Prokuratura uznała, że oskarżone uczyniły sobie z procederu stałe źródło dochodu. Obu kobietom grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Żadna z nich nie przyznała się do winy.
Identyczne zarzuty, jak te postawione kobietom, śledczy sformułowali już na piśmie wobec 22-latka. Mężczyzna ukrywa się jednak: wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zmiany w Kodeksie postępowania karnego Wynikają one z konieczności dostosowania naszego prawa do dyrektywy europejskiej. | |
Były senator opuści areszt? Jest zażalenie Były senator Aleksander G. został zatrzymany 4 listopada br. Przedstawiono mu zarzut podżegania do zabójstwa Jarosława Ziętary. | |
Wandalizm w Koloseum. Surowa kara 42-letni Rosjanin, który zwiedzał słynny amfiteatr z grupą znajomych, został aresztowany na gorącym uczynku przez karabinierów, gdy zdążył prawie do końca wyryć pokaźną literę K. |