Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mołdawia boi się Rosji i wojny o Naddniestrze

0
Podziel się:

Władimir Putin ma bardzo silne wpływy w samozwańczej, separatystycznej Republice Naddniestrzańskiej. Moskwa może też łatwo wywrzeć na Kiszyniów presję gospodarczą.

Mołdawia boi się Rosji i wojny o Naddniestrze
(kvitlauk/CC BY-NC 2.0/Flickr)

Wydarzenia na Ukrainie budzą niepokój w Mołdawii. Kraj ten jest dziś najbliżej podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Dojdzie do tego najprawdopodobniej w ciągu najbliższych tygodni. Ale zdaniem mołdawskich komentatorów - Rosja może zrobić wiele, by wykoleić ten proces.

Jak tłumaczy politolog Cornel Ciurea (czyt. Kornel Czjuria) - Moskwa może łatwo wywrzeć na Kiszyniów presję gospodarczą. Na przykład poprzez zamrożenie swojego rynku dla eksportu mołdawskiej żywności. Działo się tak już kilkakrotnie w przypadku wina czy produktów mięsnych.

Jak dodaje ekspert - możliwy jest także scenariusz konfliktu zbrojnego. Rosja ma bowiem bardzo silne wpływy w samozwańczej, separatystycznej Republice Naddniestrzańskiej, która znajduje się po wschodniej stronie rzeki Dniestr - tłumaczy Ciurea.

_ - Na lewym brzegu Dniestru jest kilkanaście wsi pod kontrolą Kiszyniowa. Władze Naddniestrza chcą w nich przeprowadzić referendum. Albo co gorsza wprowadzić tam swoje wojska. A to wywoła reakcje łańcuchową. Będziemy zapewne zmuszeni stosownie zareagować, to znaczy tez wysłać tam wojsko. A taka sytuacją może się przerodzić w kryzys militarny _.

Niezależna dziennikarka Lina Grau (czyt. Lina Gryu) także liczy się z ponownym wybuchem konfliktu o Naddniestrze, którego Mołdawia nie kontroluje od czasu wojny stoczonej w 1992 roku. Jak mówi Mołdawianie do pewnego stopnia przyzwyczaili się do tego zagrożenia. Ale jak dodaje - fakt, że niespokojnie jest już nie tylko na Wschodzie Ukrainy, ale także w położonej na południu Odessie nasila obawy w Kiszyniowie.

_ - Ze stolicy Naddniestrza - Tyraspola - jest do Odessy tylko sto kilometrów. A z Tyraspola do Kiszyniowa jeszcze mniej. W Naddniestrzu stacjonuje około dwóch tysięcy rosyjskich żołnierzy, którzy w ciągu 45 minut mogą być w Kiszyniowie. A Mołdawia nie ma wojska zdolnego powstrzymać ewentualną agresję ze strony Rosji _ - przyznaje.

Na terenie Mołdawii znajduje się także autonomiczny region Gagauzji, który zamieszkany jest w dużej części przez prawosławną grupę etniczną pochodzenia tureckiego. Gagauzi już od lat głośno mówią o chęci przyłączenia ich regionu do Rosji.

Czytaj więcej w Money.pl
Rosja zainteresowana sprawą Naddniestrza Sergiej Ławrow zarzucił Zachodowi zbywanie całkowitym milczeniem blokady Naddniestrza ze strony Kiszyniowa i Kijowa.
Przywódca Naddniestrza przestrzega Unię Unia Europejska powinna uznać Naddniestrze, jeśli chce stabilizacji w regionie - powiedział w Tyraspolu prezydent Jewgienij Szewczuk.
Zaostrza się sytuacja wokół Naddniestrza Planowane na 10-11 kwietnia w Wiedniu rozmowy na temat uregulowania kryzysu naddniestrzańskiego w formacie 5 plus 2 zostały zerwane?
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)