To reakcja na list otwarty, który Republikanie wysłali do irańskiego prezydenta Hasana Rouhaniego.
Podpisało się pod nim 47 członków Partii Republikańskiej, w tym ważni senatorowie oraz kilku potencjalnych kandydatów na prezydenta w wyborach w 2016 roku. Ostrzegają w nim, że jeśli przejmą władzę, to jest możliwe, że nie będą honorować jakiegokolwiek porozumienia, zawartego przez Baracka Obamę.
Biały Dom zareagował stanowczo, oskarżając Republikanów, że chcą w ten sposób podkopać możliwość prowadzenia polityki zagranicznej przez prezydenta USA. _ Trzeba postawić pytanie: jakie cele przyświecają autorom tego listu _ - powiedział rzecznik Białego Domu, Josh Earnest.
Dodał, ze Republikanie popierają fizyczne niszczenie irańskich reaktorów, co doprowadziłoby tylko do tymczasowego wstrzymania tamtejszego programu nuklearnego. _ Pęd do wojny, a przynajmniej pęd do rozwiązania militarnego, absolutnie nie leży w interesie Stanów Zjednoczonych _ - podkreślił Josh Earnest.
Osiągnięcie porozumienia z Iranem w sprawie programu atomowego jest uznawane za jeden z głównych celów administracji Baracka Obamy. Według planów, Iran ma ograniczyć swój program atomowy, a w zamian uzyskać od Zachodu zniesienie sankcji, nałożonych na ten kraj kilka lat temu.
Na zawarcie porozumienia negocjatorzy mają czas do końca marca. Kolejna runda rozmów ma odbyć się w niedzielę (15.03) w Szwajcarii. Do Lozanny przyjadą amerykański sekretarz stanu John Kerry i szef irańskiej dyplomacji Mohammad Dżawad Zarif.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
USA chce porozumienia z Iranem. Negocjacje Zachód podejrzewa, że Iran wykorzystuje swój program jądrowy do rozwoju broni atomowej. Teheran temu zaprzecza i podkreśla, że program ma wyłącznie cywilny charakter. | |
Biały Dom sprzeciwia się nowym sankcjom _ Iran jest dalej od bomby atomowej niż rok temu _ - stwierdziła doradczyni prezydenta USA ds. bezpieczeństwa Susan Rice. _ _ | |
Będzie nadzwyczajne posiedzenie OPEC? Obecna przewodnicząca OPEC wyraźnie wskazała na istniejący głęboki podział wśród członków kartelu co do jego polityki wydobycia. |