Dyskusja, która się toczy wokół katastrofy smoleńskiej, to w rzeczywistości festiwal obraźliwych i haniebnych stwierdzeń - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś.
Zdaniem ministra, słowa wypowiedziane choćby w czasie dyskusji w sprawie wraku samolotu TU 154 M, to słowa haniebne, atakujące państwo i niegodne polskiego polityka.
_ - Ci, którzy wygłaszają takie sądy, sami sobie wystawiają świadectwo. Mamy do czynienia z festiwalem haniebnych inwektyw pod adresem premiera - _ powiedział Graś.
POSŁUCHAJ PAWŁA GRASIA:
W piątek w Sejmie doszło do burzliwej dyskusji nad projektem uchwały autorstwa Prawa i Sprawiedliwości w sprawie wraku samolotu TU154M. PiS chciał, aby specjalną uchwałą zobligować Rosję do przekazania stronie polskiej szczątków maszyny.
Sprawa uchwały wywołała burzliwą dyskusję na forum izby między premierem Donaldem Tuskiem a Jarosławem Kaczyńskim. Z jednej strony padały słowa o wykorzystywaniu katastrofy smoleńskiej do walki politycznej, z drugiej - o zdradzie, hańbie i tchórzostwie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rosjanie ujawnili, co robili z wrakiem TU-154M Przedstawiciel Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej: _ Nie było żadnych czynności w celu oczyszczenia fragmentów samolotu _. | |
"Wolałbym się nie urodzić...". Wielka awantura w Sejmie - _ Takie działania przeszły do historii zdrady narodowej _ - grzmiał z sejmowej mównicy premier Donald Tusk. | |
Prezes PiS jest prawie pewien. To był zamach - _ Mamy tutaj do czynienia ze współdziałaniem w tuszowaniu sprawy, w tym, żeby to śledztwo nie przebiegało tak, jak powinno przebiegać _ - uważa Jarosław Kaczyński. |