Senat opowiedział się w piątek za wprowadzeniem poprawek do ustawy o uzgodnieniu płci. Izba proponuje m.in., by zrezygnować z nałożonego na sąd obowiązku rozpoznania wniosku o uzgodnienie płci w terminie trzech miesięcy. Zmienić ma się też tytuł ustawy.
Sejm ustawę o uzgodnieniu płci uchwalił pod koniec lipca; ma ona uprościć procedurę zmiany płci wpisanej m.in. w akt urodzenia, jeśli nie odpowiada ona płci odczuwanej przez daną osobę.
Senat opowiedział się w piątek za wprowadzeniem do niej poprawek. Izba proponuje m.in., by zmienić tytuł ustawy - na "o zmianie oznaczenia płci". Termin ten był wcześniej używany w orzecznictwie Sądu Najwyższego.
Kolejne poprawki Senatu mówią m.in. o konieczności wysłuchania osoby wnioskującej o zmianę płci metrykalnej w obecności biegłych - psychiatry i psychologa. Jeśli osoba taka jest rodzicem małoletnich dzieci, w wysłuchaniu miałby brać udział także biegły z zakresu psychologii dziecięcej.
Dodatkowo, w myśl propozycji Senatu, osoba składająca do sądu wniosek o uzgodnienie płci musiałaby dołączyć do niego oświadczenie o posiadaniu lub nieposiadaniu małoletnich dzieci.
Ustawa uchwalona przez Sejm mówi o konieczności dołączenia dwóch orzeczeń lekarzy specjalistów o niezgodności płci metrykalnej i odczuwanej oraz odpisu zupełnego aktu urodzenia.