24-letnia Saida Chalikowa i Elena Arszachanowa, której wieku nie podano, otrzymały wyroki pobytu w kolonii karnej przez odpowiednio 5 i pół lat oraz 5 lat i trzy miesiące - sprecyzowała rzeczniczka sądu Irina Żyrnowa.
Zostały one uznane za winne "przekazania pieniędzy terrorystom" z IS - dodała Żyrnowa, nie podając jednak kwoty, o jaką chodzi.
Według śledczych Chalikowa, pochodząca z Dagestanu, republiki na rosyjskim Kaukazie, którą zamieszkuje głównie ludność muzułmańska, została oskarżona o przekazanie 43 tysięcy rubli (545 euro) Państwu Islamskiemu - poinformował rosyjski ruch społeczny Otwarta Rosja, który reaktywował po wyjściu z więzienia w 2013 roku były oligarcha naftowy Michaił Chodorkowski.
Otwarta Rosja opublikowała na swej stronie internetowej list matki Saidy, Razijat Isabekowej do prezydenta Władimira Putina, w którym pisze ona, że córka, przebywająca w areszcie od grudnia 2014 roku, "została zmuszona do podpisania zeznań", i prosi szefa państwa o jej uwolnienie.
Adwokat kobiety Sabir Agajew, cytowany przez Otwartą Rosję, zapewnia, że dała ona pieniądze przyjaciółce, nie wiedząc, że ta przekaże je tzw. Państwu Islamskiemu.
Według rosyjskiego wywiadu w Syrii i Iraku u boku bojowników IS walczy około 2 900 Rosjan.