Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Służba zdrowia w Kanadzie. Szpital poszedł do sądu, by zmusić dziecko do leczenia

0
Podziel się:

Władze placówki domagają się, aby służby socjalne zmusiły matkę dziewczynki, by poddała ją chemioterapii.

Służba zdrowia w Kanadzie. Szpital poszedł do sądu, by zmusić dziecko do leczenia
(thelinke/iStockphoto)

Do kanadyjskich mediów trafiła historia kolejnego indiańskiego dziecka, które zrezygnowało z hospitalizacji, by skorzystać z tradycyjnych metod uzdrawiania. Szpital chce jednak zmusić dziecko do powrotu.

Do sądu zwróciły się władze szpitala dziecięcego McMaster w Hamilton, na zachód od Toronto. Domagają się, aby służby socjalne zmusiły matkę dziewczynki, by poddała dziecko chemioterapii. Matka wyjaśniła w liście do telewizji CBC, że _ nie chce poddawać córki leczeniu truciznami _ i wybrała metodę leczenia, która nie pogarsza samopoczucia i jakości życia.

Dodała też, że nie uznaje oddania decyzji w sprawie zdrowia jej córki w ręce kanadyjskiego sądu. -_ Kanadyjski system prawny nie ma władzy określania naszych praw i praktyk, które są wcześniejsze niż pojawienie się kanadyjskiego państwa _ - podkreśliła kobieta, której nazwisko nie jest podawane, by uniemożliwić identyfikację dziecka. Dziewczynka zaś jest leczona w Hippocrates Health Institute na Florydzie, które leczy za pomocą naturopatii i właściwego żywienia. W terapii dziewczynki stosowane są również tradycyjne indiańskie metody.

W maju tego roku kanadyjskie media szeroko relacjonowały bardzo podobny przypadek jedenastoletniej dziewczynki, która również zrezygnowała z leczenia chemioterapią w szpitalu McMaster i zdecydowała, że skorzysta z indiańskich metod leczenia. Jednak jej sprawa nie trafiła do sądu. W przypadkach obu dziewczynek służby socjalne zdecydowały się nie interweniować i pozostawiły decyzję rodzicom i dzieciom.

Sprawa jest jednak znacznie szersza, niż _ rodzicielskie nieposłuszeństwo _. W Kanadzie wiele dyskutuje się na temat malejącej skuteczności antybiotyków i pojawianiu się lekoopornych szczepów bakterii. Media szeroko komentują badania takie, jak najnowsze doniesienia w sprawie znajdowania w kanadyjskich zbiornikach wody pitnej metabolitów najczęściej stosowanych leków, których nie wychwytują stacje oczyszczania ścieków, co oznacza tyle, że wiele specjalistycznych lekarstw trafia z wodą do organizmów ludzi, którzy w ogóle ich nie potrzebują. Pojawia się więc wiele pytań na temat szerszych skutków medycyny zachodniej.

Te pytania zadają sobie również lekarze. Niektórzy dają pacjentom wybór, np. lekarstwa na artretyzm lub zajęcia tai chi, chińskiej _ gimnastyki _ zdrowotnej, mającej wspólne korzenie ze sztukami walki. Osoby, które trafiły na lekcje tai chi, nie muszą brać leków. Anne, jedna z nich, powiedziała PAP zaskoczona, że po dwóch godzinach zajęć znika opuchlizna stawów. Inna, Nora, ćwicząca tai chi od czterech lat, mówi, że całkowicie obywa się bez leków.

Wspomniana klinika na Florydzie zamieszcza na swoich stronach internetowych wiele podpisanych imieniem i nazwiskiem relacji osób, które dzięki z jednej strony obudzeniu w sobie woli walki o zdrowie (to część terapii), a z drugiej - dzięki właściwej diecie i dodatków ziołowych wróciły do zdrowia lub też bez przykrych objawów przeszły np. chemioterapię.

Kanadyjska medycyna oficjalna wcale nie odnosi się pogardliwie do indiańskich metod leczenia. Na przykład na swojej stronie internetowej wydział medycyny Uniwersytetu Ottawskiego podkreśla, że _ każdy klinicysta musi uznać fakt, że każde leczenie zawiera składnik kulturowy _.

-_ Zachodnia medycyna opiera się na podstawach naukowych, ale musimy uznać, że naukowe podstawy nie stanowią gwarancji jakości czy skuteczności _, stąd też - zalecają profesorowie uniwersytetu - należy mieć otwartą głowę, owszem dociekać, ale bez zakładania z góry, że odmienne idee są niesłuszne. Medycyna indiańska, podkreślają wykładowcy, traktuje ciało, umysł i duszę holistycznie, a leczenie (ang. medicine) jest czymś odmiennym od doprowadzania do odzyskania zdrowia (ang. healing). Jedną z części skutecznego odzyskania zdrowia w indiańskiej tradycji jest m.in. właściwe i bezpieczne otoczenie dla pacjenta.

W medycynie indiańskiej, podobnie jak w medycynie orientalnej, chodzi o odzyskanie równowagi. Jak podkreślają w swoim opisie lekarze z Ottawy, dla tradycyjnego uzdrowiciela nierównowaga, która może np. wynikać z doświadczeń w nieistniejących już przymusowych szkołach dla indiańskich dzieci, może doprowadzić do alkoholizmu.

Wśród metod stosowanych przez Indian jest okadzanie - używa się do tego np. szałwii. Lekarze uniwersyteccy wskazują zarówno na rytualny, oczyszczający wymiar takich ceremonii, jak i na to, że _ być może zapach spalanych ziół stymuluje mózg do produkcji beta-endorfin i wspomaga proces leczenia _.

Lekarze kanadyjscy nie kwestionują więc tzw. tradycyjnych metod leczenia. Zaś kanadyjscy Indianie, powracający do źródeł swojej kultury, wracają również do tradycyjnych metod, wśród których są zarówno zioła, jak i rytualne okadzania, a także, np. taniec i śmiech.

Czytaj więcej w Money.pl
Zdrowy styl życia, czy fanaberia. Leki z naturalnej apteki Chaber bławatek i drzewko Matki Boskiej, krwawnik lekarski czy pokrzywa zwyczajna, to tylko niektóre z rosnących dziko ziół, których lecznicze działanie znane jest od wieków.
Kozy, ślimaki i pszczoły pomogą w pielęgnacji twarzy W Azji przebojem ostatnich lat jest np. maseczka z odchodów słowiczych. Od niedawna zachwyca się nią też całe Hollywood.
Ukraińskie władze nie wjadą już do Kanady _ Kanada stoi przy narodzie ukraińskim, gdy opowiada się on odważnie i buntowniczo, za wolnością i demokracją _- stwierdził przedstawiciel władz.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)