Ukraińskie służby specjalne unieszkodliwiły w ostatnim czasie kilka sterowanych z Moskwy grup dywersyjnych i zapewniają, że niedzielne wybory parlamentarne będą bezpieczne - powiedział w piątek PAP doradca szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Markijan Łubkiwski.
Jego zwierzchnik Wałentyn Naływajczenko poinformował tego dnia o zatrzymaniu szeregu członków ugrupowań terrorystycznych, które zamierzały zdestabilizować sytuację na Ukrainie i doprowadzić do zerwania wyborów._ - Realizacja tego antyukraińskiego planu została udaremniona _ - powiedział na konferencji prasowej.
Naływajczenko ujawnił, że do zatrzymań doszło w Charkowie na północnym wschodzie kraju oraz w Odessie na południu. W tym pierwszym mieście zatrzymano m.in. ugrupowanie o nazwie _ Charkowscy partyzanci _. _ Kierował nim obywatel Rosji Pogriebniak, który otrzymywał rozkazy i był bezpośrednio finansowany przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji _ - ogłosił.
W ub. tygodniu SBU zatrzymała - także w Charkowie - inną grupę, którą również dowodził obywatel rosyjski, Michaił Sazonow. Wiadomo, że on i podlegli mu ludzie planowali m.in. wysadzenie torów kolejowych w obwodzie charkowskim. Podobna grupa, zatrzymana w Odessie, planowała akty terrorystyczne bezpośrednio w dniu wyborów.
_ Robimy wszystko, by uniemożliwić ataki terrorystyczne i działania dywersyjne. Informujemy o tym opinię publiczną nie po to, by siać panikę, lecz by ją uspokoić. SBU i inne organy odpowiedzialne za porządek w państwie uczynią wszystko, by wybory odbyły się w spokoju _ - zaznaczył Łubkiwski w rozmowie z PAP.
Doradca szefa SBU wyjaśnił, że obecnie szczególna uwaga służb specjalnych Ukrainy skierowana jest na terytoria, gdzie trwa operacja przeciwko prorosyjskim separatystom, ale podkreślił, że jego resort kontroluje także sytuację w pozostałych regionach.
_ Śledzimy i przewidujemy wszelkie możliwe ruchy dywersantów. Mamy bardzo rozbudowaną i efektywną sieć monitoringu, która pozwala nam na skuteczną walkę z tymi zagrożeniami _ - powiedział.
W ocenie Łubkiwskiego służby rosyjskie starają się wpływać na sytuację na Ukrainie wszystkimi możliwymi sposobami i próbują wzniecić w społeczeństwie strach i nieufność wobec władz.
_ Rosyjskie służby specjalne starają się rozwinąć na Ukrainie swoje sieci agenturalne i poprzez swoich ludzi wpływać na zwykłych Ukraińców. Zrozumiałe, że strona rosyjska będzie temu zaprzeczać, jednak mamy jasne dowody, że stoi za tym Moskwa _ - powiedział PAP Łubkiwski.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ponad 800 tysięcy osób opuściło domy Pomoc humanitarna jest szczególnie potrzebna w regionach Doniecka i Charkowa. | |
Kampania wyborcza trwa, a w kraju bez zmian _ Za czasów Janukowycza była wielka korupcja zmonopolizowana przez prezydenta i jego rodzinę. Każdy musiał się z nimi dzielić. Teraz mamy taką samą korupcję, tylko bez monopolu _ - krytykują dziennikarze. | |
Rosja uzna wybory parlamentarne na Ukrainie Szef administracji prezydenta Rosji Siergiej Iwanow oświadczył też, że Rosja nie będzie dłużej "sponsorować" Kijowa. |