Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wrzucając głos do urny, dajesz PO 14 zł

0
Podziel się:

PO w przyszłej kadencji może otrzymać z budżetu 84 mln zł. PiS blisko 70 mln - wynika z wyliczeń Money.pl.

Wrzucając głos do urny, dajesz PO 14 zł
(Reporter)

Każdy wyborca to dla partii politycznej wartość wymierna także finansowo. Im wyższa jest frekwencja i poparcie dla danego ugrupowania, tym wyższe są kwoty subwencji wypłacanych z budżetu państwa. Jak oszacował Money.pl, pojedynczy głos może dawać politykom nawet ponad 20 złotych.

Według naszych szacunków partie polityczne mogą zarobić w nadchodzącej kadencji Sejmu na subwencjach 237 mln zł. Najwięcej dostałaby Platforma Obywatelska - 84 mln, najmniej Polskie Stronnictwo Ludowe - 24 mln. Prócz nich na dofinansowanie z budżetu państwa mogą jeszcze liczyć Prawo i Sprawiedliwość, Sojusz Lewicy Demokratycznej i Ruch Poparcia Palikota.

Wyliczenia Money.pl

Wyliczenia te opierają się na najnowszym sondażu TNS OBOP dla _ Gazety Wyborczej _. Zgodnie z nim 3-procentowego progu uprawniającego do pobierania dotacji nie osiągnie, obecna teraz w parlamencie Polska Jest Najważniejsza.

Swój udział w wyborach zadeklarowało w sondażu 59 proc. badanych. To o 5 punktów procentowych więcej, niż w 2007 roku.

Wyższa frekwencja, powinna oznaczać większe wypłaty dla partii. Tym razem jednak partie zarobią o 153 mln z*ł* mniej, niż w poprzedniej kadencji Sejmu.

Dane PKW

Posłowie sami zrezygnowali z części pieniędzy, uchwalając w grudniu 2010 roku obniżenie subwencji o połowę. Tym samym już w bieżącym roku partie otrzymują mniej, niż poprzednio: PO - 20 mln zł, PiS - 19 mln zł, PSL - 7,5 mln zł a SLD 7 mln zł.

Takie rozwiązanie przeforsowała PO przy wsparciu PJN i niektórych posłów niezrzeszonych. Platforma, choć może liczyć na największe pieniądze spośród przyszłych partii, nie wyklucza dalszego ograniczania finansowania partii z budżetu. - _ Po wyborach chcielibyśmy wrócić do sprawy subwencji dla partii politycznych budżetu i doprowadzić do ich likwidacji, albo kolejnego zmniejszenia _ - deklaruje Andrzej Halicki, poseł PO. Dodaje, że takie obniżenie mogłoby osiągnąć próg jednej czwartej poziomu z 2010 r.

Jego zdaniem partie marnują publiczne pieniądze, wydając je głównie na autopromocję, zamiast podnoszenie własnych kompetencji do rządzenia. - _ Najlepiej byłoby zupełnie zlikwidować subwencje, bo przykłady z tego roku pokazują, że są one wykorzystywane na reklamę i marketing polityczny, a nie na prace analityczne, legislacyjne i edukacyjne. Tzw. kampania informacyjna PiS była częścią kampanii wyborczej i Państwowa Komisja Wyborcza powinna się tym zająć _ - twierdzi Halicki.

PJN od początku jest przeciwne dotacjom dla partii politycznych. - _ To dzięki nam subwencje zostały ograniczone. PO miała szanse zrobić to wcześniej, ale przez 4 lata nie zrobiła nic w tej sprawie, twierdząc, że nie może zdobyć wystarczającego poparcia. Gdybyśmy nie powstali, nie zrobiłaby tego nigdy, a teraz stroi się w szaty kogoś, kto tego dokonał _ - mówi Elżbieta Jakubiak, posłanka tej partii.

