Przed moskiewskim sądem dziś kolejny, szósty dzień procesu trzech członkiń rosyjskiego zespołu punkowego _ Pussy Riot _. Są oskarżone o chuligaństwo i obrazę uczuć religijnych.
Nie przyznają się do winy, jednak pierwszego dnia procesu przeprosiły wszystkich, którzy mogli się poczuć urażeni ich występem w moskiewskiej cerkwi.
Pięć członkiń grupy pod koniec lutego weszło do cerkwi Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, gdzie dało koncert. Zaśpiewały między innymi pieśń _ Bogarodzico, przegoń Putina! _. Aresztowano wówczas trzy uczestniczki akcji. Kobietom grozi siedem lat więzienia.
W obronie _ Pussy Riot _ wypowiadają się rosyjscy intelektualiści oraz światowe gwiazdy rocka - między innymi Sting. Natomiast radykalni zwolennicy Cerkwi uważają, że _ surowa kara na ziemi uratuje piosenkarki od wiecznego ognia piekielnego _. Prezydent Rosji Władimir Putin, pytany o sprawę podczas czwartkowej wizyty w Londynie, powiedział, że _ młode kobiety nie powinny być traktowane przez wymiar sprawiedliwości zbyt surowo _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Putin mówi, jak należy osądzić Pussy Riot Członkinie grupy punkrockowej Pussy Riot, oskarżone są o chuligaństwo w prawosławnej świątyni. | |
Siedzą w celi, bo chciały przegonić Putina Do sądzonych w Moskwie za chuligaństwo w cerkwi członkiń zespołu Pussy Riot dwukrotnie wzywano dzisiaj pogotowie ratunkowe | |
Rosjanie je polubili. Putin wsadzi za kratki? Przesadna reakcja Kremla na działalność punkowego zespołu Pussy Riot zdemaskowała rosyjskie władze. |