Dwie prounijne partie prowadzą w sondażach przeprowadzonych dziś, dzień przed wyborami parlamentarnymi w Holandii, które - jak pisze Reuters - są zdominowane przez kryzys w strefie euro. 150 posłów izby niższej parlamentu jest wybieranych co cztery lata.
Liberalna Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) premiera Marka Ruttego i opozycyjna Patia Pracy Diederika Samsoma uzyskałyby odpowiednio 35 i 34 miejsca w parlamencie, jak wskazują dwa odrębne sondaże przeprowadzone przez agencję TNS Nipo i telewizyjny program Een Vandaag.
Mimo że ugrupowania te są rywalami, wielu polityków i analityków przewiduje, że partie zostaną partnerami w szerokiej prounijnej koalicji, która powstanie po wyborach i która będzie w stanie zapewnić niezbędną dyscyplinę fiskalną, aby sprostać wymogom UE w kwestii deficytu, i pobudzać wzrost.
W wyborach startuje 21 partii i sondaże wskazują, że 11 z nich zdobędzie mandaty, w związku z czym utworzenie rządu może trwać miesiącami i nawet rozmowy w celu zawiązania koalicji z udziałem wielu partnerów nie dają gwarancji, że wyłoniony z nich gabinet przetrwa całą czteroletnią kadencję.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dwa dni do wyborów. Ciągle brak faworyta Na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi w Holandii sondaże wskazują na podobne poparcie dla prawicowej VVD i Partii Pracy (PvdA). | |
Wybory w kraju UE zaskoczą rynki? Opinia Poprzedni rząd Holandii złożony z liberałów i chadeków upadł w kwietniu po dwóch latach. | |
Te wybory mogą namieszać w strefie euro Emile Roemer, który jest uważany za kandydata na przyszłego premiera, powiedział, że wszelki dalszy transfer suwerenności Holandii do UE będzie musiał być zatwierdzony w referendum. |