Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Państwo Islamskie powoduje tarcia w Turcji

0
Podziel się:

Ankara odmówiła Stanom Zjednoczonym odegrania czynnej roli w prowadzonych przez USA i ich sojuszników operacjach powietrznych przeciwko IS.

prezydent kraju Recep Tayyip Erdogan
prezydent kraju Recep Tayyip Erdogan (FACELL/SIPA/East News)

Główna partia kurdyjska w Turcji, PKK, oskarżyła Ankarę o przymykanie oka na wykorzystywanie przez dżihadystów jej terytorium do ataków samobójczych i snajperskich na kurdyjskie miasto Kobane w Syrii, oblegane przez wojska Państwa Islamskiego (IS).

Z terytorium Turcji wjechał w sobotę samochód, w którym było czterech zamachowców samobójców: przejechali granicę na przejściu Mursitpinar i wysadzili się w powietrze w środku miasta, powodując ofiary wśród obrońców.

W sobotę - według informacji z Kobane - zginęło tam co najmniej trzydziestu uczestników walk; 2/3 ofiar było po stronie dżihadystów. Wśród obrońców miasta co najmniej kilku poległo w tych dniach od kul snajperów, którzy kryją się wśród spichlerzy po tureckiej stronie granicy. Są tam przechowywane rządowe rezerwy zboża.

Również komunikat w tej sprawie wydany przez Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie podkreśla, że obszar, na którym ukrywają się snajperzy ostrzeliwujący obrońców Kobane, jest kontrolowany przez tureckie siły bezpieczeństwa.

_ Sygnalizowaliśmy to już od miesięcy, a ostatnie wydarzenia potwierdziły raz jeszcze, że siły zbrojne Państwa islamskiego otrzymują takie wsparcie _ - podkreśla w komunikacie Obserwatorium.

Ankara odmówiła Stanom Zjednoczonym odegrania czynnej roli w prowadzonych przez USA i ich sojuszników operacjach powietrznych przeciwko IS, ponieważ obawia się, że mogą one umocnić rząd syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada - pisze Reuters.

Czytaj więcej w Money.pl
Bojownicy jadą w stronę granicy Syrii z Turcją Samolot z około 80 kurdyjskimi bojownikami z Iraku wylądował w mieście Sanliurfa na południu Turcji.
Turcja nie będzie wspierać USA w tej wojnie Turcja nie będzie współdziałać z USA we wspieraniu kurdyjskich bojowników w Syrii i nie zgodzi się na transfer amerykańskiej broni dla nich - powiedział w niedzielę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
USA bez porozumienia z Turcją. Będzie zgoda? Szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu zaprzeczył, jakoby osiągnięto porozumienie w sprawie bazy Incirlik, oddalonej o ok. 100 km od granicy z Syrią.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)