Polscy prokuratorzy wojskowi zajmujący się śledztwem dotyczącym katastrofy smoleńskiej wrócili rano do Warszawy - poinformował prokurator Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Dwaj prokuratorzy przebywali w Moskwie od 2 lutego.
Jak dodał Maksjan, podpułkownik Karol Kopczyk i major Jarosław Sej nie przywieźli ze sobą żadnych dokumentów ani protokołów. _ - Nie ma nawet takiej możliwości formalno-prawnej. Materiały te trafią do Polski w taki sam sposób, jak inne dokumenty dotychczas przekazane z Rosji _ - powiedział.
Maksjan zaznaczył także, że szczegółów pobytu prokuratorów w Rosji dotyczyć będzie konferencja prasowa zaplanowana na piątek w siedzibie Prokuratury Generalnej. Dodał, że na konferencji będą obecni śledczy, którzy byli w Moskwie.
Celem wyjazdu prokuratorów, jak informowano wcześniej, było zapoznanie się ze zgromadzonym w toku rosyjskiego śledztwa materiałem dowodowym oraz udział w przesłuchaniach świadków - osób obecnych 10 kwietnia ubiegłego roku w wieży kontrolnej smoleńskiego lotniska.
Ppłk Kopczyk informował wczoraj w Moskwie, że wraz z majorem Sejem wykonali wszystkie zadania, które zaplanowali i o których zrealizowanie strona polska wystąpiła w skierowanym do Rosji wniosku o pomoc prawną. - _ Przesłuchaliśmy cztery osoby, ale łącznie odbyło się sześć przesłuchań. Wynikało to z potrzeby zadania przez nas dodatkowych pytań, na co strona rosyjska wyraziła zgodę. Pytania te zostały przez nas zadane _ - powiedział prokurator polskim dziennikarzom w stolicy Rosji.
Kopczyk nie chciał podawać żadnych szczegółów. Potwierdził jedynie to, co ujawniła strona rosyjska - że pytania polskich prokuratorów dotyczyły kwalifikacji kontrolerów lotów, przygotowania lotniska do przyjęcia polskiego samolotu i decyzji podjętych przez grupę kierowania lotami.
Kopczyk potwierdził także, że w zeszły piątek polscy prokuratorzy uczestniczyli w Komitecie Śledczym Federacji Rosyjskiej w otwarciu sejfu, w którym przechowywane są oryginały nagrań z czarnych skrzynek z rozbitego Tu-154M, i w kopiowaniu ich zawartości. Informację taką przekazał wcześniej Komitet Śledczy FR. _ Polscy prokuratorzy wojskowi otrzymali odpowiedzi na swe pytania od kontrolerów lotów lotniska Siewiernyj, gdzie rozbił się Tu-154, w którym leciał do Smoleńska prezydent Polski _ - powiedział z kolei w środę przedstawiciel Komitetu Śledczego FR Władimir Markin.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/205/t100813.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/nasi;prokuratorzy;jada;do;smolenska,214,0,762070.html) | Nasi prokuratorzy jadą do Smoleńska Mają ambitne plany. Przede wszystkim przesłuchać kontrolerów z wieży. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/40/t113192.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/pozniej;wizyta;rosyjskich;prokuratorow;badajacy;katastrofe;smolenska,70,0,692294.html) | Później wizyta rosyjskich prokuratorów badający katastrofę smoleńską Ma to związek z planowaną na początek grudnia wizytą prezydenta Rosji, Dmitrija Miedwiediewa. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/123/t95099.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/rosyjscy;eksperci;wyliczaja;bledy;zalogi;tu-154,141,0,773261.html) | Rosyjscy eksperci wyliczają błędy załogi TU-154 Rosjanie zorganizowali konferencję speców od lotnictwa. Analizują oni katastrofę Smoleńską. |