Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna z Państwem Islamskim. Coraz ostrzejsze walki

0
Podziel się:

Do coraz gwałtowniejszych walk między dżihadystami z Państwa Islamskiego (IS) a bojownikami kurdyjskimi dochodzi w pobliżu Kobane (Ajn al-Arab) przy granicy Syrii z Turcją.

Wojna z Państwem Islamskim. Coraz ostrzejsze walki
(PAP/EPA)

Do coraz gwałtowniejszych walk między dżihadystami z Państwa Islamskiego (IS) a bojownikami kurdyjskimi dochodzi w pobliżu Kobane (Ajn al-Arab) przy granicy Syrii z Turcją - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Według Obserwatorium do najcięższych starć ma dochodzić na wschód od tego kurdyjskiego miasta. Jak do tej pory, bojownikom kurdyjskim udaje się odpierać ataki dżihadystów, o czym świadczy m.in. zniszczenie przez obrońców Kobane dwóch pojazdów należących do IS.

Z kolei przedstawiciel syryjskich Kurdów Naser Hadż Mansur poinformował, że kurdyjscy ochotnicy odparli ostatni atak islamistów na wschód od miasta, niszcząc przy okazji jeden z czołgów bojowników IS.

Dżihadyści oblegają Kobane od ponad dwóch tygodni, co doprowadziło do masowego exodusu do Turcji. Bojownicy IS na północy Syrii, którzy kontynuują ofensywę w pobliżu granicy tureckiej, otoczyli Kobane z trzech stron i w czwartek znajdowali się w odległości zaledwie kilku kilometrów od centrum miasta. W minionych tygodniach przejęli kontrolę nad setkami okolicznych wiosek, zmuszając ponad 150 tys. syryjskich Kurdów do ucieczki do Turcji. Ogółem jest już w tym kraju ok. 1,5 mln uchodźców z Syrii.

IS kontynuuje działania zbrojne mimo nalotów prowadzonych przez międzynarodową koalicję pod dowództwem USA. W czwartek premier Turcji Ahmet Davutoglu zapewnił, że jego kraj uczyni wszystko, co w jego mocy, aby nie dopuścić do zajęcia Kobane przez dżihadystów. Tego samego dnia parlament Turcji zgodził się na interwencję sił zbrojnych kraju na terytorium Syrii i Iraku, a także zezwolił międzynarodowej koalicji na prowadzenie działań z tureckiego terytorium przeciwko dżihadystom.

Mimo czwartkowego głosowania w tureckim parlamencie rola Ankary w koalicji nie została doprecyzowana. Turcja obawia się, że jeśli amerykańskim atakom nie będzie towarzyszyła długofalowa polityczna strategia walki z Państwem Islamskim, to mogą one tylko wzmocnić reżim syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, a także bojowników kurdyjskich. Są oni powiązani z Kurdami żyjącymi w Turcji, którzy od 30 lat walczą o większą autonomię.

Czytaj więcej w Money.pl
45 tys. uchodźców schroniło się w Turcji Wcześniej granica była zamknięta, gdyż rząd turecki oświadczył, że nie jest już w stanie zapewnić schronienia uchodźcom z Syrii.
Turcja zgadza się na interwencję zbrojną... _ Żaden inny kraj nie ma możliwości wpłynięcia na wydarzenia w Syrii i Iraku. Jednocześnie żaden inny kraj nie będzie poszkodowany tak jak my _ - mówi premier.
Turcja wyśle wojska do walki z dżihadystami? Rząd w Ankarze zwrócił się do parlamentu o pozwolenie na udział Tureckich Sił Zbrojnych w operacjach wojskowych na terenie Iraku i Syrii
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)