Islamscy bojownicy przebrani za przedstawicieli sił bezpieczeństwa zastrzelili w nocy trzech tunezyjskich policjantów i cywila - poinformowała państwowa agencja prasowa TAP.
Czterej napastnicy ranili też dwóch policjantów oraz pogranicznika tuż po północy na północnym zachodzie kraju, w gubernatorstwie Dżunduba. Islamiści ukradli broń i samochód.
Trwa operacja mająca na celu odnalezienie napastników - poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych. TAP nie podała nazwy organizacji, która dokonała ataku. Jednak tunezyjskie władze od rewolucji z 2011 roku walczą z bojownikami islamistycznego ugrupowania Ansar al-Szaria. Jego szef deklaruje swą podległość Al-Kaidzie.
Ansar al-Szaria należy do najbardziej radykalnych organizacji, które powstały w Tunezji po rewolucji przeciwko dyktatorowi Zinowi el-Abidinowi Ben Alemu. Jego rząd często wtrącał do więzień przywódców islamistów. Na czele Ansar al-Szaria, uznawanej przez USA za organizację terrorystyczną, stoi weteran wojen w Afganistanie. Ugrupowanie to jest oskarżane o szturm na ambasadę amerykańską w Tunisie w 2012 roku.
Tunezja jest jednym z najbardziej świeckich krajów w świecie arabskim i po rewolucji stopniowo dokonują się tam demokratyczne zmiany. Niedawno przyjęto nową konstytucję, uważaną za jedną z najbardziej demokratycznych w świecie arabskim.
Jednak stabilizacji politycznej w Tunezji wciąż zagraża konfrontacja z ugrupowaniami dżihadystów, oskarżanymi o zamordowanie w 2013 r. dwóch liderów opozycyjnej lewicy. Na początku lutego policja zabiła siedmiu islamistów w domu pod Tunisem, gdzie składowano broń i materiały wybuchowe.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tunezyjska policja zapowiada kontrole Ugrupowania dżihadystów wzmogły swą działalność terrorystyczną od czasów tunezyjskiej rewolucji w 2011 roku. Posługują się często tak zwanym całkowitym nikabem, to jest zasłoną na twarz. | |
Katastrofa samolotu. 77 osób nie żyje Prywatna telewizja Ennahar podała, że na miejsce wysłano karetki i służby porządkowe. | |
Tunezja ma nową konstytucję. Demokratyczną? Na uroczystość w Tunisie jako jedyny z europejskich szefów państw przybył prezydent Francji Francois Hollande, obecni byli też prezydenci Senegalu, Gabonu, Libanu, Mauretanii i Czadu. |