W Charkowie na wschodzie Ukrainy trwają przygotowania do kolejnego etapu ewakuacji osób polskiego pochodzenia z objętego walkami z prorosyjskimi separatystami Donbasu do Polski - poinformował rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.
Obecne na miejscu polskie służby konsularne starają się zapewnić ewakuowanym możliwie największy komfort; w niedzielę wieczorem zebrali się oni na mszy świętej, podczas której mieli dowiedzieć się o szczegółach swojego przejazdu do Polski.
_ - Chodzi o to, by udostępnić im opiekę duchową, bo jednak w znacznej większości są oni rzymskimi katolikami, ale jest to też okazja, by wystąpił tam minister (wiceszef MSZ) Konrad Pawlik, który przekaże informacje, co dalej, opisze ten cały proces, żeby dokładnie wiedzieli, co się odbywa w związku z ich sytuacją dziś i co ich czeka w najbliższych dniach _ - powiedział Wojciechowski w rozmowie telefonicznej z PAP.
Rzecznik przekazał, że uchodźcy, oczekujący na wylot do Polski, zostali umieszczeni w bardzo dobrych warunkach. _ - W ośrodku, w którym się zatrzymali, mają do dyspozycji pokoje z łazienkami, trzy posiłki dziennie tak, że od tej strony bytowej zostało to zorganizowane na wysokim poziomie _ - zaznaczył.
Wojciechowski, który zmierza obecnie z Warszawy do Kijowa, podziękował stronie ukraińskiej za bardzo dobrą współpracę w sprawie ewakuacji Polaków z Donbasu na ziemie pozostające pod kontrolą Ukrainy. _ To wsparcie jest na najwyższym poziomie _ - podkreślił.
Przedstawiciel MSZ nie chciał ujawnić, kiedy osoby polskiego pochodzenia wylecą z Charkowa do Polski. Według informacji PAP ma to nastąpić we wtorek i w środę.
_ - Nie mogę powiedzieć, kiedy odbędzie się transport. Ta operacja jest podzielona na etapy. Zakończenie poprzedniego etapu otwiera następny. Wczoraj w nocy zakończyliśmy ten pierwszy etap transportu z terenów konfliktu zbrojnego, w tej chwili trwa etap załatwiania formalności, weryfikacji dokumentów. Trzeci etap to będzie przyjazd do kraju. Staramy się, żeby to się odbyło w ciągu kilku najbliższych dni _ - powiedział Wojciechowski.
Wcześniej przedstawiciele polskich władz mówili, że Polacy z Donbasu zostaną przewiezieni do różnych ośrodków na terenie Polski, gdzie zaopiekują się nimi organizacje pozarządowe, a także przedstawiciele Urzędu ds. Cudzoziemców. Mają być dla nich organizowane kursy języka polskiego, ewentualnie kursy zawodowe, będą mieli zapewnioną opiekę zdrowotną, a dzieci zostaną objęte obowiązkiem szkolnym.
Z obszaru objętego konfliktem ewakuowane zostały osoby polskiego pochodzenia, posiadające Kartę Polaka (ew. spełniający kryteria jej otrzymania) lub mogące w inny, udokumentowany sposób potwierdzić swoje polskie pochodzenie, oraz ich najbliżsi członkowie rodziny.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Konflikt na Ukrainie. Polacy bezpieczni? Według danych konsulatu generalnego w Charkowie przed rozpoczęciem działań wojennych w Donbasie mieszkało ok. 4 tys. osób deklarujących narodowość polską. | |
Jak można dostać się do Donbasu? Komunikacja autobusowa nadal łączy miasta ukraińskie z terenami zajętymi przez prorosyjskich rebeliantów. | |
Rozmowa Putin-Merkel-Poroszenko. Efekt? Służba prasowa prezydenta Ukrainy podała, że w rozmowie telefonicznej z kanclerz Niemiec Petro Poroszenko wyraził zaniepokojenie nasileniem się starć na wschodzie Ukrainy. |