Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podsłuchiwani politycy składają zawiadomienie o zorganizowanej grupie przestępczej

0
Podziel się:

Chodzi o doprowadzenie do sytuacji, w której prokuratura musi wydać postanowienie - albo odmówi wszczęcia w tym zakresie śledztwa, albo je podejmie.

Podsłuchiwani politycy składają zawiadomienie o zorganizowanej grupie przestępczej
(Ministerie van Buitenlandse Zaken/CC BY-SA 2.0/flickr)

Prokuratura otrzymała i włączyła do głównego wątku śledztwa w sprawie podsłuchów zawiadomienie szefa MSZ Radosława Sikorskiego o możliwości działania grupy przestępczej - poinformował zastępca szefa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Paweł Nowak.

O zawiadomieniu Sikorski poinformował w sobotę. Pełnomocnik ministra mec. Roman Giertych powiedział dziś, że chodzi o doprowadzenie do sytuacji, w której prokuratura musi wydać postanowienie - albo odmówi wszczęcia w tym zakresie śledztwa, albo je podejmie. Dodał, że odmowa przez prokuraturę wszczęcia śledztwa w tym zakresie będzie skutkowała złożeniem zażalenia do sądu, i to sąd rozstrzygnie, czy to prawidłowe rozumowanie prokuratury, czy nie.

_ - Nie przewidujemy wydawania odmowy wszczęcia śledztwa po zawiadomieniu ministra Sikorskiego. Takie zawiadomienie zostało włączone do sprawy i prowadzimy dalej postępowanie _ - powiedział.

Wyjaśnił, że prokuratura nie ogranicza tego śledztwa tylko do nielegalnych podsłuchów i udostępnienia nagrań z nich. - _ Jeśli pojawią się okoliczności, które będą wskazywały na grupę przestępczą, to śledztwo będzie rozszerzone i sprawa rozpoznana _ - wyjaśnił.

Dodał, że _ nikt nie będzie wydawał decyzji o odmowie wszczęcia śledztwa _ także dlatego, że gdyby wątek grupy przestępczej pojawił się jednak w śledztwie za pół roku czy za trzy miesiące, _ to co wtedy mielibyśmy zrobić? Dopiero, gdy będziemy śledztwo kończyć, będziemy oceniać, czy są znamiona grupy przestępczej _ - zaznaczył.

Prokuratura wcześniej, stawiając zarzuty dwóm kolejnym osobom: biznesmenowi Markowi Falencie i jego współpracownikowi Krzysztofowi Rybce, zaznaczyła, że nie postawiła zarzutów działania w grupie przestępczej, bo nie znalazła do tego podstaw.

Giertych wyjaśnił, że jego klient i on _ po prostu się z tym nie zgadzają _, dlatego złożyli to zawiadomienie.

Giertych w sprawie podsłuchów reprezentuje też Rostowskiego; zawiadomienie złożone jest jedynie w imieniu ministra Sikorskiego - sprecyzował.

Wcześniej w Radiu Zet Giertych ocenił, że _ jeżeli jest grupa ludzi, która umawia się w celu dokonywania systematycznych przestępstw i ma pewną zorganizowaną strukturę, to jest to zorganizowana grupa przestępcza _. Nie wierzę, żeby w Polsce ktoś nagrywał polityków i żeby to nie wypłynęło bez udziału zorganizowanej grupy albo zorganizowanych służb specjalnych - mówił.

Wcześniej Giertych w imieniu Sikorskiego złożył zawiadomienie dotyczące ujawnionego w ubiegłym tygodniu przez _ Wprost _ podsłuchania rozmowy szefa MSZ z ministrem finansów Jackiem Rostowskim.

Nowak powiedział, że w sprawie drugiego śledztwa związanego z podsłuchami - treści rozmowy b. ministra transportu Sławomira Nowaka i b. wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza - trwają czynności prokuratury, ale nie informuje ona o nich mediów. Śledztwo wszczęto w sprawie przekroczenia uprawnień przez b. wiceministra finansów poprzez podjęcie niezgodnych z prawem działań w celu udaremnienia kontroli skarbowej w firmie żony Nowaka.

Zaznaczył, że przed przesłuchaniem Parafianowicza chce uzyskać i przeanalizować stenogramy z nagrań. _ Dopiero po analizie stenogramów będziemy dalej wykonywać czynności i przesłuchiwać na te okoliczności świadków _. Sprawa wymaga sprawdzenia, czy po nielegalnie podsłuchanej rozmowie doszło do jakichś działań, które uprawdopodobniałyby zamiar przekroczenia uprawnień - podkreślił.

_ - Samo rozmawianie nie jest jeszcze przestępstwem, za tym muszą iść działania, które miałyby zahamować tę sprawę _ - dodał.

Z dotychczasowych ustaleń prokuratury wynika, że od lipca 2013 r. podsłuchano kilkadziesiąt osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych. Część nielegalnie podsłuchanych rozmów została opisana w tygodniku _ Wprost _. Prokuratura postawiła zarzuty czterem osobom: Falencie i Rybce oraz Łukaszowi N. i Konradowi L. - pracownikom restauracji, w których dokonywano podsłuchów.

B. senator PO Tomasz Misiak poinformował w poniedziałek, że w związku z publikacją dziennika _ Fakt _, przypisującą mu związek z nagrywaniem rozmów ujawnionymi przez _ Wprost _, składa do Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodzi o tekst _ Trio frustratów stoi za taśmami _. _ Informacje dotyczące mojej osoby podane przez dziennik "Fakt" w w/w artykule są całkowicie nieprawdziwe _ - napisał Misiak w oświadczeniu.

Czytaj więcej w Money.pl
Roman Giertych komentuje aferę taśmową "Jeśli zezwolimy na to, aby wyciągnąć konsekwencje z faktu, że komuś nagrano prywatną rozmowę to zaraz nas też to spotka."
"Polskiego rządu nie powołują przestępcy" _ Nikt w Polsce nie jest ponad prawem, ani my politycy, ani przedsiębiorcy, ani dziennikarze _ - komentuje Minister Spraw Zagranicznych.
Sikorski kontratakuje w aferze taśmowej Minister jest przekonany, że padł ofiarą działania _ zorganizowanej grupy przestępczej _.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)