Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Marszałek Sejmu do zmiany? "Chytra intryga PiS"

0
Podziel się:

Jest kandydatura członka PSL.

Marszałek Sejmu do zmiany? "Chytra intryga PiS"
(Andrzej Hulimka/Reporter)

Zmiana Radosława Sikorskiego na Józefa Zycha mało prawdopodobna. Politycy w radiowej audycji odnosili się do wywiadu byłego marszałka dla _ Faktu _, w którym ludowiec zadeklarował, że byłby gotów zastąpić Radosława Sikorskiego.

Andrzej Rozenek z Twojego Ruchu mówił, że zmiany marszałka Sejmu nie chce rządząca Platforma Obywatelska. Ocenił też, że piastującemu to stanowisko Sikorskiemu nie zaszkodzi rozliczanie delegacji, bo średnio w ciągu miesiąca przejeżdżał niewiele: około 400 kilometrów. _ - To burza w szklance wody i nie będzie z tego ani odwołania marszałka Sikorskiego, ani powołania marszałka Zycha _ - stwierdził Rozenek w radiowej Trójce.

Jarosław Kalinowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego zapewnił, że Józef Zych cieszy się w partii bardzo dużym szacunkiem. Zastrzegł jednak, że w kontekście objęcia przez niego stanowiska marszałka Sejmu nie ma - jak to określił - _ żadnych możliwości _. Kalinowski przyznał jednak, że Sikorskiemu szkodzi sprawa rozliczeń wyjazdów już przez samo to, że jest w jej kontekście wymieniany. Wyraził jednak nadzieję, że sprawa zostanie jednoznacznie wyjaśniona przez prokuraturę, a Sikorski zostanie z zarzutów oczyszczony.

Mariusz Błaszczak z Prawa i Sprawiedliwości powiedział z kolei, że Józef Zych ma wymagany na stanowisku marszałka autorytet, którego Sikorskiemu - jego zdaniem - brak. Twierdzi też, że obecny marszałek źle prowadzi obrady. Poza tym - zdaniem Błaszczaka - obciążają go nagrania ujawnione przez _ Wprost _ i rozliczenia wyjazdów. Polityk PiS ocenił, że Radosław Sikorski rozliczał dużo przejechanych kilometrów w swoim okręgu wyborczym, a wówczas pełnione obowiązki ministra spraw zagranicznych prawdopodobnie nie pozwoliłyby mu na ich pokonanie.

Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej podawał w wątpliwość, że Józef Zych chciałby objąć stanowisko marszałka Sejmu. Zapewniał przy tym, że koalicja ma się dobrze, a Radosław Sikorski sprawnie prowadzi obrady. Bronił też rozliczeń wyjazdów obecnego marszałka. Przekonywał, że dotyczą one nie tylko spotkań z wyborcami, a Sikorski korzystał z rozliczania samochodu - a nie na przykład pociągu i samolotu - bo tak było mu wygodniej i miał do tego prawo.

Tomasz Nałęcz z Kancelarii Prezydenta powiedział, że w obecnym układzie parlamentarnym, stanowisko marszałka Sejmu jest - jak się wyraził - _ poza zasięgiem marzeń ludowców _. Zarzucił PiS-owi, że w sprawie marszałka miesza, popierając Józefa Zycha i nie mogąc pokonać koalicji dąży do jej skłócenia. - _ To chytra intryga PiS-u _ - ocenił Nałęcz.

Paweł Kowal z Polski Razem mówił, że na sprawę rozliczania wyjazdów służbowych - także Radosława Sikorskiego - należy patrzeć szerzej. Jego zdaniem, to dobry pretekst do reformy parlamentaryzmu. Obecnie bowiem - zdaniem Kowala - Sejm powinien zostać wzmocniony, by wypełniał zapisy Konstytucji, co teraz nie jest jednoznaczne. Polityk przekonywał, że większość musi być gotowa do popierania dobrych propozycji mniejszości.

Jerzy Wenderlich z Sojuszu Lewicy Demokratycznej mówił, że Radosław Sikorski nie jest zbyt dobrym marszałkiem, jednak dodał, że może on się poprawić. Bronił go też przed zarzutami związanymi z rozliczaniem wyjazdów, co - jak zastrzegł - nie znaczy, że wokół niego nie ma zamieszania medialnego. Odnosząc się do deklaracji Józefa Zycha, Jerzy Wenderlich powiedział, że niegdyś prowadził on obrady z dużym taktem. Dodał, że chciałoby się, żeby także obecnie były równie dobrze prowadzone, jednak - jak ocenił - skomplikowana polityka nie pozwala w ten sposób obsadzać stanowisk.

Czytaj więcej w Money.pl
Balcerowicz: Bez kapitalizmu nie ma demokracji Według profesora Polska na tle innych krajów w latach 1989-2013 poradziła sobie bardzo dobrze.
Śledztwo w sprawie "kilometrówek" obejmie... Prokuratura badała dotąd zawiadomienia dotyczące Radosława Sikorskiego oraz Sławomira Neumanna. Doszły nowe nazwiska.
Sikorski wściekły o sprawę z delegacjami. Pozywa "Fakt" Serwis podał, że choć auto marszałka Sejmu ma na liczniku niewiele ponad 30 tys. km przebiegu, polityk rozliczył w Sejmie przebycie 90 tys. km.
wiadomości
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)