Liderzy frakcji w parlamencie Ukrainy uzgodnili z prezydentem Petrem Poroszenką, że we wtorek zostanie podjęta w Radzie Najwyższej decyzja o uznaniu Rosji za państwo agresora - pisze w poniedziałek agencja Interfax-Ukraina, powołując się na frakcję Samopomoc.
_ Właśnie omówiliśmy tę sprawę. I jutro parlament podejmie decyzję _ - powiedział dziennikarzom lider frakcji partii Samopomoc Ołeh Bereziuk po naradzie z prezydentem Poroszenką.
_ Prócz tego parlament zwróci się do państw sojuszniczych o zaoferowanie Ukrainie pomocy w postaci sprzętu obronnego, by nasza armia była bardziej efektywna w walce z agresorem _ - oświadczył przedstawiciel frakcji Samopomoc.
Odpowiadając na pytanie agencji Interfax-Ukraina, czy osiągnięto już ostateczne porozumienie z koalicją w sprawie głosowania za uznaniem Rosji za państwo agresora, lider frakcji Samopomoc powiedział, że decyzję w tej sprawie podejmie we wtorek parlament, a liderzy frakcji, którzy opowiadają się za taką decyzją, mają omawiać jeszcze tę kwestię na posiedzeniu z członkami swych frakcji.
Bereziuk poinformował, że we wtorek przedstawiciele frakcji koalicji mają wydać wspólne oświadczenie w tej sprawie.
Koalicja, która nosi nazwę _ Europejska Ukraina _ i liczy 302 deputowanych, co daje jej większość konstytucyjną, powstała po październikowych wyborach parlamentarnych i składa się z prezydenckiego Bloku Petra Poroszenki, Frontu Ludowego premiera Arsenija Jaceniuka, Samopomocy mera Lwowa Andrija Sadowego, Radykalnej Partii Ołeha Laszki i Batkiwszczyny (Ojczyzny) b. premier Julii Tymoszenko.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Putin jest jak narkoman" - _ Żeby przetrwać, musi zdobywać nowe terytoria. Bez tego będzie politycznie martwy _ - przestrzega premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk w wywiadzie dla magazynu _ Der Spiegel _. | |
Kijów nie będzie walczył o wschód kraju Kijów będzie przestrzegał porozumienia o zawieszeniu broni i będzie dążył do rozwiązania politycznego konfliktu - zapowiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin. | |
Ostrzał artyleryjski Doniecka. Tak źle nie było od dawna Strzały można usłyszeć nawet w centrum miasta. Tymczasem wczoraj na Ukrainę wjechały kolejne rosyjskie konwoje. |