Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Obywatelski Klub Parlamentarny miał "fundamentalne znaczenie"

0
Podziel się:

- 260 posłów i senatorów wybranych do parlamentu z list Solidarności to forpoczta zmian w naszym kraju - podkreślił wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński.

Jan Wyrowiński
Jan Wyrowiński (Adam Nurkiewicz/wikimedia/CC-BY-SA-3.0-pl)

- _ Bez posłów i senatorów wybranych z list _ Solidarności _ reformy mogłyby się nie udać _ - mówiono na konferencji pt. _ Nasi w Sejmie i Senacie - OKP 25 lat później _. Wzięli w nim udział m.in. członkowie OKP - byli posłowie i senatorowie. - _ 260 posłów i senatorów wybranych do parlamentu z list Solidarności to forpoczta zmian w naszym kraju _ - podkreślił wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński.

Dr Inka Słodkowska z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk przypomniała, że OKP tworzyli senatorowie i posłowie, którzy z list Komitetu Obywatelskiego _ Solidarność _ zostali wybrani do parlamentu 4 czerwca 1989 r.: 161 posłów i 99 senatorów. Przewodniczącym OKP został Bronisław Geremek.

Skłodowska przypomniała, że OKP - początkowo jako klub opozycyjny w Sejmie kontraktowym - był nastawiony nie tylko na kontestację rządu, ale też na wprowadzenie szerokich reform. Później już za rządów Tadeusza Mazowieckiego OKP wspierał rząd.

_ - W tamtym czasie Sejm nie był przygotowany do tak intensywnej pracy legislacyjnej. Posłowie OKP z własnych diet utrzymywali grono doradców, którzy przygotowywali opinie do ustaw, wspierali pracę w komisjach sejmowych. Gdyby nie ofiarność członków OKP może wiele prac legislacyjnych nie toczyłoby się tak szybko _ - powiedziała Słodkowska.

_ - Znaczenie działalności, istnienia OKP w Sejmie kontraktowym było fundamentalne _ - podkreśliła. Dodała, że eksperci zgodnie stwierdzają, że bez udziału posłów i senatorów w pracach legislacyjnych reformy: ustrojowe, gospodarcze, prawne, by się nie udały, przebiegałyby znacznie dłużej lub miały mniejszy zakres. Podkreśliła, że to parlamentarzyści OKP przywrócili Senat, ich dziełem jest także reforma samorządowa.

Prof. Antoni Dudek oraz prof. Andrzej Friszke dyskutowali, czy OKP był miejscem rodzących się struktur politycznych. Friszke zwrócił uwagę, że gdy zaczęły się formować partie polityczne, najbardziej aktywne były osoby, które nie weszły do parlamentu. _ - Były aktywne polityczne, miały poglądy, zapał do działalności publicznej, ale w parlamencie nie były. W zasadzie te osoby wykazywały największą aktywność w tworzeniu partii politycznych _ - powiedział.

Dudek ocenił, że OKP był inkubatorem dla tworzenia się ruchów politycznych. _ - To, że nie w tak dużym zakresie, wynikało z decyzji podjętych wiosną roku 1989 r., kiedy tworzono listy kandydatów do wyborów czerwcowych _ - powiedział Dudek. Przypomniał, że wówczas odbyła się ostra debata na forum Komitetu Obywatelskiego, w której zwyciężyło myślenie, by listy były budowane przede wszystkim na tożsamości związkowej.

Obywatelski Klub Parlamentarny zrzeszał posłów i senatorów, wybranych z listy Komitetu Obywatelskiego przy przewodniczącym _ Solidarności _ w Sejmie Kontraktowym w latach 1989-1991. Klub miał w Sejmie kontraktowym 161 mandatów, czyli wszystkie możliwe do zdobycia (35 proc. z 460). Miał też 99 na 100 możliwych miejsc w Senacie. Istniał do końca ówczesnej kadencji Sejmu i Senatu.

Konferencję _ Nasi w Sejmie i Senacie - OKP 25 lat później _ zorganizowano w ramach projektu _ Archiwa przełomu 1989-1991 _. Projekt koncentruje się na scaleniu, opracowaniu, digitalizowaniu i udostępnianiu dokumentów związanych z wydarzeniami okresu transformacji politycznej w Polsce. Prace te zostały zapoczątkowane w 2009 r. w Senacie. Przedsięwzięcie objęte jest od 2011 r. patronatem prezydenta RP i realizowane przez obie kancelarie.

Czytaj więcej w Money.pl
Kontrowersyjna decyzja Niemiec ws. Polaków - _ Ministerstwo odrzuciło wniosek w tej sprawie wystosowany przez Związek Polaków w Niemczech _- poinformował mecenas Stefan Hambura, reprezentujący Związek.
Przepychanki w Warszawie. Policja użyła pałek Około 1500 osób uczestniczyło w manifestacji Razem przeciwko nacjonalizmowi, która wyruszyła sprzed Uniwersytetu Warszawskiego.
Lidl zakazał mówić w ojczystym języku W Walii są dwujęzyczne szkoły, audycje radiowe i telewizyjne oraz znaki drogowe.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)