Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezes NIK przed Trybunałem Stanu. Sejmowa komisja rozpatruje wniosek

0
Podziel się:

Jeśli wnioskowi wstępnemu o postawienie przed Trybunałem Stanu marszałek Sejmu nada bieg, to nawet po zakończeniu kadencji sprawa toczy się dalej w Sejmie następnej kadencji.

Prezes NIK przed Trybunałem Stanu. Sejmowa komisja rozpatruje wniosek
(nik.gov.pl)

Sejmowa komisja odpowiedzialności konstytucyjnej rozpoczęła w czwartek prace nad wnioskiem o postawienie prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego przed Trybunałem Stanu - powiedział szef tej komisji Robert Kropiwnicki (PO).

Dodał, że w związku z tym skierowany do Sejmu wniosek prokuratury o uchylenie prezesowi NIK immunitetu stał się bezprzedmiotowy.

Zgodnie z ustawą o TS, jeśli wnioskowi wstępnemu o postawienie przed Trybunałem Stanu marszałek Sejmu nada bieg, to nawet po zakończeniu kadencji sprawa toczy się dalej w Sejmie następnej kadencji. Tak będzie w tym przypadku, bowiem rozpoczęte w czwartek posiedzenie jest ostatnim tej kadencji.

- Komisja rozpoczęła prace nad wnioskiem o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego. W ramach pierwszych czynności wysłuchaliśmy reprezentanta wnioskodawców posła Ryszarda Kalisza - poinformował dziennikarzy po posiedzeniu komisji Kropiwnicki.

Dodał, że komisja zwróciła się również do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach o przekazanie wszystkich materiałów w tej sprawie, aby "uzyskać pełne informacje, na podstawie których prokuratura wykonywała swój wniosek o uchylenie immunitetu Kwiatkowskiemu".

Na czwartkowym posiedzeniu komisja odpowiedzialności konstytucyjnej zajmowała się dwoma wnioskami: prokuratury o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Kwiatkowskiego oraz podpisanym przez 198 posłów wnioskiem wstępnym o pociągnięcie szefa NIK do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu.

Kropiwnicki zaznaczył, że - w jego ocenie - komisja nie mogła podjąć innej decyzji w sprawie wniosku dotyczącego postępowania przed TS. - Zgodnie z ustawą o TS po skierowaniu wniosku przez marszałek Sejmu do komisji, komisja rozpoczyna nad nim prace i to się właśnie dziś wydarzyło - dodał.

Odnosząc się do kwestii wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu szefowi NIK Kropiwnicki powiedział, że "w sytuacji, gdy są dwie równolegle rozpatrywane sprawy, pierwszeństwo powinna mieć procedura przed TS rozpatrywana przez Sejm".

- Komisja zarekomendowała marszałek, że wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu jest niezgodny z konstytucją w momencie, gdy równocześnie jest rozpatrywany wniosek o postawienie przed TS. Zarówno wniosek prokuratury, jaki i grupy posłów, jest dokładnie w tej samej sprawie. Nie można więc prowadzić dwóch różnych postępowań przeciw tej samej osobie w dwóch różnych instytucjach - argumentował Kropiwnicki.

Prokuratura nie chce komentować czwartkowej decyzji komisji. - Czekamy na ostateczne decyzje Sejmu w tej sprawie, bo ich brak uniemożliwia nam dalsze prowadzenie postępowania - powiedział rzecznik katowickiej prokuratury apelacyjnej Leszek Goławski.

Komisja odpowiedzialności konstytucyjnej po rozpoznaniu sprawy zainicjowanej złożonym wnioskiem o postawienie osoby przed TS przedstawia następnie Sejmowi sprawozdanie, w którym wnosi o pociągnięcie do odpowiedzialności przed TS lub o umorzenie postępowania w danej sprawie.

Zgodnie z przepisami, jeśli po nadaniu biegu przez marszałka Sejmu wnioskowi wstępnemu, a przed podjęciem uchwały o postawieniu w stan oskarżenia albo o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub umorzeniu postępowania, upłynie kadencja Sejmu, postępowanie w danej sprawie toczy się nadal po rozpoczęciu następnej kadencji Sejmu. W nowej kadencji wniosek znowu kierowany jest do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, która nie jest związana uchwałami komisji sejmowej poprzednio rozpatrującej sprawę.

- To jest krótki wniosek, o niewielkiej ilości materiałów i komisja odpowiedzialności konstytucyjnej w następnej kadencji powinna go bardzo szybko rozpatrzyć - ocenił Kropiwnicki.

Prokuratura Apelacyjna w Katowicach chciała uchylenia Kwiatkowskiemu immunitetu prezesa NIK, aby postawić mu zarzut przekroczenia uprawnień przy organizacji konkursu na szefa jednej z delegatur Izby. Prokuratura chce też uchylenia immunitetu posłowi PSL Janowi Buremu.

Wnioski Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach o uchylenie immunitetów Kwiatkowskiego (ma go jako szef NIK) oraz Burego (jako posła) pod koniec sierpnia skierował do Sejmu prokurator generalny Andrzej Seremet. Bez uchylenia immunitetu prokuratura nie może postawić zarzutu osobie nim objętej. Prokuratura chce przedstawić Buremu i Kwiatkowskiemu zarzuty z art. 231 kodeksu karnego, czyli przekroczenia uprawnień - co jest zagrożone karą do trzech lat więzienia.

Jak wynika z uzasadnienia prokuratorskiego wniosku do Sejmu ws. immunitetu, Kwiatkowski miał "niezgodnie z prawem wpływać na przebieg konkursów na szefów delegatury NIK w Rzeszowie i w Łodzi, a także wicedyrektora departamentu środowiska w NIK".

Z kolei przed dwoma tygodniami do Sejmu trafił wniosek posła Kalisza (niezrz.) o postawienie Kwiatkowskiego przed TS, podpisany głównie przez posłów PO. We wniosku Kalisz wskazał na odpowiedzialność konstytucyjną i zarzucił błąd prokuraturze. Zdaniem Kalisza czyny popełnione przez Kwiatkowskiego polegają na naruszeniu "równego dostępu do służby publicznej", a z uwagi na szczególny charakter tego naruszenia Kalisz uważa, że Kwiatkowski powinien odpowiadać przed TS.

W związku z wnioskiem prokuratury pod koniec sierpnia Kwiatkowski sam postanowił wyłączyć się z prac Izby i wniósł do Sejmu o uchylenie mu immunitetu. Zapewnił, że "zawsze postępował uczciwie". "Wiem, jak bardzo ważna jest uczciwość, bezstronność, rzetelność i prawość. To są wartości, którym jestem każdego dnia wierny (...). Szanując Najwyższą Izbę Kontroli, kierując się nadrzędnym interesem dobra publicznego, przekazałem nadzór nad wszystkimi kontrolami i jednostkami organizacyjnymi moim zastępcom" - podał wtedy w oświadczeniu. Na początku ubiegłego tygodnia prezes NIK powrócił do wykonywania swoich obowiązków.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)