Prawnicy twierdzą, że zasady działania Krajowego Rejestru Sądowego naruszają konstytucyjne prawo do sądu - pisze _ Puls Biznesu _.
Jak zauważają juryści - Rejestr podejmuje decyzje niejawnie, nie uzasadnia ich, a od jego werdyktu nie można się odwołać.
_ - Kumulacja ograniczeń prawa do sądu: ograniczeń jawności, bezpośredniości, zaskarżalności i postępowania dowodowego w sprawach spornych czyni z postępowania przed KRS karykaturę wymierzania sprawiedliwości _ - mówi w rozmowie z gazetą Wojciech Kozłowski, radca prawny w kancelarii Salans.
KRS miesięcznie dokonuje 14 tysięcy wpisów, z czego 3 tysiące dotyczy zmian we władzach spółek - czytamy w artykule. Większość załatwiana jest w ciągu kilkunastu dni. Na jedną sprawę sędziowie poświęcają kilkadziesiąt minut. Jak pisze _ Puls Biznesu _ - wszystko działa znakomicie chyba, że w spółce jest konflikt akcjonariuszy. Wówczas - z pozoru błaha czynność - wpisania do KRS jednej ze stron i wykreślenia drugiej - nabiera gigantycznej wagi.
Resort sprawiedliwości zna kwestię sporów akcjonariuszy, ale nie widzi problemu w KRS - zauważa _ Puls Biznesu _. Jak czytamy w dzienniku - według ministerstwa - KRS jedynie wpisuje władze spółki, a spory akcjonariuszy rozstrzyga sąd powszechny. Wojciech Kozłowski przypomina jednak, że na takie rozstrzygnięcie czeka się latami, a w tym czasie ten, kto figuruje we wpisie, ma pełną władzę nad spółką.