Angielskie kolegia otrzymają wkrótce prawo karania kierowców za wykroczenia czterokrotnie wyższymi grzywnami niż dotąd. Rząd w Londynie przedłożył w Izbie Gmin nowelizację przepisów, które po przegłosowaniu wejdą w życie niemal z dnia na dzień.
Do tej pory kara za przekroczenie prędkości na autostradzie wynosiła maksymalnie 2 i pół tysiąca funtów. Teraz podskoczy do 10 tysięcy. Podobnie z używaniem komórki za kierownicą. Maksymalna kara tysiąca funtów wzrośnie do 4 tysięcy.
Zwolennicy tych kar argumentują, że rozmowa przez telefon zwalnia czas reakcji kierowców dwukrotnie, a czytanie, lub wysyłanie SMS-ów nawet trzykrotnie w porównaniu z lekkim przekroczeniem dozwolonej dawki alkoholu we krwi.
Ale rzecznik Krajowej Grupy Działania Kierowców uważa, że wysokość nowych grzywien odstraszy ich od dochodzenia sprawiedliwości, jeśli uznają, że otrzymali niesłusznie mandat drogowy.
W razie przegranej w kolegium czekać ich bowiem będzie drakońska grzywna, niejednokrotnie ponad 100 razy wyższa od mandatu. Rzecznik brytyjskiego automobilklubu AA powiedział dziennikowi _ The Daily telegraph _, że większa widoczność policji na drogach mogłaby zapobiec wykroczeniom znacznie skuteczniej niż nowe grzywny.
Jednocześnie wzrosną też czterokrotnie wszystkie inne wymierzane w angielskich kolegiach kary pieniężne - od śmiecenia na ulicy po burdy po pijanemu, czy wandalizm.