Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory parlamentarne na Ukrainie. Spokojny finisz kampanii

0
Podziel się:

Władze centralne i lokalne nie mówią już Ukraińcom, co mają robić.

Wybory parlamentarne na Ukrainie. Spokojny finisz kampanii
(PAP/EPA)

Na Ukrainie odbędą się w niedzielę wcześniejsze wybory parlamentarne. Głosowanie nie jest organizowane na zajętym przez Rosję od marca Krymie i w Donbasie na wschodzie kraju, gdzie trwa konflikt z separatystami wspieranymi przez wojska rosyjskie.

[aktualizacja godzina 12:46]

Mieszkańcy Krymu oraz kontrolowanych przez separatystów terytoriach obwodu donieckiego i ługańskiego będą mogli jednak wziąć udział w głosowaniu na terenach znajdujących się pod kontrolą legalnych władz Ukrainy.

W wyborach startuje ponad 50 ugrupowań politycznych, szanse na wejście do Rady Najwyższej ma jednak tylko kilka. Według sondaży najwięcej mandatów zdobędzie w nich prezydencki Blok Petra Poroszenki, który może uzyskać ok. 30 proc. poparcia.

Do parlamentu trafią także: populistyczna Radykalna Partia deputowanego dotychczasowej Rady Najwyższej Ołeha Laszki, Front Ludowy premiera Arsenija Jaceniuka, Samopomicz (Samopomoc) mera Lwowa Andrija Sadowego.

Badania opinii publicznej dają również szanse Batkiwszczynie b. premier Julii Tymoszenko; jej partia jednak balansuje w badaniach wokół 5-procentowego progu wyborczego. Eksperci nie wykluczają, że do Rady mogą wejść też ugrupowania, wywodzące się z Partii Regionów zbiegłego w lutym z kraju i ukrywającego się w Rosji b. prezydenta Wiktora Janukowycza: Silna Ukraina i Blok Opozycyjny.

W niedzielnych wyborach połowę 450-osobowego parlamentu Ukraińcy wyłonią spośród kandydatów z list partyjnych (ordynacja proporcjonalna), a połowę - w okręgach jednomandatowych (ordynacja większościowa), których jest 213.

Lokale wyborcze będą czynne w godzinach 7-19 czasu polskiego. Natychmiast po zamknięciu lokali oczekiwane są pierwsze wyniki sondaży powyborczych, tzw. exit-polls.

Głosowanie odbędzie się w ponad 32 tys. lokali wyborczych. 112 z nich znajduje się za granicą. Wybory będzie monitorowało ponad 2,3 tys. obserwatorów zagranicznych i przedstawicieli organizacji międzynarodowych. Będą wśród nich także Polacy.

Takiej kampanii wyborczej dawno nie było

O północy na Ukrainie zakończyła się kampania wyborcza. Należała do najspokojniejszych od lat. Władze centralne i lokalne nie mówią już Ukraińcom na kogo głosować, spadła liczba przekupstw i pobić.

Jedną z najbardziej prestiżowych organizacji na Ukrainie zajmujących się przebiegiem kampanii wyborczej i samego procesu głosowania jest OPORA. Jewhen Romanenko z jej czernihowskiego oddziału powiedział, że kampania wyglądała inaczej, ponieważ od poprzednich wyborów do parlamentu dwa lata temu pojawiło się społeczeństwo obywatelskie. Inny czynnik to wojna, która dotknęła w ten czy inny sposób każdą rodzinę.

W wyborach startuje między innymi Irina Dowhań. Jej historię poznał cały świat. Kilka miesięcy temu zdjęcia kobiety przywiązanej do słupa hańby w Doniecku, bitej, opluwanej, z narzuconą ukraińską flagą, pokazały okrucieństwo wojny we wschodniej części Ukrainy.

Dowhań pomagała żołnierzom sił rządowych. Po tym, jak wpadła w ręce separatystów, osetyńscy najemnicy przez cztery dni bili ją, maltretowali psychicznie, grozili zbiorowym gwałtem. Dzisiaj kobieta kandyduje w Słowiańsku, mieście położonym tuż za linią frontu. 60 kilometrów od domu, z którego wygnali ją separatyści.

Na listach wyborczych wielu ukraińskich ugrupowań znaleźli się też uczestnicy walk na Wschodzie. Obok działaczy pozarządowych, to nowa tendencja tegorocznej kampanii wyborczej.
Od rozpoczęcia działań wojennych na Wschodzie, gdy okazało się, że armia jest zbyt słaba, aby stawić czoło rosyjskiej agresji, obroną kraju zajęli się ochotnicy. Zdobyli oni niemal status gwiazd. Na spotkaniach z wyborcami tak są właśnie przedstawiani, jako ci, o których zwykli Ukraińcy słyszeli z telewizji.

Ihor Czajkiwski mieszkał w Doniecku, miał własny prywatny teatr lalek i walczył w batalionie Donbass, był przetrzymywany przez separatystów. Teraz startuje z listy wyborczej Samopomocy.

- _ Zawsze byłem wolnym człowiekiem i myślę, że powinniśmy żyć w wolnym kraju. Teraz tworzymy historię. Majdan to duchowe odrodzenie narodu. Potem przyszedł wróg _ - _ rosyjskie wojska walczą z nami. Gdyby ich tam nie było, byłby już spokój na Wschodzie _- uważa Czajkiwski.

Ze względu na bardzo krótką kampanię i wymagania ukraińskiego prawa, ochotnicy nie mogli utworzyć własnego ugrupowania, dlatego startują z różnych list prozachodnich partii. Mają jednak podobne postulaty: reformy armii i organów ścigania, a także budowa tworzenie nowej strategii obrony państwa. Podkreślają przy tym konieczność współpracy z zachodnimi strukturami, w tym NATO.

Były działacz pozarządowy Ołeksandr Czernenko, który teraz startuje w wyborach, podkreśla, że temat wojny jest tematem numer jeden każdego spotkania z wyborcami. Ukraińcy niepokoją się też o przyszłość, o poziom życia. "Trzeba im wyjaśniać, że bieda wynika z korupcji" - zaznaczył.

W ostatnich dniach kampanii pojawiło się także dużo czarnego PR-u. Negatywną cechą wyborów była także obecność kryptoreklamy politycznej w mediach.

Tymczasem codziennie tysiące ukraińskich wolontariuszy angażuje się w doposażanie walczących na wschodzie kraju żołnierzy. Dostarczają ubrania, jedzenie, kamizelki kuloodporne i hełmy. Pomagają przede wszystkim ochotnikom, ale też regularnej armii.

Czytaj więcej w Money.pl
Premier Ukrainy ostrzega przed terroryzmem Arsenij Jaceniuk zaapelował do resortów siłowych o zapewnienie bezpieczeństwa obywateli w dniu głosowania.
NATO ostrzega: Rosyjscy żołnierze nadal na wschodzie Ukrainy. A Putin na to... Prezydent Rosji przekonuje, że nie zależy mu na odbudowie imperium. Krytykuje również politykę zagraniczną USA i wspomnia o... Polsce.
Wojna na Ukrainie. RPO wystąpiła z inicjatywą pomocy humanitarnej Chodzi o dary dla osób, które straciły domy i pozostają, w trudnych warunkach.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)