Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało dzisiaj, że nie podjęło jeszcze decyzji co do objęcia tak zwaną opłatą reprograficzną między innymi smartfonów i tabletów. Resort przekonuje jednak, że system opłat od urządzeń i czystych nośników wymaga unowocześnienia.
Aktualizacja 14:47
W komunikacie przekazanym dzisiaj Centrum Informacyjne resortu kultury podkreśliło, że _ nie została jeszcze podjęta decyzja co do zmiany katalogu objętych opłatami urządzeń i związanych z nimi czystych nośników poprzez jego dostosowanie do aktualnej rzeczywistości technologicznej zdominowanej przez urządzenia cyfrowe. _
_ _
_ - Jak zaznaczono, obecnie opłaty _obejmują szereg urządzeń i nośników analogowych jak magnetofony, magnetowidy, kasety VHS itp., które nie występują już w masowej sprzedaży, wypierane przez nowoczesne wielofunkcyjne urządzenia cyfrowe, jak smartfony i tablety.
Opłata dotycząca smartfonów i tabletów to tzw. opłata reprograficzna. Uiszczają ją producenci sprzętu służącego do kopiowania lub jego importerzy, co de facto oznacza, że kosztami obciążeni są nabywcy urządzeń. Zgodnie z prawem pobierane opłaty nie mogą być wyższe niż 3 proc. ceny urządzenia.
W ocenie MKiDN _ zarówno organizacje zbiorowego zarządzania jak i organizacje producentów dostrzegają wady istniejącej regulacji i potrzebę jej zmiany _.
_ Obydwie strony uważają za zasadne wyeliminowanie z systemu opłat większości urządzeń i nośników analogowych _ - ocenia resort. Dodaje jednak, że wciąż pozostają różnice zdań co do sposobu uwzględnienia w systemie nowych urządzeń.
Resort kultury obecnie oczekuje na _ kompleksową propozycję ze strony organizacji zbiorowego zarządzania _. Dopiero po jej otrzymaniu mają zostać rozpoczęte konsultacje ze środowiskiem przedsiębiorców uiszczających opłaty (producenci i importerzy RTV/IT).
_ - Potrzebny jest kompromis dotyczący przede wszystkim zmian systemowych, których celem jest usprawnienie inkasa opłat i przyspieszenie podziału środków między organizacje dokonujące ich bezpośredniej repartycji między podmioty uprawnione _ - przekonuje resort.
_ Ministerstwo po szeregu odbytych w ostatnim czasie spotkań konsultacyjnych z organizacjami zbiorowego zarządzania i organizacjami producentów dostrzega jednak z obydwu stron wolę kompromisu i ostatecznego zakończenia trwającej już dość długo i momentami bardzo burzliwej debaty publicznej _ - podkreśla ministerstwo kultury.
Resort obecnie oczekuje również na finalne stanowisko organizacji producentów przed podjęciem decyzji, co do treści projektu ministerialnego.
Smartfony i tablety objęte są opłatami w większości państw UE, m.in. Francji, Holandii, Niemczech, Belgii, Węgrzech, Włoszech, Austrii i na Litwie.
_ - Prawo UE wymaga, aby dozwolony użytek w prawie autorskim był należycie kompensowany, a polski system opłat od urządzeń i czystych nośników niewątpliwie wymaga unowocześnienia _ - czytamy w komunikacie.
Jak podkreślono, _ w ramach dozwolonego użytku osobistego możliwe jest nieodpłatne korzystanie z rozpowszechnionego utworu, w tym chociażby skopiowanie go i przekazanie pojedynczych egzemplarzy swojej rodzinie lub przyjaciołom, z którymi pozostajemy w stałych relacjach towarzyskich _. MKiDN dodaje jednocześnie, że _ twórcy i podmioty praw pokrewnych ponoszą z tego tytułu oczywiste szkody _.
Dzięki dozwolonemu użytkowi osobistemu - tłumaczy resort - funkcjonuje legalny, darmowy obieg chronionych prawem autorskim filmów, utworów muzycznych, czy książek.
_ W państwach Unii Europejskiej i w wielu pozaunijnych został przyjęty model kompensaty polegający na opłatach uiszczanych przez producentów i importerów urządzeń lub czystych nośników RTV/IT. Polski system obowiązujący od 1995 r. wzoruje się na tych właśnie, sprawdzonych już w wielu państwach rozwiązaniach _ - dodaje resort.
Ministerstwo zwraca też uwagę, że alternatywnym modelem kompensaty _ wydaje się tylko bezpośrednie finansowanie z budżetu państwa, na co w ostatnim czasie zdecydowała się Hiszpania _. Zastrzega jednak, że finansowanie z budżetu obciąża wszystkich podatników, bez jakiegokolwiek powiązania z faktycznym lub nawet domniemanym korzystaniem z dozwolonego użytku.
_ System opłat uiszczanych przez producentów i importerów jest o wiele lepszym, bardziej sprawiedliwym rozwiązaniem. Wielkie ponadnarodowe koncerny produkujące elektronikę użytkową uzyskują ogromne zyski ze sprzedaży swoich produktów, które umożliwiają lub przynajmniej bardzo ułatwiają korzystanie z dozwolonego użytku _ - podkreśla ministerstwo.
Co na to producenci?
Konsekwencją objęcia smartfonów i tabletów opłatą reprograficzną może być wzrost ich ceny nawet o 8 proc. - alarmował we wtorek prezes Związku Importerów i Producentów Sprzętu Michał Kanownik.
Nad nową listą urządzeń objętych opłatą pracuje resort kultury. _ Nie mówimy o różnicy w cenie o 1,5 czy 2 proc. Taka różnica będzie na poziomie producenta, ale na poziomie całej ścieżki dystrybucji wzrost będzie wyższy, ponieważ każdy będzie szacował swoją marżę od wyższej kwoty. Cena może wzrosnąć o kilka, nawet do 8 proc. To jest średnio 50 zł na tablecie _ - mówił Kanownik.
Jak dodał, w wyniku wzrostu cen sprzętu polscy konsumenci mogą zrezygnować z zakupu na rodzimym rynku i zacząć kupować za granicą. Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego zorganizował we wtorek debatę na temat nowych propozycji.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Oto aplikacje, które pomogą handlowcom Typowy użytkownik smartfona korzysta nawet z 27 programów. Wykorzystaj to. | |
Wraca słynna sprawa ws. muzyki u fryzjera Wrocławski Sąd Apelacyjny w piątek rozpatrzy odwołanie Stowarzyszenie Autorów ZAiKS ws. niepłacenia tantiem za muzykę emitowaną z radia w zakładzie fryzjerskim. W kwietniu sąd pierwszej instancji oddalił pozew ZAiKS-u. | |
Reklamy? Czasem nie są takie złe Na przykład wtedy, gdy dzięki nim, nie musimy płacić za aplikację. |