Komisje administracji i cyfryzacji oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej rekomendowały Sejmowi odrzucenie projektu noweli ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Zakłada on m.in., że urny z prochami bliskich można by przechowywać w domu.
Za odrzuceniem projektu opowiedziało się 19 posłów, przeciw było sześć, nikt się nie wstrzymał. Projekt zgłosiła grupa posłów SLD. W jego uzasadnieniu podkreślono, że obecnie obowiązująca ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 1959 r. jest anachroniczna. Według Sojuszu przygotowana przez klub propozycja zmierza do - jak to ujęto - _ urzeczywistnienia wolności sumienia i wyznania w zakresie formy pochówku _.
Jak uzasadniał na posiedzeniu połączonych komisji Marek Balt (SLD), proponowane zmiany _ są odpowiedzią na potrzeby doprecyzowania obowiązującego prawa oraz zlikwidowania istniejących niedomówień i luk prawnych w tym obszarze, a także na zmiany, jakie zaszły w mentalności i obyczajowości Polaków względem pochówku zmarłych _.
Podkreślił, że Konstytucja gwarantuje wszystkim wolność wyznania, a mniejszościom narodowym i etnicznym zachowanie własnych obyczajów i tradycji, więc na obrządek pochówku _ nie powinno patrzeć się przez pryzmat stanowiska jednego Kościoła _. Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Wojciech Polak w opinii do projektu wniósł o odrzucenie projektu w całości.
Balt wnosił o skierowanie projektu do dalszych prac w podkomisji. Przypomniał, że na początku lutego br. za dopuszczalnością projektu opowiedziała się sejmowa komisja ustawodawcza.
Wniosek o odrzucenie projektu zgłosił w czwartek Tomasz Szymański (PO). Jak argumentował, zasada demokratycznego państwa prawnego, wyrażona w art. 2 konstytucji, wymaga zapewnienia pewnego poziomu ochrony prawnej zmarłych i należnego im szacunku. Przypomniał, że na niekonstytucyjność zapisów projektu wskazuje też opinia Biura Analiz Sejmowych.
Według propozycji SLD, prawo do przechowywania urny z prochami miałby m.in. małżonek lub małżonka zmarłej osoby (jeśli małżeństwo nie było w separacji), osoba pozostająca w _ faktycznym trwałym wspólnym pożyciu _ bezpośrednio przed śmiercią partnera, krewni zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki), wstępni (rodzice, dziadkowie, pradziadkowie).
Prochy, umieszczone w trwale zamkniętych urnach, mogłyby być przechowywane jedynie w miejscu zamieszkania uprawnionej osoby. Byłaby ona zobligowana do złożenia powiatowemu inspektorowi sanitarnemu pisemnego oświadczenia, że chce przechowywać prochy bliskiego oraz musiałaby wskazać miejsce i warunki, w jakich urna byłaby trzymana. Zabronione byłoby przechowywanie ludzkich prochów np. w łazienkach, toaletach, pomieszczeniach kuchennych, garażach, magazynach i pomieszczeniach przeznaczonych dla dzieci.
SLD proponuje, by osoba, która zdecydowała się na wzięcie do swojego domu urny z prochami zmarłego, miała także prawo do jej pochowania w każdym czasie. Wcześniej jednak musiałaby poinformować o tym m.in. inspektora sanitarnego.
Projekt przygotowany przez Sojusz zawiera też zapis o prawie do rozsypania prochów zmarłego na _ polach pamięci _, które mogłyby znajdować się wyłącznie na cmentarzach.
Według projektu zwłoki mogłyby być także zatopione w morzu zgodnie ze zwyczajem morskim, ale dotyczyłoby to wyłącznie osób, które zmarły na okrętach na pełnym morzu. W przypadku, gdyby okręt mógł przybyć w ciągu 24 godzin do portu objętego programem podróży, zwłoki należałoby przewieźć na ląd i pochować. Wyjątki od tej zasady mogłyby być czynione przez kapitana statku z uwzględnieniem wskazań sanitarnych i wojskowych, jeżeli chodzi o okręty wojenne lub inne używane do celów wojskowych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Handlują ludźmi? Będzie ich ścigać Straż... Pogranicznicy będą uprawnieni do ścigania na terenie całego kraju sprawców przestępstw związanych z handlem ludźmi. | |
W Senacie "pobrzękuje mikrofon ojca Rydzyka" Podczas debaty w Senacie Marek Borowski przedstawił sprawozdanie z prac połączonych komisji budżetu i finansów publicznych, ds. Unii Europejskiej oraz spraw zagranicznych nad ustawą o ratyfikacji paktu. | |
Zarzuty dla marszałka Senatu. Za co? Senatorowie PiS zarzucili dzisiaj marszałkowi Senatu złamanie regulaminu izby. |