Kobieta, której lekarz odmówi aborcji z powodów zdrowotnych, będzie mogła się odwołać od tej decyzji do komisji lekarskiej - takie rozwiązanie proponuje PO - czytamy w "Dzienniku".
W ten sposób rząd Tuska chce się ustrzec przed kolejnymi skargami do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, takimi jak sprawa Alicji Tysiąc.
Ta bezprecedensowa sprawa wywołała w Polsce lawinę komentarzy i ostrych sporów, pisze "Dziennik".
Trybunał w Strasburgu wytknął Polsce brak procedur odwoławczych dla kobiety, która nie zgadza się z opinią lekarza. "Teraz taka procedura powstanie" - mówi gazecie rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia Ewa Gwiazdowicz.
Jak ustalił "Dziennik" ,została ona opisana w projekcie ustawy o prawach pacjenta. Kobieta, która nie zgodzi się z decyzją lekarza, będzie mogła wnieść sprzeciw do komisji lekarskiej działającej przy okręgowej izbie.
W skład komisji ma wchodzić trzech lekarzy wskazanych przez okręgową radę lekarską. Skargi będą rozpatrywane na podstawie dokumentacji medycznej, ewentualnie kolejnego badania.