Dziennik _ Renmin Ribao _, organ Komunistycznej Partii Chin, oskarżył Narodowy Fundusz Wspierania Demokracji, amerykańską fundację dotowaną ze środków Kongresu USA, o to, że stoi za protestami w Hongkongu.
Autor komentarza, który ukazał się wczoraj na pierwszej stronie zagranicznej edycji dziennika, twierdzi, że kilka miesięcy temu dyrektor Funduszu Louisa Greve spotkała się z przywódcami demonstracji, aby omówić ich ruch protestacyjny. Gazeta nie podała, skąd uzyskała takie informacje. Dzisiaj nie udało się uzyskać komentarza od amerykańskiej organizacji.
Starcia demonstrantów i mieszkańców Hongkongu. Zobacz materiał wideo
Dzień wcześniej rzeczniczka Departamentu Stanu USA Marie Harf powiedziała, że władze USA _ kategorycznie odrzucają oskarżenia o manipulowanie działalnością jakiejkolwiek osoby, grupy czy partii politycznej w Hongkongu _.
Narodowy Fundusz Wspierania Demokracji (National Endowment for Democracy) to prywatna organizacja non-profit, zasilana m.in. coroczną dotacją z amerykańskiego Kongresu i zajmująca się promowaniem i wzmacnianiem demokratycznych instytucji na świecie. Jak podano na stronie Funduszu, obecnie działa on w ponad 90 krajach.
Pod koniec września w Hongkongu rozpoczęły się masowe demonstracje, oceniane jako najpoważniejsze odkąd w 1997 r. ta była brytyjska kolonia wróciła do Chin. Protestujący domagają się reform politycznych, w tym nieingerowania Pekinu w zaplanowane na 2017 r. wybory szefa lokalnej administracji.
Mają to być pierwsze w historii wybory powszechne na to stanowisko, jednak wybór ma być zawężony do dwóch-trzech kandydatów zatwierdzonych uprzednio przez lojalny wobec władz w Pekinie komitet nominacyjny.
W czwartek władze Hongkongu odwołały zaplanowane na następny dzień rozmowy z demonstrantami, zarzucając im brak chęci osiągnięcia porozumienia. Podkreśliły, że w obecnej sytuacji nie ma szans na konstruktywne rozmowy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Niemcy i Chiny podpisały umowy handlowe na ponad 2 mld euro Merkel podkreśliła, że uczciwe zasady - zarówno w kwestiach dostępu do rynku i patentów, jak i warunków pracy dziennikarzy i praw człowieka - są dla Niemiec oczywiście bardzo ważne. | |
Smog w Pekinie najgorszy od ośmiu miesięcy Stężenie szczególnie niebezpiecznych dla ludzi mikrocząsteczek (o średnicy poniżej 2,5 mikrona) w powietrzu już w środę 15-krotnie przekroczyło tam dopuszczalną wartość. | |
"Amerykanie oczerniają dobre imię Chin" To reakcja na słowa dyrektora FBI, który poinformował, że ataki hakerów będących na usługach Pekinu kosztują rocznie amerykańską gospodarkę miliardy dolarów. |