Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

W kilku miastach USA protesty przeciw brutalności policji

0
Podziel się:

Według organizatorów marszów były to najliczniejsze demonstracje zwoływane w ostatnich tygodniach w reakcji na doniesienia o brutalnych incydentach z udziałem policji i czarnoskórych mężczyzn.

W kilku miastach USA protesty przeciw brutalności policji
(PAP/EPA)

Tysiące ludzi przeszły ulicami Waszyngtonu, Nowego Jorku i Bostonu wczoraj (czasu miejscowego) w proteście przeciw brutalności policji i dyskryminującemu traktowaniu mniejszości etnicznych przez służby mundurowe.

Według organizatorów marszów były to najliczniejsze demonstracje zwoływane w ostatnich tygodniach w reakcji na doniesienia o brutalnych incydentach z udziałem policji i czarnoskórych mężczyzn.

W Ferguson w stanie Missouri biały policjant śmiertelnie postrzelił we wciąż niewyjaśnionych okolicznościach czarnoskórego nastolatka Michaela Browna. Powszechne oburzenie wywołała decyzja ławy przysięgłych o niepostawieniu funkcjonariuszowi zarzutów. Z podobną reakcją spotkał się przypadek Erica Garnera, który zmarł podczas zatrzymania w Nowym Jorku. Także w tej sprawie funkcjonariusz, który spowodował jego śmierć, zbyt mocno przyciskając Garnera do ziemi, nie usłyszał zarzutów.

Na marszu w Waszyngtonie obecni byli krewni Browna, Garnera, a także kilku innych. Uczestnicy protestu, w tym wielu rodziców z dziećmi, skandowali m.in. _ Bez sprawiedliwości, bez pokoju, bez rasistowskiej policji _ i trzymali transparenty głoszące hasła takie jak _ wszyscy ludzie stworzeni równymi _ (cytat z deklaracji niepodległości USA) czy _ życie czarnych ma znaczenie _.

Według organizatorów waszyngtoński marsz - od położonego niedaleko Białego Domu skweru Freedom Plaza pod Kapitol - zgromadził 40-50 tys. ludzi; policja odmówiła podania własnych szacunków. Nikt nie został aresztowany.

Dopilnujemy, by _ Mike Brown i wszystkie inne ofiary (brutalności policji) _ nie zostały zapomniane - zapewnił pastor Al Sharpton, jeden z przywódców ruchu praw obywatelskich w USA i organizator demonstracji.

W Bostonie protest zgromadził kilkaset osób; demonstranci próbowali sforsować policyjny kordon odgradzający ich od wjazdu na międzystanową autostradę i następnie ją zablokować. Policja aresztowała 23 osoby za zakłócanie porządku publicznego.

Nowojorski protest - według organizatorów z udziałem 20-30 tys. osób - przebiegał w sposób pokojowy i bez zatrzymań. Demonstranci przeszli od Washington Square Park, kierując się na północ Piątą Aleją, aby potem zawrócić i z podniesionymi rękoma stanąć pod komendą policji na dolnym Manhattanie. Skandowano hasła oskarżające policjantów o rasizm.

Czytaj więcej w Money.pl
Masowe aresztowania w USA. Ponad 400 osób Do protestów doszło m. in. w Bostonie, Nowym Jorku, Los Angeles, Dallas i Atlancie.
Podpalenia, włamania i 61 aresztowanych Uczestników zamieszek aresztowano pod zarzutami udziału w nielegalnym zgromadzeniu, podpalenia oraz włamania.
Zamieszki w Ferguson po decyzji ławy przysięgłych Podpalono sklepy, zniszczono kilka radiowozów. Słychać było odgłosy strzałów.
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)