Przeciwko ograniczaniu subwencji są za to PiS i SLD. - _ Wystarczy sobie przypomnieć jak wyglądał system finansowania partii politycznych w latach 90. Żeby wiedzieć jaki sens ma dążenie Platformy do ograniczenia subwencji. To jest próba odejścia od modelu antykorupcyjnego i cywilizowanego _ - argumentuje Mariusz Błaszczak, przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS.

- _ Oddając głos na konkretną listę wyborcy wskazują zarazem na którą partię mają iść pieniądze z budżetu. To transparentny model w odróżnieniu od ukraińskiego, w którym oligarchowie rządzą politykami i jest wolna amerykanka w finansowaniu partii _ - dodaje Marek Wikiński z SLD. Lewica proponuje jednak, by połowa przyznawanej puli musiała być wydawana na _ think tanki _ prowadzone przez fundacje partii politycznych, których zadaniem byłoby merytoryczne wspieranie partii.

Z kolei Elżbieta Jakubiak uważa, że wszystkie pieniądze powinny być _ znaczone _, czyli z góry przeznaczone na pożyteczne cele takie, jak np. na opracowywanie ekspertyz lub tworzenie i utrzymywanie zaplecza analitycznego partii.

22 złote za wyborcęW mijającej kadencji Sejmu głos pojedynczego wyborcy miał wartość od 20 do 36 złotych. Według naszych szacunków w następnych czterech latach będzie to 14-22 zł. _ Najtańsza _ pozostanie PO. Wartość jej głosów wyniesie 14,64 zł wobec 20,76 zł w mijającej kadencji.

Z kolei najwięcej będą kosztować głosy oddane na Ludowców - 22,32 zł wobec 36,16 zł w ostatnich czterech latach, kiedy to PSL również było _ najdroższe _.

  • Wyliczenia na podstawie sondażu TNS OBOP; ** Dla kadencji 2007-2011 wyliczenia obejmują także subwencje dla Socjaldemokracji Polskie, Unii Pracy i Partii Demokratycznej, z którymi SLD stworzył koalicję wyborczą.

Poseł tej partii, Janusz Piechociński, nie chciał rozmawiać z Money.pl o subwencjach stwierdzając, że w ostatnim tygodniu przed wyborami jest wiele innych ważniejszych tematów, którymi powinni zajmować się politycy. - _ PSL proponuje, żeby mówić o najważniejszych sprawach np. skąd wziąć pieniądze na inwestycje. Platforma niech sobie gra na poletku finansów partii, które sobie wyznaczyła, podobnie jak PiS, który zajmuje się pochodzeniem kanclerz Angeli Merkel _ - skwitował Piechociński.

Poza subwencjami partie polityczne otrzymują też zwrot kosztów za prowadzenie kampanii wyborczej. Warunkiem jest jednak zatwierdzenie ich sprawozdania wyborczego przez Państwową Komisję Wyborczej. Przesłanką do jego zakwestionowania może być przykładowo przekroczenie dozwolonego limitu wydatków na prowadzenie kampanii. Dla każdego komitetu wyborczego wynosi on 30,6 mln zł.

Czytaj więcej na temat finansowania partii politycznych
[ ( http://static1.money.pl/i/h/215/t86743.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/sejm;obcial;subwencje;dla;partii;o;polowe,86,0,737622.html) Sejm obciął subwencje dla partii o połowę Przykręcenie kurka z gotówką przyniesie ponad 55 mln złotych oszczędności rocznie.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/22/t157462.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/w;kampanii;obiecuja;cuda;ale;tych;glosowan;sie;nie;wypra,109,0,921709.html) W kampanii obiecują cuda. Tego się nie wyprą Money.pl sprawdził jak poszczególne partie głosowały w najważniejszych dla Polaków sprawach.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/214/t86742.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/tusk;chce;nowego;finansowania;partii;bez;srodko;z;budzetu,102,0,920166.html) Jeden procent na partie? Tusk jest pierwszy Donald Tusk opowiedział się w niedzielę za tym, by partie polityczne utrzymywały się w taki sam sposób jak organizacje pozarządowe.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)