Policja zamierza wkrótce zalegalizować proceder nagrywania swoich interwencji i wyposażyć większość radiowozów w specjalne kamery.
Jak wynika z informacji _ Dziennika _ komendant główny już w kwietniu zatwierdził wprowadzenie standardowego nagrywania wszystkich interwencji drogówki i patrolówki. W zamyśle policji ma to chronić obywateli przed nadużyciami oraz wykorzenić korupcję.
Droga do realizacji projektu jest jednak wyjątkowo kręta - zaznacza _ Dziennik _. Instalację sprzętu trzeba dopiero zaplanować, bo do tej pory nikt nie pomyślał ani o kamerach, ani o tym, żeby radiowozy były wyposażone w miejsce na ich zainstalowanie.
W trwającym od 1,5 roku przetargu na ponad 5 tysięcy supernowoczesnych, szybkich radiowozów w warunkach zamówienia nie uwzględniono tego w ogóle. Teraz procedera zakupu ma się rozpocząć od nowa. _ Dziennik _ nieoficjalnie dowiedział się jednak, że w przygotowywanym zamówieniu nadal nie ma mowy o kamerach.
Brakuje też konkretnych przepisów wykonawczych, gdyż policjanci wciąż nie dowiedzieli się co im wolno, a czego nie wolno filmować.
Według wyliczeń policjantów rozporządzenie w dużej mierze pozostanie na razie martwym prawem, a kamer w każdym radiowozie możemy się spodziewać najwcześniej przy okazji Euro 2012. Ale policjanci z zapowiadanych zmian i tak się cieszą, chociaż będą musieli na nie poczekać.