Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przyszłość Nowaka w rękach sądu

0
Podziel się:

Cała sprawa ma związek z niewpisaniem do pięciu oświadczeń majątkowych cennego zegarka wartego minimum 10 tysięcy złotych. Wczoraj warszawski sąd zakończył proces w tej sprawie. Wyrok poznamy w czwartek.

Przyszłość Nowaka w rękach sądu
(PAP/Paweł Supernak)

Przyszłość Sławomira Nowaka w Platformie w rękach sądu i czwartkowego wyroku - mówił w Salonie Politycznym Trójki minister sportu, sekretarz generalny PO - Andrzej Biernat. Podkreślał, że poseł nie jest członkiem PO, a jedynie klubu, natomiast to on sam musi podjąć decyzję o ewentualnym złożeniu mandatu.
Cała sprawa ma związek z niewpisaniem do pięciu oświadczeń majątkowych cennego zegarka wartego minimum 10 tysięcy złotych. Wczoraj warszawski sąd zakończył proces w tej sprawie. Wyrok poznamy w czwartek. Prokurator domaga się dla Nowaka grzywny w wysokości 20 tysięcy złotych, obrona chce uniewinnienia.

Z kolei sam Sławomir Nowak powiedział, że jest _ przekonany o swojej uczciwości _. I choć po wybuchu afery taśmowej deklarował, że odda mandat i odejdzie z polityki, decyzję zmienił, tłumacząc to koniecznością dokończenia rozpoczętych spraw.

Przyszłość Sławomira Nowaka w Platformie w rękach sądu i czwartkowego wyroku - mówił w Salonie Politycznym Trójki minister sportu, sekretarz generalny PO - Andrzej Biernat. Podkreślał, że poseł nie jest członkiem PO a jedynie klubu, natomiast to on sam musi podjąć decyzje o ewentualnym złożeniu mandatu.

Andrzej Biernat przyznał jednak, że obecna sytuacja jest kłopotliwa dla PO. _ Państwo (dziennikarze) zadają pytania też dla nas niewygodne, a tak naprawdę poczekajmy na to co stanie się w czwartek w sądzie. Jeśli zapadnie wyrok skazujący no to będziemy myśleli co dalej zrobić _ - przekonywał w Trójce Biernat.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)