Ośmiu pakistańskich cywilów, pracowników fermy, zostało uprowadzonych i zabitych przez niezidentyfikowanych napastników w prowincji autonomicznej Beludżystan na południowym zachodzie Pakistanu - poinformowała pakistańska policja.
Egzekucji uniknął jeden mężczyzna, który został jednak ranny. Powiedział policji, że on i jego koledzy z pracy zostali uprowadzeni w sobotę wieczorem z fermy kurzej i wywiezieni w góry, gdzie zostali związani. Następnie - jak relacjonuje ocalały - porywacze zastrzelili jego ośmiu współtowarzyszy.
Ofiary i rannego odnaleźli miejscowi wieśniacy i powiadomili policję.
Do zdarzenia doszło w okręgu Lasbela w Beludżystanie. Robotnicy pochodzili z prowincji autonomicznej Pendżab we wschodnim Pakistanie.
Nie jest jasne, dlaczego, ani kto dokonał egzekucji.
Beludżystan to największa, ale też najsłabiej zaludniona prowincja Pakistanu. Liczba ludności wynosi ok. 6,5 mln, z czego ok. połowy to Beludżowie. Wielu mieszkańców Beludżystanu zarzuca władzom centralnym, że eksploatują zasobny w bogactwa naturalne region, a jednocześnie pozwalają, by jego mieszkańcy pogrążali się w biedzie. Szczególne silne są tarcia między Beludżystanem a najludniejszą i uprzemysłowioną prowincją Pendżab.