Rada francuskiego regionu Wandei musi rozmontować szopkę zainstalowaną w gmachu publicznym. Taką decyzję podjął sąd wywołując we Francji burzę polemik.
Sąd powołał się na prawo z 1905 roku o rozdzieleniu państwa od Kościoła i laickim charakterze Republiki Francuskiej. Przepisy te, obowiązujące w całej Francji poza Alzacją i częścią Lotaryngii, zabraniają umieszczania symboli religijnych w miejscach publicznych. Wyjątek stanowią pielgrzymki i żywe, tymczasowe szopki. W wielu innych rejonach kraju sądy wydają podobne orzeczenia jak to w sprawie Wandei.
Obrońcy laickiego charakteru państwa biją brawo. Na prawicy można usłyszeć głosy, że świeckość nie może _ zabić kultury i tradycji _, a sztywne trzymanie się prawa jest zupełnym absurdem, bo szopki cieszą oczy nie tylko wierzących.
Obrońcy praw człowieka mówią, że gdy broni się laickości przed Islamem to wszystko jest w porządku, gdy w grę wchodzą symbole chrześcijańskie to zaczyna się raban na cały kraj. Część muzułmanów protestuje także przeciwko obecności choinki w szkołach, bo świąteczne drzewko też zagraża świeckości i razi uczucia niewierzących.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Skrajnie prawicowe partie z Europy na zjeździe Na spotkaniu pojawili się również przedstawiciele prorosyjskiego ugrupowania Jedna Rosja. | |
Sarkozy wróci do polityki? Wiele na to wskazuje W ostatnim głosowaniu nie dał większych szans swym przeciwnikom, ale... | |
Francuska młodzież przyłącza się do dżihadu W wyniku przeprowadzonych rewizji w domach zatrzymanych znaleziono materiały propagandowe dżihadu, a także flagi tak zwanego Państwa Islamskiego. |