Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korupcja w Chinach. Chiny proszą USA o pomoc

0
Podziel się:

Osoby na liście przekazanej USA przez rząd w Pekinie mają chińskie nazwiska, ale nie jest jasne, czy wszystkie są obywatelami Chin.

Korupcja w Chinach. Chiny proszą USA o pomoc
(ChinFotoPress/EAST NEWS)

Chiny poprosiły Stany Zjednoczone o pomoc w ściganiu ponad 100 osób podejrzanych o korupcję i inne przestępstwa finansowe, przebywających zdaniem Pekinu w USA - podała agencja Reutera, powołując się na źródło w amerykańskich władzach.

Osoby na liście przekazanej USA przez rząd w Pekinie mają chińskie nazwiska, ale nie jest jasne, czy wszystkie są obywatelami Chin. _ Większość z nich jest powiązana z przestępstwami korupcji lub nadużyciami finansowymi. Natura przestępstw, o które są oskarżani, dowody w sprawie i miejsce ich pobytu nie są dokładnie wskazane _ - podał proszący o zachowanie anonimowości informator. Jak dodał, w przypadku większości domniemanych _ zbiegów gospodarczych _ (jak nazywają ich Chiny) amerykańska policja nie dostała informacji wystarczających do ich wyśledzenia.

Władze Chin wypowiedziały walkę z korupcją wśród urzędników i przedsiębiorców poza granicami kraju w ramach operacji _ Polowanie na lisa _. Jednak zadanie to jest utrudnione przez fakt, że Państwo Środka nie ma podpisanej umowy ekstradycyjnej z USA, a do tego kraju według Pekinu często udają się podejrzani o przestępstwa finansowe. Państwa zachodnie nie chcą podpisywać tego typu umów z Chinami ze względu na to, że - jak alarmują obrońcy człowieka - w kraju tym często stosowane są tortury i wymierzana jest kara śmierci.

Zdaniem przedstawiciela władz w Waszyngtonie, cytowanego przez Reutersa, kwestia umowy ekstradycyjnej nie jest obecnie rozważana ze względu na związane z tym komplikacje prawne i prawdopodobny sprzeciw Kongresu. Osoby z listy podejrzanych o korupcję mogłyby zostać skierowane do Chin w ramach repatriacji imigrantów lub stanąć przed sądem w USA, jeśli znajdzie się dość dowodów na to, że ich działania były sprzeczne z amerykańskim prawem. Możliwa byłaby również konfiskata nielegalnie zdobytego majątku.

Od rozpoczęcia operacji _ Polowanie na lisa _ ok. 400 podejrzanych o przestępstwa finansowe wróciło do kraju - podała chińska agencja prasowa Xinhua. Waszyngtoński ośrodek badawczy Global Financial Integrity Group szacuje, że w latach 2002-2011 z Chin nielegalnie wyprowadzono blisko 1,1 biliona dolarów.

Czytaj więcej w Money.pl
Chiński dygnitarz miał ponad setkę domów Były dygnitarz komunistyczny i burmistrz miasteczka na wschodzie Chin jest podejrzewany o posiadanie co najmniej 132 nieruchomości w Szanghaju.
Tak podsłuchuje chiński wywiad Siedziba centrum jest niepozorna, na budynku nie ma żadnej tabliczki, telefonu nikt nie odbiera.
Chiny nie wpuszczą polityków z Wlk. Brytanii W odpowiedzi na zarzuty przedstawiciela Londynu chińskie MSZ oświadczyło, że Pekin ponosi odpowiedzialność za politykę zagraniczną Hongkongu i dlatego ma prawo decydować o tym, kogo wpuszczać na jego terytorium.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)