Misja w Afganistanie. Żołnierze korpusu NATO wrócili do Polski

Pierwsza grupa żołnierzy Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego, która w lipcu rozpoczęła misję w Afganistanie, wróciła do kraju. Samolot z żołnierzami wylądował we Wrocławiu zamiast w Goleniowie, gdzie panowały trudne warunki atmosferyczne - poinformował rzecznik Korpusu.

Do kraju wróciło około 40 żołnierzy Korpusu, w tym Polacy, Niemcy, Duńczycy, oraz z USA, Estonii, Czech i Chorwacji. W Afganistanie brali udział w misji Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF).

Powroty pozostałych ok. 60 żołnierzy planowane są pod koniec grudnia 2014 roku i w styczniu 2015 roku.

Samolot z żołnierzami miał wylądować w podszczecińskim Goleniowie, ale przez trudne warunki atmosferyczne tam panujące został skierowany do Wrocławia.

Jak powiedział rzecznik Korpusu ppłk Wojciech Wiśniewski, z Wrocławia żołnierze busami mają dotrzeć do Szczecina jeszcze dziś wieczorem. Rozważano także popołudniowy przylot samolotu z Wrocławia do Goleniowa lub Mirosławca, gdyby poprawiły się warunki pogodowe, ale wybrano transport samochodami.

Na lotnisku w Goleniowie na żołnierzy wracających z Afganistanu czekał szef sztabu Korpusu generał brygady Lutz Niemann i ich koledzy. Po krótkiej ceremonii powitania żołnierze mieli udać się do swych koszar, gdzie zaplanowano powitanie z ich najbliższymi.

Misja ISAF w Afganistanie, która ma zakończyć się w grudniu 2014 r., zostanie zastąpiona misją Resolute Support. Jej rozpoczęcie planowane jest na początek 2015 roku. Ma mieć ona charakter szkoleniowo-doradczy.

Zgodnie z planem rotacyjnym rok 2014 to czas pełnienia obowiązków w ramach dowództwa Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie przez personel Korpusu Szybkiego Reagowania NATO z Turcji i Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni ze Szczecina. Inna grupa żołnierzy Korpusu uczestniczyła w afgańskiej misji w pierwszej połowie tego roku.

Wówczas zdecydowaną większość stanowisk trzonu dowództwa misji obejmował personel korpusu tureckiego, który był wspierany przez żołnierzy ze Szczecina. Podczas kończącej się części rocznej misji oficerowie i podoficerowie ze szczecińskiego korpusu stanowili większość, przy mniejszym udziale żołnierzy korpusu tureckiego.

16 września 2014 r. sierżant Rafał Celebudzki, pośmiertnie awansowany do stopnia chorążego sztabowego, z kompanii zabezpieczenia Korpusu, zginął w konwoju w wyniku wybuchu samochodu wypełnionego materiałami wybuchowymi.

Tegoroczna misja jest już trzecią żołnierzy Korpusu w Afganistanie. Kolejny raz Korpus objął obowiązki w kluczowym momencie funkcjonowania Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie. W 2007 r. personel korpusu przecierał szlaki dla nowo utworzonego dowództwa kompozytowego; w 2010 r. - obsadzał stanowiska w nowo powstałym dowództwie sił połączonych ISAF. Natomiast w 2014 r. Korpus jest ostatnią zmianą służącą w dowództwie misji ISAF przed planowaną zasadniczą transformacją charakteru misji w Afganistanie.

Korpus utworzyły w 1999 r. trzy państwa - Dania, Niemcy i Polska. Teraz należy do niego 14 krajów, w tym: Estonia, Litwa i Łotwa, Słowacja, Czechy, USA, Węgry.

Jako część struktury wojskowej NATO Korpus wykorzystywany może być w ramach obrony kolektywnej krajów NATO, operacjach reagowania kryzysowego, wspierania pokoju i usuwania skutków klęsk żywiołowych. Kwatera Główna Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego mieści się w Szczecinie. W czasie pokoju działa tylko sztab Korpusu; finansują go solidarnie armie Polski, Niemiec i Danii.

We wrześniu na szczycie w Newport w Walii uzgodniono utworzenie w ramach Sił Odpowiedzi NATO tzw. szpicy, która może być rozmieszczona i użyta w bardzo krótkim czasie. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg mówił podczas wizyty w Warszawie na początku października br., że siły _ szpicy _ będą liczone w tysiącach. Media podawały, że dowództwo _ szpicy _ może być zlokalizowane w szczecińskim Korpusie.